Kolejny "fioletowy sezon" w Polsce. Co roku przyciąga tłumy
W miniony weekend rozpoczął się kolejny krokusowy sezon. I jak co roku trzeba turystom przypominać, czego nie należy robić. Sami tego nie wiedzą. Chodzą po nich, siadają, kładą się, a nawet wjeżdżają w nie samochodami.
Słynne "fioletowe dywany" to jeden z najpiękniejszych polskich krajobrazów. Dywany krokusów co roku zdobią górskie polany już od początku kwietnia. W zeszły weekend, w związku z nagłym ociepleniem na Podhalu pojawiły się pierwsze kwiaty. I jak zawsze w tamtym kierunku ruszyły rzesze spragnionych wiosny turystów.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Co roku, podczas okresu kwitnienia krokusów w Tatry przyjeżdżają prawdziwe tłumy. Najwięcej jest ich na Polanie Chochołowskiej, dokąd wędrują pielgrzymki fotografów-amatorów. Od bladego świtu robią zdjęcia, na szlaku jest tłoczno jak na Krupówkach, a korki na Zakopiance i w samej stolicy Tatr biją wszelkie rekordy.
Znalezienie miejsca parkingowego w tym czasie graniczy z cudem. Kierowcy parkują swoje auta gdzie tylko się da: na poboczach, polanach, a nawet połaciach krokusów, które ledwo co zakwitły. Te z kwiatów, które uchronią się przed rozjechaniem zazwyczaj padają ofiarą rozdeptania. Turyści pragnąc uwiecznić słoneczne chwile wśród fioletowego kwiecia, tratują całe łąki.
Co roku władze Tatrzańskiego Parku Narodowego apelują, aby podziwiać i fotografować kwiaty ze szlaków turystycznych.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Prośby te jednak bywają ignorowane przez przybyszów, dlatego w zeszłym roku władze TPN powołały zespół wolontariuszy. Pilnowali kwiatów i udzielali reprymendy niesfornym turystom. W tym roku także uprasza się o zachowanie zdrowego rozsądku. "Nie zrywajmy, nie depczmy i nie parkujmy samochodów w polach krokusów!" - zwraca się z apelem TPN.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Jak co roku ci mniej lub bardziej zaawansowani fotografowie, dzielą się na portalach społecznościowych zdjęciami, które udało im się wykonać. Niektóre z nich są naprawdę piękne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl