Kolej znów połączy dwa miasta na Kaszubach. "Bywały dotąd pomijane"

Po ponad dwudziestu latach przerwy mieszkańcy Pomorza znów skorzystają z połączenia kolejowego Kartuzy–Lębork. Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że podpisano umowę na realizację tej inwestycji. Modernizacja linii ma nie tylko poprawić dostępność transportu w regionie, ale także wesprzeć budowę pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej.

Ale są osoby, które pamiętają te trasę, jako linię "wakacyjną". Łączy ona bowiem wspaniałe do wypoczynku i rekreacji tereny Kaszub Zachodnich. Bo choć sam Lębork nie znajduje się w czołówce miejscowości turystycznych, to jest on w zasadzie bramą na Pobrzeże Słowińskie z Łebą i ruchomymi wydmami na czele. Po drugiej stronie mamy Kartuzy, nieformalnie nazywane stolicą Kaszub oraz Sierakowice i ich otoczenie pełne wspaniałych jezior, lasów i zabytków, a także atrakcji turystycznych. Ta część Kaszub znacząco różni się od północnych czy wschodnich krańców tej krainy. Jest pagórkowata, pełna krętych dróg, bardziej dzika i jakby "nieokrzesana".

- Przywrócenie połączeń kolejowych na trasie Kartuzy – Lębork to świetna wiadomość nie tylko dla mieszkańców, ale i dla turystów - mówi nam Karol Wiak, ekspert rynku turystycznego z Nocowanie.pl. - Kaszuby i Pomorze to region, który od lat przyciąga gości piękną przyrodą, jeziorami, lasami i lokalną kulturą. Dostęp do wygodnych połączeń kolejowych oznacza, że dojazd do popularnych miejscowości stanie się prostszy i bardziej komfortowy – zarówno dla osób planujących krótkie weekendowe wypady, jak i dłuższe wakacje.

O tym, jak uruchomienie, czy przywrócenie połączenia kolejowego wpływa na rozwój mniejszych miejscowości mogli się przekonać mieszkańcy Kartuz po tym, jak dotarła do nich trasa Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Nic więc dziwnego, że i kolejne miejscowości o potencjale turystycznym marzą o ponownym przyłączeniu do siatki połączeń kolejowych.

- Odbudowa linii Kartuzy - Lębork to kolejny naturalny etap rozwoju kolei w tej części województwa pomorskiego, zapoczątkowany 10 lat temu przez sukces Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, dzięki której po latach m.in. Kartuzy odzyskały połączenia kolejowe - podkreśla Paweł Rydzyński, prezes Stowarzyszenia Ekonomiki Transportu. - Pamiętajmy, że wysoka jakość transportu publicznego to nie tylko jego dobra dostępność w mieście wojewódzkim i otaczających go miejscowościach, ale też na terenach bardziej oddalonych od stolicy regionu.

Rydzyński podkreśla, że takie tereny charakteryzują się różnego rodzaju problemami.

- W dzisiejszych czasach najczęściej nie jest to już na szczęście bezrobocie, ale już np. dostęp do rozwiniętego rynku usług - zdecydowanie tak - mówi. - Warto też podkreślić, że linia Lębork - Kartuzy to połączenie dwóch ważnych lokalnych ośrodków, ale jednocześnie trasa, która nie prowadzi bezpośrednio do miasta wojewódzkiego.

Ekspert zwraca też uwagę na jeszcze jeden aspekt przywrócenia połączenia na trasie Lębork - Kartuzy.

- Warto też pamiętać, że ta trasa będzie też służyć jako linia "objazdowa" dla pociągów dalekobieżnych, gdy rozpocznie się modernizacja trasy Gdynia - Wejherowo - Lębork - dodaje.

Z perspektywy ruchu turystycznego bardzo istotne jest to, że modernizacja i uruchomienie trasy otworzy nowe możliwości podróży bez konieczności korzystania z samochodu. Na ten fakt zwraca z kolei uwagę Karol Wiak.

- To może realnie przełożyć się na większy napływ gości do mniejszych miejscowości w powiatach kartuskim i lęborskim, które dotąd bywały pomijane ze względu na słabą komunikację - mówi. - Co więcej, kolej jest coraz częściej wybierana przez turystów szukających bardziej ekologicznych i wygodnych form podróży. W praktyce oznacza to, że odtworzone połączenia kolejowe mogą stać się impulsem do rozwoju lokalnej turystyki, zwiększenia liczby rezerwacji noclegów oraz promocji mniej znanych, ale atrakcyjnych zakątków Kaszub.

Rząd koncentruje się oczywiście na innych aspektach przywrócenia połączeń kolejowych na opisywanej trasie. Premier Donald Tusk podkreśla znaczenie projektu dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.

- Ta inwestycja, która doprowadzi do budowy i nowych stacji, i do rewitalizacji już istniejących stacji kolejowych, będzie bardzo istotną częścią strategicznego planu, jakim jest budowa elektrowni jądrowej w Lubiatowie. Bez linii kolejowych nie byłoby mowy o tym, żeby ta inwestycja stała się faktem. To jest kolejny dowód na to, że robimy, nie gadamy - powiedział premier cytowany przez Polska Agencję Prasową.

Jak modernizacja tego odcinka kolei będzie wyglądała w praktyce? PKP Polskie Linie Kolejowe SA przebudują w sumie 11 stacji i przystanków na trasie o długości ok. 60 km. Powstaną także trzy nowe przystanki: Grzybno, Łapalice i Sierakowice Szkoła. Perony zostaną dostosowane do potrzeb osób z ograniczoną mobilnością. Prace obejmą również modernizację 38 przejazdów kolejowo-drogowych oraz remont 57 obiektów inżynieryjnych.

Po zakończeniu inwestycji pociągi pasażerskie i towarowe będą mogły poruszać się z prędkością do 120 km na godz. Przebudowa linii zapewni alternatywne połączenie podczas modernizacji linii nr 202, co pozwoli utrzymać ruch kolejowy między Słupskiem, Lęborkiem a Trójmiastem.

Rewitalizacja odcinka Kartuzy - Lębork to pierwszy z trzech etapów projektu zapewniającego dostęp kolejowy do planowanej elektrowni jądrowej w gminie Choczewo. Kolejne etapy obejmą modernizację linii Lębork - Łeba oraz odcinka Wejherowo - Choczewo. Zakończenie wszystkich prac przewidziano na 2029 r. Wybór wykonawców dla kolejnych etapów ma nastąpić w najbliższych latach.

Katarzyna Wośko, dziennikarka Wirtualnej Polski