Kompletnie nieznana strona wakacyjnego kraju. Obłędne widoki
Od kilku lat absolutnym numerem jeden wśród wakacyjnych kierunków na lato jest Turcja. Turyści cenią sobie gwarantowaną pogodę, najlepsze all inclusive i świetne hotele z całym wachlarzem atrakcji. Biura podróży oferują wyjazdy nad Morze Śródziemne i Egejskie, ale Turcja kryje jeszcze jedno wybrzeże, które jest zupełnie inne.
Tirebolu zachwyca krajobrazem
Od dłuższego czasu Turcja utrzymuje się w czołówce ulubionych kierunków wakacyjnych Polaków. Uwielbiają ją turyści z całej Europy.
Turcja prawdziwym hitem turystycznym
Ostatnie lata są jednak dla niej wyjątkowo udane. Turcja jest bliska rekordu wszech czasów. Do 2030 r. rząd turecki zamierza osiągnąć roczne przychody z turystyki na poziomie 100 miliardów dolarów, a do 2028 r. liczba turystów ma przekroczyć 70 milionów w roku.
Choć co roku odwiedzają ją tłumy turystów, Turcja kryje w sobie wiele miejsc, które potrafią zaskoczyć.
Perełką poza utartym szlakiem jest wybrzeże Morza Czarnego. Polskie biura podróży latają tylko nad Morze Śródziemne i Egejskie, tymczasem północna część kraju zachwyca zupełnie innym klimatem i obłędnymi widokami.
Łącznie wybrzeże tureckie ma ponad 8 tys. km, z czego odcinek nad Morzem Czarnym to 1700 km. Dwa główne miasta na przeciwległych końcach to Zonguldak i Rize.
Czytaj także: Niezwykłe miejsca w Turcji. Każdy powinien je zobaczyć
Karadeniz, czyli Morze Czarne
Wybrzeże Morza Czarnego to zupełnie inne krajobrazy niż te na słynnej Riwierze Tureckiej. Znajdziemy tam wysokie góry, dużo zieleni i klimatycznych miasteczek. Jednym z najbardziej malowniczych celów wycieczek jest jezioro Uzungol, którego otoczenie przypomina norweskie fiordy.
Karadeniz (po turecku Morze Czarne) to ulubione miejsce krajowych turystów, którzy wypoczywają tu blisko natury i z dala od tłumów turystów z Europy.
Choć polskie biura podróży nie organizują wycieczek nad Morze Czarne, bez problemu zarezerwujemy wczasy Stambule. Podczas pobytu w tym wyjątkowym mieście, możemy wybrać się na wycieczkę na wybrzeże. Bez problemu zakupimy także same bilety lotnicze do Stambułu i wtedy pobyt w największym mieście Turcji możemy połączyć z dłuższym wypadem nad Morze Czarne.
Nad Morze Czarne wybierzemy się ze Stambułu
Sama wizyta w Stambule będzie też niezapomnianym przeżyciem. - To niezwykłe miejsce na styku dwóch kontynentów, przecięte cieśniną Bosfor. To z jednej strony metropolia, z drugiej miasto z wyraźnie orientalnym charakterem – jednym słowem świetny cel na kilkudniową wycieczkę w ramach city breaku czy wycieczki objazdowej - mówi Marzena German z Wakacje.pl.
Stambuł odwiedza się przez cały rok, choć jeśli naszym celem jest jego odkrywanie, lepiej wybrać się tam poza sezonem, kiedy temperatury bardziej sprzyjają zwiedzaniu. - A po co tam jechać? Z jednej strony, by poczuć charakter starożytnego Bizancjum, a później Imperium Osmańskiego, z drugiej by doświadczyć nowoczesności, kosmopolitycznego charakteru, a czasem nawet blichtru. Do Stambułu jeździ się na zakupy, na wydarzenia kulturalne i na pyszne jedzenie. Powodów do jego odwiedzenia jest tak wiele, że niejeden wraca tam ponownie - mówi Marzena German.
Stambuł jest jednym z najczęściej odwiedzanych miast na świecie, a to oznacza, że baza hotelowa jest bardzo rozbudowana. Można zamieszkać w luksusowych hotelach znanych marek, w komfortowych obiektach średniej klasy, w butikowych obiektach, ale też w prostych obiektach, które świetnie się sprawdzają, jeśli celem jest przede wszystkim doświadczanie miasta.
Jak zapewnia Marzena German, równie wiele jest możliwości dotarcia tam. W biurach podróży można zarezerwować pakiet z przelotem, zarówno z polskich, jak i z niemieckich lotnisk, albo wybrać opcję dojazdu własnego, co sprawdza się szczególnie, gdy ktoś chciałby wykorzystać zebrane mile lotnicze.
