Kryształowe światy. Magiczna kraina u podnóża Alp
W Alpy można pojechać na narty. Albo na wspinaczkę. Można też pojechać tam, żeby przemieszczać się z wyciągu na wyciąg i podziwiać wspaniałe widoki albo żeby najeść się do syta wyjątkowych serów. Są jednak też tacy, którzy jadą w Alpy, aby podziwiać kryształy. Tam bowiem, w Wattens, niewielkiej miejscowości koło Innsbrucku, znajduje się świat kryształów Swarovski Kristallwelten.
02.08.2023 | aktual.: 03.08.2023 15:30
Powiedzieć o tym miejscu muzeum, to jakby nie powiedzieć nic. Ale nazwać je wystawą? - to również nie odzwierciedla istoty tego, co widzimy i czego doświadczamy. Zacznijmy więc od początku, czyli od wejścia do świata kryształów.
Zaraz po przekroczeniu bramy wita nas Olbrzym. Wielka głowa wyłania się z porośniętego trawą wzgórza. To właśnie we wnętrzu Olbrzyma znajdują się magiczne komnaty, które tworzą jakby odrębne, kryształowe uniwersum.
Wchodzimy do wnętrza Olbrzyma
Pierwsza komnata ma kolor niebieski, a właściwie indygo, a właściwie... jest to specjalna barwa, dzięki której blask kryształów wydaje się jeszcze jaśniejszy niż w rzeczywistości.
Liczba oszlifowanych kamyków już tutaj, w tym pierwszym pokoju (Blue Hall), robi oszałamiające wrażenie. A to dopiero początek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Druga komnata zaskakuje nas temperaturą. Osoby w krótkich rękawkach i kusych spodenkach czy spódniczkach muszą zmierzyć się z mrozem na poziomie –10 st. C. Silent Light to pokój, w którym panuje chłód i cisza. Każdy, kto wchodzi, zaskoczony mrozem i prószącym śniegiem milknie i przez kilka minut kontempluje połączenie naturalnie błyszczących płatków śniegu z oszlifowanymi kryształami.
Kryształowa kopuła
Opuszczamy pokój zimowy i wchodzimy do lustrzanej kopuły (Crystal Dome). To tak, jakbyśmy nagle znaleźli się wewnątrz ogromnego kalejdoskopu. Obraz łamie się i powiela wieleset razy, tworząc przy każdym ruchu inną rozetę czy gwiazdę. W sali panuje też niebywały pogłos. Jeśli uda się wam wyczekać moment, kiedy w środku nikogo nie będzie, warto zaśpiewać choćby kilka nut. Wrażenie trudne do opisania. Podobno zdarza się, że w tej komnacie udzielane są śluby.
Żyrandol smutku
Nie sposób opisać po kolei wszystkie światy stworzone w muzeum Swarovskiego. Wystarczy, że dodam pokój Hollywood, gdzie swoje błyszczące figury mają różne ikony show-biznesu, pokój Ready to Love – bardzo energetyczny świat inspirowany muzyką lat 70. oraz mój ulubiony - Chandelier of Grief (Żyrandol smutku).
Ten ostatni to instalacja Yayoi Kusama, sędziwej, japońskiej artystki i performerki, która stworzyła ten świat. Pokój zdominowany jest przez olbrzymi żyrandol z kryształów. Jego ściany stanowią specyficzny układ luster, które powodują, że światło i dobicia ludzi tworzą jakby niekończące się tunele.
Stworzone przez artystów
Aby zrozumieć w pełni ideę kryształowych światów Swarovskiego, należy dodać, że do stworzenia każdej z komnat zostali zaproszeni wyjątkowi artyści, którzy projektując "swój" kryształowy świat, zamknęli w nim pewną myśl przewodnią, wizję czy przesłanie.
Każda komnata ma też swój specyficzny, niepowtarzalny zapach oraz warstwę dźwiękową, które dopełniają odczucia. Można więc powiedzieć, że muzeum Swarovskiego to tak naprawdę ogromny zestaw instalacji artystycznych połączonych jednym motywem wspólnym kryształu i lśnienia.
Czytaj także: Austria - 5 pomysłów na wakacyjną wycieczkę
Kilka miejsc w muzeum sprzyja medytacjom, dlatego, jeśli chcecie doświadczyć kryształowych światów w pełni, warto się tu wybrać poza sezonem i zarezerwować sobie na "zwiedzanie" kilka godzin.
Sklep jak instalacja artystyczna
Z kryształowych komnat wychodzimy wprost do ogromnego sklepu, gdzie można kupić nie tylko biżuterię Swarovskiego, ale także kolekcjonerskie figurki, ozdoby i miniatury. Salon, mimo swojego handlowego charakteru, jest także przestrzenią zaprojektowaną przez artystów i nawet jeśli nie mamy planów, aby coś kupować, warto go obejrzeć.
Kryształowe ogrody
A kiedy już wydaje nam się, że skończyliśmy zwiedzanie Swarovski Kristallwelten, otwierają się sprzed nami ogrody. To na wpół bajkowa kraina, gdzie można spotkać magików, akrobatów i klaunów, można pokręcić się na kryształowej karuzeli, posiedzieć nad czarnym jeziorem, nad którym rozpościerają się kryształowe chmury, zjeść watę cukrową czy po prostu poleżeć na nieziemsko zielonej trawie z widokiem na panoramę Alp.
Ośrodek Swarovski Kristallwelten (Kryształowe światy Swarovskiego) otwarto w 1995 r., w stulecie założenia firmy Swarovski przez Daniela Swarovskiego, czeskiego jubilera i szlifierza szkła.
Multimedialny artysta austriacki André Heller stworzył tu krainę fantazji, która nie ma sobie równych. Z czasem do tworzenia kolejnych komnat tej krainy zapraszani byli kolejni artyści. Kryształowe światy to jedna z największych atrakcji turystycznych Austrii. Szacuje się, że od czasu powstania, miejsce to odwiedziło 12 mln osób.
Wstęp do Kristallwelten kosztuje 23 euro (dorośli) - ok. 101 zł oraz 7 euro (dzieci w wieku 6-17 lat) - ok. 31 zł. Maluchy do piątego roku życia wchodzą za darmo.