Kontynent w pigułce. Gran Canaria i wszystko jasne: urlop idealny
Oprócz słońca, oceanu i plaż, pięknych krajobrazów: od pustynnych wydm, przez wulkany aż po sosnowe lasy, Gran Canaria ma dla turystów o wiele więcej bonusów. Choćby... strefę wolnocłową.
Choć Gran Canaria, leżąca w archipelagu Wysp Kanaryjskich, pomiędzy Teneryfą a Fuerteventurą, należy do Hiszpanii, geograficznie bliżej jej do północno-zachodnich wybrzeży Afryki. By zrekompensować mieszkańcom "niedogodności" życia na odległej wyspie, utworzono na niej - podobnie zresztą jak na pozostałych Wyspach Kanaryjskich - strefę bezcłową. Zakupy bez VAT-u oznaczają, że zapłacimy tam mniej za paliwo, alkohol, papierosy, ubrania, kosmetyki czy elektronikę. Perfumy wszystkich światowych marek są w naprawdę korzystnych cenach!
Zważywszy na trwającą okrągły rok "późną wiosnę" (średnia temperatura to 24 st. C), łącznie 60 km plaż, bezpieczeństwo, serdeczność Kanaryjczyków i świetnie rozwiniętą infrastrukturę turystyczną, trudno się dziwić, że tyle nacji wybiera Gran Canarię na urlop.
128 plaż do wyboru, do koloru
Podróżując z Polski, szykujmy się na 5,5 godziny lotu, a na miejscu - na raj dla plażowiczów. Latem upały nie są mordercze, bo wyspę chłodzi Atlantyk. Zimą - fakt, bywa, że temperatura spada do 15 st. C, ale są to rzadkie przypadki, dramatyczne dla branży, którą stoją Kanary. Ocean bywa chłodny (ale nie tak jak Bałtyk latem) i potrafi skotłować silnymi falami, ale przecież o to właśnie chodzi. Wyspa ma 40 na 50 km, więc można ją bez trudu zwiedzić, podróżując autostradą po wybrzeżu. Całe południe Gran Canarii to kurorty ulokowane w okolicy Maspalomas.
- Gran Canaria bez wątpienia żyje z turystyki. Jest na niej 12 hoteli 5-gwiazdkowych, 49 - 4-gwiazdkowych i mnóstwo alternatywnych form zakwaterowania - wyliczała Magdalena Adamczyk z Patronatu Turystyki Wyspy Gran Canaria podczas prezentacji w ramach Dni Hiszpańskich w Białymstoku.
ZOBACZ TEŻ: Santa Cruz del Islote - najgęściej zaludniona wyspa świata
Można więc uplasować się w luksusowym hotelu z ośrodkiem spa i talasoterapii, albo znaleźć niedrogi apartament na każdą kieszeń. Najbardziej oblegana, o umiarkowanych cenach jest miejscowość Playa del Inglés. Można z niej robić wypady (także komunikacją publiczną) do urokliwych miejsc na południowym zachodzie wyspy. Do Amadores z oszałamiającą sztuczną plażą w kształcie muszli i spokojna taflą wody, bo zatoczka osłonięta jest dwiema groblami. Albo do pobliskiego Puerto Rico z piaskiem wymieszanym ze zmielonymi koralowcami z Karaibów, do którego dotrzemy z Amadores spacerem zawieszoną nad oceanem promenadą z licznymi miradores - punktami widokowymi.
Przepięknie prezentuje się też Puerto de Mogan, czyli Mała Wenecja z wymuskaną mariną, kaskadami kwiatów i kanałami, spiętymi mostkami. Pomiędzy miejscowościami krążą jachty i pasażerskie promy.
Gran Canaria ma do zaoferowania aż 128 plaż. Przeróżnych! O drobnym złotym piasku przywiezionym z Sahary i o piasku czarnym, wulkanicznym. Ukrytych w osłoniętych skałami zatoczkach i tych ciągnących się kilometrami, po których można wędrować bez końca w pogoni za słońcem. Największą atrakcją jest Maspalomas z 250 hektarami wydm nadmorskich, do złudzenia przypominających pustynię. Obszar Dunas de Maspalomas objął rezerwat przyrody, bo stanowi on siedlisko unikatowej fauny i flory. Można go zwiedzać, ale tylko trzymając się wytyczonych szlaków.
Gęsia skórka w górach
Gran Canaria nazywana jest kontynentem w miniaturze, tyle na niej kontrastujących ze sobą, unikatowych krajobrazów. Cechę tę dostrzegła UNESCO, uznając ponad 40 proc. obszaru wyspy za Światowy Rezerwat Biosfery. Oprócz oceanu i plaż, są góry i wulkany. Najwyższy szczyt to Pico de Las Nieves - 1949 m n.p.m. Centralna, górzysta część wyspy z miasteczkiem Tejeda przyprawia o gęsią skórkę już w momencie podróżowania samochodem czy autobusem serpentynami zawieszonymi nad przepaściami. Nie mówiąc o doznaniach związanych z podziwianiem panoramy wyspy, pieszymi wędrówkami po pachnących lasach sosnowych (Pinar de Tamadaba to 7538 ha lasu) i zaglądaniem do rozległego krateru wulkanicznego Bandama.
Symbolem i najbardziej rozpoznawalnym - oprócz wydm Maspalomas - punktem Gran Canarii jest formacja skalna Roque Nublo w prowincji Tejeda, do której także można dotrzeć szlakiem pieszym. Równie ciekawe są owiane legendami o pierwotnych mieszkańcach Wysp Kanaryjskich - Guanczach - jaskinie, w których mieszkali. Warto też odwiedzić miasteczko Teror z bazyliką Matki Boskiej Sosnowej, taką tutejszą Częstochowę.
Na oddzielną wycieczkę zasługuje leżąca na północnym wschodzie wyspy jej stolica - Las Palmas, kosmopolityczne miasto założone przez pierwszych kolonizatorów hiszpańskich. Ma zabytkową starówkę Veguetę - Trianę, gdzie na uwagę zasługuje plac Santa Ana, Pałac Biskupi i Regenta oraz Muzeum Domu Kolumba, który tu miał urządzić sobie postój przed wyruszeniem na podbój nowego świata. Nie samą jednak sztuką i zabytkami żyje Las Palmas. Leżąca w jej obrębie plaża Las Canteras została uznana za jedną z najpiękniejszych w Europie.
Nie wahaj się, przyjeżdżaj cariño
Gran Canaria jest jedną wielką przystanią morską, otwartą przez cały rok, rajem dla żeglarzy i amatorów wszelkich sportów wodnych, z tak popularnymi ostatnio windsurfingiem i kitesurfingiem. Słynie też z idealnych warunków do uprawiania sportu elitarnego - golfa (ma osiem pól golfowych). Oferuje moc atrakcji dla dzieci, jak choćby Park Palmitos wzorowany na słynnym Loro Parque na Teneryfie - z egzotycznymi zwierzętami, ptakami, roślinami.
Lista rozrywek nocnych końca nie ma. Swobodna atmosfera wyspy sprzyja mniejszościom seksualnym, a słynny kanaryjski karnawał z występami drag queens przyciąga tłumy. Na promenadach w kurortach na południu wyspy bywa hałaśliwie, a imprezy zdominowali Brytyjczycy, których przyjeżdża na Wyspy Kanaryjskie najwięcej. Szkoda, że na ogół nie są zainteresowani poznawaniem kanaryjskiej kultury i świetnych kulinariów, ale "zmuszają" gospodarzy do serwowania na każdym kroku tego, do czego są przyzwyczajeni: śniadań z fasolą i kiełbaskami, piwa, karaoke i meczów. Sporo tracą: rybne zupy, sery, oliwki, miód, wino i charakterystyczne sosy mojo verde czy mojo rojo.
Kanaryjczycy cieszą się wysoką jakością życia, społeczność mają młodą i wykształconą na poziomie reszty państw europejskich, są przyzwyczajeni do nieustannego napływu innych narodów i kultur, a więc i gościnni. Nagminnie zdrabniają wyrazy.
- Kanaryjczycy to ciepli, spokojni ludzie, którzy zwracają się do ciebie per cariño [kochanie] - mówi Magdalena Adamczyk. Czego chcieć więcej na urlop?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl