Koniec reklamozy w Zakopanem? Nie będzie tak restrykcyjnie jak w Krakowie
Wielkogabarytowe billboardy i krzykliwe reklamy mają zniknąć z krajobrazu Zakopanego. Do środy 31 sierpnia można wnosić uwagi do projektu tzw. uchwały krajobrazowej, która zdaniem Tatrzańskiego Towarzystwa Ochrony nad Zabytkami idzie w dobrym kierunku, ale wymaga poprawek.
Uchwała krajobrazowa ma ustalać zasady i warunki eksponowania ogłoszeń czy stawiania obiektów małej architektury oraz standaryzować szyldy reklamowe. - Dobrze, że Zakopane mierzy się z problemem reklam. - Przedstawiony projekt uchwały idzie w dobrym kierunku - choć nie jest idealny - dlatego Tatrzańskie Towarzystwo Ochrony nad Zabytkami złożyło dziesięć uwag do tego projektu - powiedział jego przedstawiciel, Jakub Kałużny.
Ustawa nie tak restrykcyjna jak w Krakowie
Choć uchwała krajobrazowa obowiązuje np. w Krakowie, to - jak zwrócił uwagę Kałużny - w porównaniu do stolicy Małopolski w Zakopanem będzie mogła pozostać dość duża liczba szyldów na elewacjach. Zgodnie z zapisami projektu jeden przedsiębiorca będzie mógł wywiesić aż dziesięć szyldów na swojej nieruchomości, w tym pięć na jednym obiekcie budowlanym. Projekt zakopiańskiej uchwały dopuszcza również szyldy powyżej strefy parteru, co jest także niepokojące dla autorów uwag.
Jednak przedstawiciel Tatrzańskiego Towarzystwa Ochrony nad Zabytkami zauważa pozytywne strony projektu uchwały - zalicza do nich m.in. bezwzględny zakaz wieszania banerów reklamowych na miękkich powierzchniach. Mają też zniknąć wielkogabarytowe billboardy i tablice ogłoszeniowe z ogrodzeń.
Warto przypomnieć, że w 2016 roku władze Zakopanego wprowadziły przepisy porządkujące reklamowy chaos na Krupówkach. W tym celu słynny deptak wszedł w skład obszaru tzw. parku kulturowego, a uchwała powołująca ów park również reguluje kwestie handlu na tej ulicy.