Łapał się za serce i udawał zawał. Tak unikał płacenia rachunków
Zdarza się, że klienci restauracji wychodzą, nie regulując rachunku za spożyte posiłki. Pewien mężczyzna opracował jednak wymowny plan i udawał zawał, gdy tylko kelner przychodził po zapłatę. Udało mu się w ten sposób oszukać aż 20 lokali.
Chytrym klientem okazał się 50-letni Litwin, który grasował na południowo-wschodnim wybrzeżu Hiszpanii, Costa Blanca. Oszukiwał tamtejsze restauracje od listopada 2022 r. Klient za każdym razem ubierał się elegancko, zamawiał drogi posiłek, a po jego zjedzeniu łapał się za klatkę piersiową, symulując zawał.
Liczne występki uchodziły Litwinowi na sucho
Nietypowa sytuacja i zamieszanie wokół mężczyzny powodowały, że udawało mu się opuścić lokal bez płacenia rachunku. Aż do czasu. W końcu jeden z restauratorów zorientował się, że Litwin może udawać. Zrobił mu więc zdjęcie i rozesłał je do innych lokali w okolicy, aby przestrzec restauratorów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Mieszka w Korei Południowej od 15 lat. "Tutaj to ja jestem kurą domową"
- Jego zachowanie było bardzo teatralne. Udawał, że zemdlał i osunął się na podłogę - mówił menadżer restauracji, cytowany przez portal Daily Express.
Litwin zjawił się później w kolejnej restauracji o nazwie Sale & Pepe w Alicante, gdzie zamówił paellę z owocami morza oraz whisky. Gdy skończył jeść, kelner przyniósł mu rachunek na 34,85 euro. Kiedy odszedł od stolika, klient próbował się oddalić.
Zachowanie klienta wzbudziło podejrzenia pracownika restauracji
Został jednak zatrzymany i poproszony o uregulowanie należności. Litwin próbował tłumaczyć kelnerowi, że szedł po pieniądze, które zostawił w pokoju. Personel nie zgodził się, aby opuścił restaurację i wtedy mężczyzna niespodziewanie osunął się na podłogę, symulując zawał serca.
Alarmujące zachowanie klienta spowodowało, że pracownicy restauracji natychmiast zadzwonili na policję. Okazało się, że Litwin ma nadal kilka niezapłaconych mandatów za podobne gastronomiczne przewinienia. Funkcjonariusze zatrzymali go i postawili przed sądem. Został skazany na 42 dni więzienia.
Restauratorzy domagają się wyższej kary dla oszusta
Wyrok nie spodobał się jednak poszkodowanym restauratorom. Niestety, niewielkie straty, które restauracje poniosły w wyniku oszustw, sprawiły, że czyn mężczyzny został uznany jedynie za drobne przestępstwo.
Właściciele lokali planują złożyć wspólną skargę. To zaś może sprawić, że mężczyzna trafi za kratki nawet na dwa lata. Zdaniem restauratorów, Litwin świadomie wykorzystał wiedzę o systemie prawnym, aby uniknąć większej kary.