Kibicom mocniej serce zabije. Podróże na stadiony Europy

Na dźwięk nazwy Wembley serca Polaków zaczynają bić mocniej. Dla wielu odwiedziny Camp Nou w Barcelonie to jak podróż do Mekki. Turystyka futbolowa staje się coraz bardziej popularna.

Emirates Stadium Arsenalu Londyn urzeka architekturą w typowym, angielskim stylu
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

*Groundhopping *ma swoje początki w Anglii w latach 70. ubiegłego wieku. Nazwa powstała z połączenia dwóch słów: ground (boisko piłkarskie) oraz hopping (podskakiwanie, skakanie). Można to słowo tłumaczyć jako "skakanie po boiskach", czyli odwiedzanie różnych piłkarskich stadionów. Groundhopperów interesują mecze od C klasy, poprzez Ekstraklasę, do spotkań reprezentacji narodowych. Odwiedzają również inne kraje. Za granicą zjawisko to jest najbardziej popularne wśród Anglików i Niemców. W Polsce wciąż się rozwija.

Krzysztof Wilkosz, 28-latek z Warszawy, prowadzi blog zwiedzam-stadiony.eu, lubi zajrzeć do zakamarków stadionów, zobaczyć loże vipowskie, press roomy czy szatnie. Ten sposób zwiedzania ma swoją nazwę – groundspotting, który polega na odwiedzaniu pustych stadionów.

– Skończyłem studia turystyczne i geograficzne. Od małego interesuję się sportem i piłką nożną, bardzo lubię podróżować, więc postanowiłem to połączyć. Interesują mnie wycieczki stadionowe - tzw. tour stadium. Oprócz samego obiektu zwiedzamy również miasta, poznajemy kulturę danego regionu. A ponieważ pracuję na co dzień w biurze podróży, to uzupełniam wiedzę. Bardzo mnie interesuje jak stadion wygląda od kuchni, a swoje doświadczenia opisuję na blogu – tłumaczy Wilkosz.

Poczuć ten klimat
Dla miłośników futbolu Camp Nou w Barcelonie to obiekt westchnień. Pomieści prawie 100 tysięcy widzów.

– Każdy jedzie po co innego. Dla mnie wyjazd do Barcelony był jak pielgrzymka do Mekki albo Ziemi Świętej, bo mogłem zobaczyć swoją ukochaną drużynę w ukochanym mieście. Jeśli jakiś zespół jest dla ciebie religią, to nie możesz nie pojechać do miejsca, w którym trenuje. Wierzysz w niego, myślisz o nim i swoją ufność w nim pokładasz, więc jeżeli jest to dla ciebie religia – to ja musiałem odbyć swoją pielgrzymkę właśnie do stolicy Katalonii – mówi Sebastian Łupak, dziennikarz WP. – Jako miłośnik Barcelony musiałem zobaczyć jak moja ukochana drużyna gra na żywo. Chciałem poczuć ten klimat, zobaczyć stadion i miasto – dodaje.

Ale też wielu turystów odwiedzających Barcelonę, stawia sobie za cel wizytę na meczu lub zwiedzenie stadionu z przewodnikiem. Loty z Wrocławia do Barcelony (lotnisko w Gironie) w środy i niedziele oferuje linia Ryanair. Ceny w jedną stronę na wrzesień zaczynają się od 85 zł.

Obraz
© Shutterstock.com

Kolebka piłki nożnej

Na liście Krzyszofa Wilkosza, który zwiedził jak dotąd 25 stadiów, najwyżej jest Estadio Santiago Bernabeu w Madrycie, Emirates Stadium Arsenalu Londyn i Energa Stadion w Gdańsku.

W stolicy Anglii – Londynie – na co dzień występuje kilkanaście klubów piłkarskich. Siedem gra w tym sezonie w najwyższej klasie rozgrywek. Stadiony takich klubów jak Chelsea, Arsenal, Tottenham czy Everton są co mecz wypełnione po brzegi. Anglia to przecież kolebka piłki nożnej. Najbardziej znanym stadionem piłkarskim bez wątpienia jest Wembley. A przy okazji można pooglądać bogactwo zabytków i muzeów stolicy Anglii. Na lotnisko Londyn Luton siedem dni w tygodniu latają samoloty Wizz Air, natomiast na lotnisko Londyn Stansted dolecimy liniami Ryanair.

– Emirates Stadium Arsenalu Londyn urzekł mnie architekturą w typowym, angielskim stylu, otoczony jest do tego osiedlem domków jednorodzinnych i apartamentowców. Na każdym kroku widać luksus, przepych i ogromny budżet, jakim dysponuje klub. Największe wrażenie zrobiła na mnie szatnia z olbrzymim pokojem kąpielowym, jeszcze nigdy czegoś takiego nie widziałem w swoi życiu. Urzekł mnie również stadion w Gdańsku i kopuła przypominająca bursztyn – opowiada Wilkosz.

Obraz
© Shutterstock.com

Nie tylko Wieża Eifla
Trzecim kierunkiem atrakcyjnym zarówno dla kibiców, jak i dla turystów niezainteresowanych piłką nożną, jest Paryż. W stolicy Francji znajdują się dwa stadiony godne uwagi: Stade de France, na którym mecze rozgrywa reprezentacja narodowa, oraz Parc des Princes – obiekt Paris Saint Germain. A w Paryżu niezmiennie na turystów czeka Wieża Eifla, Luwr czy Pola Elizejskie. Na lotnisko Beauvais trzy razy w tygodniu (wtorek, czwartek, niedziela) latają linie Ryanair, a na główne lotnisko Paryża (Charles de Gaulle) codziennie kursują samoloty Air France.

Obraz
© Shutterstock.com

Źródło: Wroclaw Airport

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Brazylijczycy o Stadionie Narodowym

Wybrane dla Ciebie
Naukowcy biją na alarm. "Bezprecedensowy spadek populacji"
Naukowcy biją na alarm. "Bezprecedensowy spadek populacji"
Rewolucja transportowa w Kairze. Chodzi o dwa miliony pojazdów
Rewolucja transportowa w Kairze. Chodzi o dwa miliony pojazdów
Wyjątkowa promocja. Podróż pendolino tylko za złotówkę
Wyjątkowa promocja. Podróż pendolino tylko za złotówkę
Nowa atrakcja na południu Polski. Turyści będą zachwyceni
Nowa atrakcja na południu Polski. Turyści będą zachwyceni
Zauważyli ją na plaży. Turyści od razu zareagowali
Zauważyli ją na plaży. Turyści od razu zareagowali
Zmiany na jednej z ulubionych wysp Polaków. Chodzi o magiczną atrakcję
Zmiany na jednej z ulubionych wysp Polaków. Chodzi o magiczną atrakcję
Takiej atrakcji na Wawelu jeszcze nie było. Przyciągnie gości w długi weekend
Takiej atrakcji na Wawelu jeszcze nie było. Przyciągnie gości w długi weekend
Wideo z Irlandii wywołało zamieszanie. "Chryste, to nie może być to"
Wideo z Irlandii wywołało zamieszanie. "Chryste, to nie może być to"
Pierwsze takie miejsce w Europie. Pomoże zwierzętom i przyciągnie turystów
Pierwsze takie miejsce w Europie. Pomoże zwierzętom i przyciągnie turystów
Polski turysta zaginął na Maderze. Trwają poszukiwania
Polski turysta zaginął na Maderze. Trwają poszukiwania
Polski pałac jak z bajki. Niebawem czeka go drugie życie
Polski pałac jak z bajki. Niebawem czeka go drugie życie
Nie tylko Wielka Krokiew. Poznaj polskie skocznie narciarskie
Nie tylko Wielka Krokiew. Poznaj polskie skocznie narciarskie