Kiedyś dziwacy, dziś trendsetterzy. Amerykanie zachwycają się filozofią życiową Amiszów

Godzinę drogi od Nowego Jorku na drogach jest pusto, a za oknami ciągną się pola. One i pomalowane na biało lub czerwono zabudowania farm, nad którymi górują silosy na zboże, to widokówka z Lancaster Country, najstarszego i jednego z największych skupisk Amiszów w Stanach Zjednoczonych.

Amisze nie korzystają z samochodów
Źródło zdjęć: © iStock.com | bodhichita
Magda Owczarek

Dziś w USA mieszka blisko 300 tys. członków tej protestanckiej wspólnoty, stanowiącej konserwatywny odłam anabaptyzmu (anabaptyści kwestionują chrzczenie dzieci, uważają, że chrzest przyjmować powinni dorośli). Wszyscy wywodzą się od kilkuset imigrantów ze Szwajcarii, którzy przybyli do Ameryki na początku XVIII w. Współcześni Amisze żyją dokładnie tak, jak ich przodkowie 300 lat temu.

Inspirują współczesnych

Z podręcznika do angielskiego, z którego uczyłam się w podstawówce, zapamiętałam Amiszów jako kulturową ciekawostkę. Są jak wyspa skromności i powściągliwości w oceanie swobody i konsumpcji, jakim są Stany Zjednoczone. Ubierają się dokładnie tak, jak przed wiekami. Odrzucają elektryczność, komputery, telefony, internet i inne zdobycze techniki. Nie używają samochodów, poruszają się konnymi powozami. Żyją w wielodzietnych rodzinach i nie zawierają związków z ludźmi spoza swojej wspólnoty.

Utrzymują się z rolnictwa i rzemiosła. Sami szyją swoje ubrania, hodują to, co jedzą. Nie płacą podatków, ale też niczego nie oczekują od państwa. Nie potrzebują ubezpieczeń, zasiłków i emerytur. Leczą się własnymi metodami, sami opiekują się dziećmi i starszymi. Żyją bardzo skromnie, odrzucając wszelkie udogodnienia współczesności. Kiedyś traktowani jako osobliwość i atrakcja turystyczna, dziś coraz częściej inspirują i są dla Amerykanów wzorem do naśladowania.

Obraz
© Magdalena Owczarek

Zasady Amiszów świetnie wpisują się w modę na minimalizm, zrównoważony rozwój i ogólnie pojęte bycie eko i slow. Amisze są pacyfistami. Nie korzystają z tworzyw sztucznych, jednorazowych naczyń, masowo produkowanych kosmetyków. Jedzą zdrowo i naturalnie, nie używają chemii, nie kupują półproduktów w supermarketach. Najważniejszą wartość widzą w duchowości i rodzinie. Ich firmy są zdumiewająco efektywne, aż 90 proc. z nich jest stabilna i rentowna. Stosując własne zasady, Amisze tworzą przyjazne, rodzinne miejsca pracy, stanowiące przeciwwagę dla bezwzględnego świata korporacji. Być może dziwacy w niedzisiejszych ciuchach okazali się mądrzejsi niż przedsiębiorcze wilki z Wall Street.

Sasha Issenberg w artykule “The simpliest life: Why Americans romanticize the Amish” w Washington Monthly pisze o Amiszach: "W zbiorowej wyobraźni są spokojnymi ludźmi, spędzającymi czas na chodzeniu do kościoła i robieniu przetworów, podczas gdy reszta z nas zgubiła swoją duchową drogę, przerzuca papiery w pracy, oddaje się obsesyjnym zakupom i patrzy, jak rozpadają się nasze rodziny."

Obraz
© Magda Owczarek

Tymczasem z odmieńców Amisze stali się dziś trendsetterami i nauczycielami starych, dobrych wartości. Ich życiowa filozofia to pożądana odmiana w czasach, kiedy ludzie zaczynają dostrzegać negatywne skutki masowej konsumpcji, a liberalizm nie daje gwarancji osobistego szczęścia. "W żywej kulturze Amiszów można dostrzec prostotę przeszłości i obietnicę szlachetniejszej przyszłości" - pisze Issenberg.

Proste życie

Właśnie dlatego dziś proste życie Amiszów tak dobrze się sprzedaje. Kilka lat temu nakręcono reality show "Amish in the City". Na Pintereście łatwo znaleźć kolekcję obrazków z mądrościami Amiszów, można je też sobie kupić w postaci książeczki.

A Lancaster County (w stanie Pensylwania) to świetnie wypromowany produkt turystyczny. Sielskie pola i łąki przecina ruchliwa szosa, wzdłuż niej powstało mnóstwo hoteli, biur firm oferujących wycieczki tradycyjnym powozem w pakiecie z wizytą na prawdziwej farmie Amiszów (najstarsza z nich sąsiaduje z wielkim supermarketem). Są sklepiki z domowymi przetworami i narzutami ręcznie szytymi przez Amiszki. Turyści mają do dyspozycji kilka skansenów, gdzie mogą zwiedzić tradycyjne gospodarstwo wraz z oborą, kurnikiem, chlewem, stodołą i szkółką dla dzieci (Amisze kończą edukację na kilku klasach szkoły). W okolicy powstał nawet rodzinny park rozrywki, który trochę kłóci się z cichym bezkresem malowniczych pól.

Obraz
© Magda Owczarek

Nie brakuje też sklepów ze starociami, w których najbardziej chodliwy towar to elementy wyposażenia amiszowych farm: proste meble, tradycyjne kobiece czepki, szmaciane lalki i zabawki wystrugane z drewna. Sama kupiłam sobie ręcznie robioną narzutę na łóżko.

Każdy turysta chce zabrać ze sobą kawałek sielskiego, wiejskiego życia. Pakując pamiątki do bagażnika i odjeżdżając klimatyzowanym samochodem z powrotem do swojego komfortowego świata liczymy, że na chwilę staniemy się lepsi, będziemy żyć bliżej natury, mniej się spieszyć i więcej ze sobą rozmawiać. Warto w to uwierzyć chociaż na chwilę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Amisze żyją bez prądu i wody

Wybrane dla Ciebie
Przed nami noc spadających gwiazd. Szykuje się obłędny spektakl
Przed nami noc spadających gwiazd. Szykuje się obłędny spektakl
Nietypowy widok w Kołobrzegu. "Teren został tymczasowo odgrodzony taśmą"
Nietypowy widok w Kołobrzegu. "Teren został tymczasowo odgrodzony taśmą"
Tam lepiej nie wsiadać do taksówki. Na czele listy ukochany kraj Polaków
Tam lepiej nie wsiadać do taksówki. Na czele listy ukochany kraj Polaków
Przerażające znalezisko. Setki martwych fok u wybrzeży Rosji
Przerażające znalezisko. Setki martwych fok u wybrzeży Rosji
Szykują się wakacyjne hity. Ryanair wprowadzi pięć nowych tras z polskiego lotniska
Szykują się wakacyjne hity. Ryanair wprowadzi pięć nowych tras z polskiego lotniska
Stało się. Podwyżka cen wiz do ukochanego kraju Polaków. Zapłacimy prawie dwa razy tyle
Stało się. Podwyżka cen wiz do ukochanego kraju Polaków. Zapłacimy prawie dwa razy tyle
Niezwykłe odkrycie w Hiszpanii. Dla wielu może to być zaskoczenie
Niezwykłe odkrycie w Hiszpanii. Dla wielu może to być zaskoczenie
Nietypowa akcja ratunkowa. "Nie chciałem dopuścić do jego śmierci"
Nietypowa akcja ratunkowa. "Nie chciałem dopuścić do jego śmierci"
Dramatyczna akcja na basenie. Wyciągnęli z wody nieprzytomne dziecko
Dramatyczna akcja na basenie. Wyciągnęli z wody nieprzytomne dziecko
Strzał w dziesiątkę na grudzień. "Jeden z najbardziej magnetycznych kierunków"
Strzał w dziesiątkę na grudzień. "Jeden z najbardziej magnetycznych kierunków"
O Malborku będzie głośno. Na zamek wróci bezcenne dzieło
O Malborku będzie głośno. Na zamek wróci bezcenne dzieło
Ze szlaków zniknęły ważne urządzenia. Park narodowy apeluje do turystów
Ze szlaków zniknęły ważne urządzenia. Park narodowy apeluje do turystów
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟