W PodróżyLeciał do Meksyku. Awaryjne lądowanie z powodu... świń na pokładzie

Leciał do Meksyku. Awaryjne lądowanie z powodu... świń na pokładzie

Pasażerowie lecący z Amsterdamu do Meksyku na długo zapamiętają ten rejs. Wszystko przez awaryjne lądowanie. "Piloci ogłosili, że nie są w stanie kontynuować lotu i lądują na najbliższym lotnisku" - napisał Michał Dziedzic, redaktor naczelny Vibez.pl, na instagramowej relacji. Powód był wyjątkowo szokujący.

Pasażerowie KLM nie spodziewali się wieści, które przekazały stewardesy
Pasażerowie KLM nie spodziewali się wieści, które przekazały stewardesy
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, WP Turystyka
oprac. NGU

Piątek 13 grudnia br. okazał się pechowy dla grupy prawie 300 osób lecących Boeingiem B787-9, obsługiwanym przez linię lotniczą KLM z Amsterdamu do Meksyku. Z powodu zaskakujących okoliczności na miejsce dolecieli dopiero dzień później. Wśród pasażerów był Michał Dziedzic, redaktor naczelny portalu Vibez.pl.

Niespodziewane lądowanie

"Musiałem awaryjnie lądować na Bermudach przez 14 ton świń" - napisał w swojej instagramowej relacji.

"Lecąc gdzieś nad środkiem oceanu, dowiadujemy się od głównego pilota, że ktoś załadował 14 ton świń do cargo i najwyraźniej w złe miejsce, bo zapach dostał się do kokpitu" - wytłumaczył dziennikarz. W konsekwencji piloci musieli założyć maski tlenowe i nie byli w stanie kontynuować rejsu. Awaryjne lądowanie miało miejsce na Bermudach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Mieszkańcy tej wyspy mają prosty przepis na życie. "Polacy nie są w stanie tego zrozumieć"

Szokująca historia

Po bezpiecznym wylądowaniu na lotnisku brytyjskiego terytorium zamorskiego wszyscy pasażerowie opuścili pokład samolotu. - Lądowanie i wypakowanie świń wydarzyło się ok. godz. 20. Ok. północy zameldowaliśmy się w hotelu - przyznał w rozmowie z WP Michał Dziedzic.

Ich lot do Meksyku odbył się dopiero następnego dnia w godzinach wieczornych. W efekcie dziennikarz doleciał na miejsce 30 godzin później niż planował. - Doba wakacji chyba warta jest anegdoty - podsumował nasz rozmówca z przymrużeniem oka. - Tego bym nie kupił.

  • Michał Dziedzic opowiedział o zaskakującej sytuacji
  • Michał Dziedzic opowiedział o zaskakującej sytuacji
  • Michał Dziedzic opowiedział o zaskakującej sytuacji
[1/3] Michał Dziedzic opowiedział o zaskakującej sytuacjiŹródło zdjęć: © Instagram @michaldziedzic

Świnie, które były przyczyną niecodziennego zamieszania, zostały rozładowane i umieszczone w bezpiecznym miejscu na wyspie, gdzie zaopiekował się nimi weterynarz.

Jak podkreśla "The Royal Gazette", dzięki współpracy KLM oraz lokalnych władz wysp zadbano o humanitarne traktowanie zwierząt, a także komfort pasażerów. Lokalna prasa podkreśliła, że to wydarzenie było wyjątkowym wyzwaniem, a takie sytuacje należą do rzadkości.

Źródło: royalgazette.com/WP

w podróżyklmświnie

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (8)