Łeba przyciąga tłumy. Wydmy zachwycają, ale ceny zwalają z nóg
Wydmy w Słowińskim Parku Narodowym to jedna z największych atrakcji nad polskim morzem. Łeba przyciąga prawdziwe tłumy turystów, których na miejscu czeka spora niespodzianka. Choć za bilet wstępu zapłacimy niewiele, na wycieczkę należy przygotować sporą kwotę. - Wzięłam ze sobą 65 zł. Śmiech na sali, wydałam je jeszcze przed kasami - mówi w rozmowie z WP jedna z turystek.
Lipcowa niedziela w Łebie. Widać od razu, że sezon w pełni - na chodnikach tłumy, wszędzie budki z pamiątkami, a na ulicach korki. Przejeżdżamy przez centrum i kierujemy się w stronę Słowińskiego Parku Narodowego. Na parkingu przy wejściu niestety niemiła niespodzianka.
Łeba - 40 zł za sam dojazd do kas
- Nie ma miejsc - informuje parkingowy. - Proszę wrócić do centrum. Zaraz za zakrętem jest parking i stamtąd przyjedziecie tu za 5 zł ciuchcią. Będzie atrakcja dla dzieci - dorzuca pocieszająco.
Wracamy do miasta i stajemy na jednym z ostatnich miejsc na poleconym parkingu - 2 km od kas. Jesteśmy z dziećmi, więc decydujemy się na przejazd ciuchcią, która rzeczywiście odjeżdża tuż obok. Dojazd do parku kosztuje 5 zł, za co w dwie strony płacimy 40 zł (3 osoby dorosłe i 4-latek. 2-latka nie płaci).
Przejazd jest bardzo przyjemny - kierowca opowiada o wydmach, a także mówi, jak wygląda praktyczna strona zwiedzania Słowińskiego Parku Narodowego. Od kas do wejścia w okolice Wydmy Łąckiej jest ok. 5 km. Kiedyś można tam było podjechać meleksem, obecnie możliwa jest podwózka jedynie do Muzeum Wyrzutni Rakiet. Stamtąd turystów czeka 2-kilometrowy spacer do wydm.
Słowiński Park Narodowy - ile kosztuje wstęp?
Do kasy ustawia się kolejka, ale wystarczy 10 minut i 21 zł, żebyśmy znaleźli się na terenie Słowińskiego Parku Narodowego. Osoba dorosła płaci jedynie 7 zł, bilet ulgowy to 3,5 zł, a dzieci do lat 7 nie płacą. Wstęp kosztował nas więc dwa razy mniej niż przejazd w dwie strony z parkingu do wejścia.
Od kas na wydmy jest w dwie strony 10 km, plus oczywiście samo chodzenie po ruchomych piaskach, decydujemy się więc skorzystać z meleksa i dystans skrócić do 4 km w dwie strony.
Jedzenie Niemiec Północnych: Filip Turowski
Łeba - meleksem na wydmy
Opłata za krótki przejazd zaskakuje, szczególnie w porównaniu z niską ceną wstępu. Gdy w kasie parku zostawimy jedynie 21 zł, za meleks do Wyrzutni Rakiet w dwie strony musimy zapłacić 107,20 zł.
Chętnych jednak nie brakuje - do pierwszego meleksa się nie mieścimy, musimy jechać następnym. Nie każdy jest w stanie pokonać 10 km, szczególnie rodziny z małymi dziećmi. - Ruszamy, czas to pieniądz! - rzuca nasz kierowca, co wyjątkowo trafnie opisuje sytuację.
Na miejscu można zwiedzić Muzeum Wyrzutni Rakiet - osoba dorosła płaci 17 zł, dzieci do lat 7 wchodzą za darmo. Obok znajduje się kilka budek z lodami, goframi i fast foodami. Ostatnia szansa, żeby coś kupić przed 2-kilometrowym spacerem na wydmy. Gałka lodów kosztuje 5 zł, gofry od 5 (bez niczego) do 24 zł (z bitą śmietaną, polewą i świeżymi owocami).
Słowiński Park Narodowy - zachwycające wydmy
Droga wiedzie przez las, więc nawet w upalny dzień jest wyjątkowo przyjemna. Same wydmy robią ogromne wrażenie. Turyści jak mrówki wspinają się na piaszczyste wzniesienia, wielu z nich turla się potem w dół. Wokół morze piasku. Z jednej strony widać morze, z drugiej migoczące w słońcu wody jeziora Łebsko - widok zapiera dech.
Po obejściu wydm można iść nad morze się ochłodzić. Część osób decyduje się na spacer plażą do miasta. Nas czeka powrót przez wydmy i szlak w Słowińskim Parku Narodowym.
Gdy dochodzimy do Muzeum Wyrzutni Rakiet, do meleksów ustawia się kolejka, która jednak szybko się kurczy - pojazdy kursują co chwilę, sprawnie przewożąc turystów - w końcu czas to pieniądz.
Łeba - opłata za parking
Na koniec czeka nas jeszcze opłata za parking - na wydmach wraz z dojazdem meleksem i ciuchcią spędziliśmy w sumie 6 godz. Parking przy ulicy Turystycznej kosztuje tyle samo, co ten przy kasach w Rąbce - 6 zł za godz. Do kosztów musimy więc doliczyć 36 zł.
Podsumowując za 3 osoby dorosłe i 2 dzieci (2 i 4 lata) zapłaciliśmy: 40 zł za dojazd do kas, 21 zł za wstęp do parku, 107,20 zł za meleksy i 36 zł za parking, czyli 204,20 zł. Ostatecznie wydaliśmy 10 razy tyle, co zapłaciliśmy za sam bilet wstępu.
Dodajmy, że wstęp do Muzeum Wyrzutni Rakiet to dodatkowo 51 zł (w przypadku naszej wycieczki - za 3 osoby dorosłe). Nie mówiąc o lodach czy gofrach, których często trudno odmówić dzieciom po długim spacerze.
- Przyznam się, że wzięłam ze sobą 65 zł w gotówce, na wypadek, gdyby za meleksy nie można było płacić kartą. Śmiech na sali, bo większość tej kwoty zostawiłam jeszcze na parkingu płacąc za ciuchcię (40 zł - przyp. red.) - mówi pani pani Kasia z Warszawy, z którą jedziemy ciuchcią na parking. Na wydmy wybrała się z mężem i dwoma synami w wieku 4 i 6 lat.
Czy wydmy są tego warte? Absolutnie tak. Słowiński Park Narodowy to zdecydowanie punkt obowiązkowy na mapie atrakcji nad polskim morzem.
- Trochę to kosztowało, ale pojechałabym jeszcze raz - mówi pani Kasia. - Wydmy są wspaniałe. Ta przestrzeń! Wyglądają na żywo zdecydowanie lepiej niż na zdjęciach - dodaje.