Korea Północna. Rosyjscy dyplomaci wracali do kraju w nietypowy sposób

Przedstawiciele rosyjskiej ambasady w Korei Północnej wrócili wraz ze swoimi rodzinami do ojczystego kraju. Ze względu na pandemię koronawirusa ich droga powrotna była jednak długa i męcząca. Dyplomaci musieli część trasy pokonać pieszo, pchając drezynę ze swoimi bagażami.

Rosyjscy dyplomaci pchający drezynę z bagażamiRosyjscy dyplomaci pchający drezynę z bagażami
Źródło zdjęć: © Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji
Monika Sikorska

Informacja o niecodziennej podróży rosyjskich dyplomatów do kraju pojawiła się na profilu rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w mediach społecznościowych. 25 lutego 8 rosyjskich pracowników ambasady rosyjskiej w Korei Północnej wraz z członkami swoich rodzin dotarło do ojczyzny. Jak czytamy w opublikowanym poście, droga do domu nie należała do najprzyjemniejszych.

Korea Północna - rosyjscy dyplomaci wracali do kraju na pieszo

"Ponieważ granice były zamknięte od ponad roku, a ruch pasażerski został zatrzymany, podróż do domu była długą i trudną drogą. Najpierw 32 godziny pociągiem, potem kolejne dwie godziny autobusem do granicy, a na końcu najważniejsza część trasy - pieszo na rosyjską stronę. Aby to zrobić, trzeba było wcześniej przygotować wózek, umieścić go na szynach, położyć na nim rzeczy, posadzić dzieci - i iść" - czytamy w poście udostępnionym na Twitterze przez rosyjskie MSZ.

Korea Północna - podróżni pchali wózek z bagażami

Jak czytamy, główną siłą napędową wagonu bez własnego napędu był trzeci sekretarz ambasady, Władysław Sorokin, a najmłodszym podróżnikiem była jego trzyletnia córka, Varya. Podróżni musieli pchać drezynę łącznie przez ponad kilometr.

Tym "środkiem transportu" dyplomaci przeprawili się przez most nad rzeką Tuman i przekroczyli granicę. We Władywostoku czekał na nich autobus dostarczony przez administrację Terytorium Primorskiego, którym zostali przetransportowani na lotnisko.

Polowanie na starożytne wirusy. Rosjanie rozpoczynają wielkie badania

Wybrane dla Ciebie

Miała lecieć do Szkocji. Turystka została w Polsce
Miała lecieć do Szkocji. Turystka została w Polsce
Problem w nadmorskim kurorcie. "Mamy już dosyć tych intruzów"
Problem w nadmorskim kurorcie. "Mamy już dosyć tych intruzów"
Polska idzie jak burza. Wielkie ożywienie w trzech krajach Europy
Polska idzie jak burza. Wielkie ożywienie w trzech krajach Europy
Turystyczny raj najtańszym krajem na świecie. Bochenek chleba 3 zł, posiłek w restauracji 7 zł
Turystyczny raj najtańszym krajem na świecie. Bochenek chleba 3 zł, posiłek w restauracji 7 zł
Wielkie zmiany na gdańskim lotnisku. Przetarg już ogłoszony
Wielkie zmiany na gdańskim lotnisku. Przetarg już ogłoszony
Polska atrakcja z wyróżnieniem. Projekt uznany za jeden z najlepszych
Polska atrakcja z wyróżnieniem. Projekt uznany za jeden z najlepszych
Zbudują zupełnie nowe miasto. Gigantyczna  inwestycja nad Morzem Czerwonym
Zbudują zupełnie nowe miasto. Gigantyczna inwestycja nad Morzem Czerwonym
W sieci zawrzało. Mewa ukradła rybę z talerza turystki
W sieci zawrzało. Mewa ukradła rybę z talerza turystki
W tym roku prawdziwe szaleństwo w górach. Już 100 proc. miejsc niedostępnych
W tym roku prawdziwe szaleństwo w górach. Już 100 proc. miejsc niedostępnych
Tragedia na plaży w Egipcie. Polak nie żyje, a sprawę bada prokuratura
Tragedia na plaży w Egipcie. Polak nie żyje, a sprawę bada prokuratura
Pociąg dotarł do Polski bez kilku wagonów. Wszystko przez łosia
Pociąg dotarł do Polski bez kilku wagonów. Wszystko przez łosia
Niezwykła figura Matki Boskiej w Polsce jest od 50 lat. Czczona ją od 1602 r.
Niezwykła figura Matki Boskiej w Polsce jest od 50 lat. Czczona ją od 1602 r.