Kilkanaście godzin czekania na granicy. Europejski kraj kontroluje każdego

Nawet po kilka lub kilkanaście godzin trzeba już czekać na wyjazd z Estonii. Na granicy z Rosją estońscy celnicy przystąpili do skrupulatnych kontroli podróżnych oraz pojazdów. Docelowo sprawdzany będzie każdy pieszy, pasażer autobusu oraz bagaże i przewożone towary.

Granica z Rosją w estońskiej Narwie
Granica z Rosją w estońskiej Narwie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | sikaraha
oprac. IKO

09.08.2024 10:45

Nowe regulacje oznaczają przejście od dotychczasowej wyrywkowej kontroli opartej na ryzyku do pełnej kontroli podróżnych przekraczającego estońsko-rosyjską granicę. Przepisy weszły w życie 8 sierpnia.

Estonia zaostrza graniczne kontrole

- Estonia musi zrobić wszystko co możliwe, by zapobiec obchodzeniu sankcji w przewozie przez naszą wschodnią granicę zakazanych towarów – oświadczył premier Kristen Michal.

Aktualna praktyka estońskich władz związana jest z przyjętym przez UE 14. pakietem sankcji wobec Rosji oraz coraz większą liczbą prób uniknięcia zakazów i jednocześnie coraz dłuższą listą obejmującą wrażliwe towary i produkty. - Transport jakichkolwiek dóbr mogących wspomóc działania wojenne Rosji podlega szczególnie ścisłej kontroli – powiedział szef departamentu kontroli celnej w Urzędzie Podatków i Ceł Voldemar Linno.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pierwszego dnia obowiązywania zaostrzonych kontroli, w Narwie w kolejce do przejścia oczekiwało paręset pieszych. Z kolei na południowym odcinku granicy w Koidula, gdzie możliwe jest przekroczenie granicy samochodem, przed przejściem ustawiły się setki samochodów osobowych i ciężarówek. Według celników czas oczekiwania może wydłużyć się z kilku do nawet 24 godzin.

Finowie także korzystają z tej trasy

Odkąd Finlandia pod koniec ubiegłego roku całkowicie zamknęła swoją granicę z Rosją, podróż przez Estonię jest najkrótszą drogą także dla Finów oraz obywateli innych krajów. Według estońskich służb latem tego roku tylko na przejściu w Narwie co trzeci podróżny legitymował się innym paszportem niż estoński czy rosyjski.

W czerwcu i lipcu Estończycy i Rosjanie przekroczyli granicę w Narwie łącznie 120 tys. razy, a obywatele innych państw 70 tys. razy. Z kolei fiński paszport był w tym roku sprawdzany już około 30 razy częściej niż w poprzednim.

W 2023 r. estońscy celnicy odnotowali około 5 tys. przypadków naruszeń sankcji, co na przejściu w Narwie oznaczało odsyłanie co najmniej jednego podróżnego na godzinę.

Źródło artykułu:PAP
estoniarosjagranica
Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski