Luksemburg na weekend. Jedno z najbogatszych państw świata robi wrażenie
Luksemburg nie należy do najpopularniejszych kierunków na weekendowy wypad. Może jednak warto dać mu szansę? Postanowiłam przekonać się na własnej skórze, co stolica jednego z najbogatszych państw świata ma do zaoferowania turystom. Już wiem, że absolutnie warto się tam wybrać.
15.03.2023 | aktual.: 16.03.2023 10:37
Wielkie Księstwo Luksemburga to niewielki kraj wciśnięty pomiędzy Belgię, Francję i Niemcy. Jego powierzchnia wynosi zaledwie ok. 2586 km kw. W całym państwie żyje ok. 634 tys. mieszkańców, a w samej stolicy (mieście Luksemburg) ok. 122 tys. osób.
Luksemburczycy uznawani są za poliglotów, ponieważ nierzadko władają kilkoma językami – francuskim, niemieckim, luksemburskim oraz angielskim.
Zobacz także: Nie chcą Rosjan na Bali. Mają dość podrabianych turystów
Ze względu na wysokie płace i standard życia oraz stosunkowo niskie podatki księstwo przyciąga licznych pracowników zza granicy, w tym Polaków. Według raportu Międzynarodowego Funduszu Walutowego, to najbogatsze państwo świata w przeliczeniu PKB na mieszkańca, które w 2022 r. wyniosło szacunkowo ok. 127,67 tys. dolarów. Dla porównania Polska w tym samym raporcie miała ok. 19,02 tys. dolarów.
Luksemburg to jednak atrakcyjne miejsce nie tylko dla inwestorów, ale również dla turystów, o czym miałam okazję przekonać się podczas zwiedzania stolicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najważniejsze zabytki w stolicy Luksemburga
W najbliższych planach mam odwiedzenie wszystkich stolic w Europie, toteż wiedziałam, że prędzej czy później trafię do Luksemburga. Plusem jest krótka i stosunkowo tania podróż. Lot z Warszawy lub Krakowa trwa ok. dwie godziny, a bilety można zarezerwować za ok. 800 zł w dwie strony.
Skusiła mnie bezpłatna komunikacja miejska wewnątrz całego księstwa, z której mogą korzystać także turyści z zagranicy. Pomyślałam, że gdyby stolica okazała się jednak zbyt nudna, to zawsze mogę ruszyć całkowicie za darmo trochę dalej, np. na wędrówkę wśród skał i lasów czy poszukiwania okazałych zamczysk bądź ich ruin.
Gdy tylko dojechałam do miasta Luksemburg, przestałam mieć jakiekolwiek obawy i czułam, że będę miała, co tam robić. Nie pomyliłam się. Oto kilka miejsc, których z pewnością nie można przegapić.
Luksemburską przygodę warto zacząć od spaceru po tzw. najpiękniejszym balkonie Europy. Mowa o promenadzie Chemin de la Corniche biegnącej wzdłuż doliny rzeki Alzette i wałów zbudowanych przez Francuzów i Hiszpanów w XVII w. Malownicze wąwozy i wszechobecna zieleń oraz pobliskie opactwo Neumünster tworzą bajkowe widoki uwieczniane na niemalże każdej pocztówce.
Stąd niedaleko do zabytkowych budowli. Jedno z najważniejszych miejsc to Pałac Wielkich Książąt będący ich oficjalną rezydencją. Zbudowano go w 1573 roku w stylu renesansu flamandzkiego. Od tego czasu przeszedł liczne przebudowy i remonty. Chętne osoby mogą zapisać się na wycieczkę z przewodnikiem po monumentalnych wnętrzach. Najlepiej dokonać rezerwacji biletów za 7,5 lub 15 euro, ponieważ trudno tam wejść bez uprzedzenia.
Kolejnym obowiązkowym punktem podczas pobytu w Luksemburgu jest XVII-wieczna katedra Notre Dame, w której pochowano władców księstwa. Przed wejściem do świątyni trzeba czasem trochę uważać na młodzież szalejącą na deskorolkach.
Miłośnicy historii i mrocznych klimatów powinni udać się śladami dawnych fortyfikacji. W częściowo zrekonstruowanym forcie Thüngen mieści się muzeum twierdzy, a okazałe kazamaty są uznawane za jedną z największych atrakcji w stolicy. Niestety, podczas mojego pobytu były zamknięte.
Bez problemu dotarłam natomiast do zabytkowego mostu Adolfa stanowiącego symbol miasta, a także do najważniejszych placów – Place Guillaume II, Place d'Armes oraz Place de Paris, przy których mieści się wiele restauracji czy kawiarni idealnych na mały odpoczynek przed dalszym
zwiedzaniem. Po krótkiej przerwie czekają jeszcze liczne muzea, np. Narodowe Muzeum Historii i Sztuki, Narodowe Muzeum Historii Naturalnej, Muzeum Historii Miasta Luksemburga oraz Muzeum Sztuki Nowoczesnej – MUDAM.
Bardziej nowoczesna odsłona stolicy Luksemburga
Luksemburg to jednak nie tylko zabytkowe miasto, ale też nowoczesna stolica pełniąca ważną rolę w Unii Europejskiej. W dzielnicy europejskiej znajdziemy szklane biurowce będące siedzibą różnych instytucji. Swoje gmachy mają tam m.in. Europejski Bank Inwestycyjny, Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat) oraz Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).
W pobliżu warto zerknąć ponadto na nietypowy budynek filharmonii, a także przejechać się kolejką linowo-terenową Pfaffenthal – Kirchberg. Na fanów niecodziennych atrakcji czeka też panoramiczna winda Pfaffenthal oferująca ładne widoki.
Największe atrakcje poza stolicą
Mimo że w stolicy Luksemburga nie zaznałam nudy, chciałam też poznać mniejsze miasteczka. Wybór padł na urokliwe Vianden słynące z okazałego zamczyska na wzgórzu oraz pamiątek po francuskim pisarzu Victorze Hugo. Można tam dojechać z miasta Luksemburg w około godzinę.
Najpierw trzeba udać się na pociąg do stacji Ettelbruck, a następnie przesiąść się w autobus nr 180 lub 181 jadący bezpośrednio do Vianden. Cała wyprawa jest darmowa, jeśli korzystamy z miejsc w drugiej klasie.
Przy dłuższym pobycie w Wielkim Księstwie Luksemburga turyści decydują się zwykle na zobaczenie również m.in. miasteczka Larochette, zamku w Bourscheid czy zielonego regionu Mullerthal z niewielkim wodospadem Schiessentümpel.
Popularnością cieszy się także winiarska wioska Schengen, w której 14 czerwca 1985 r. podpisano traktat znany jako układ z Schengen, na mocy którego zniesiono kontrole na granicach wewnętrznych państw sygnatariuszy. Polska przystąpiła do niego w 2007 r. Od tej pory podróżowanie stało się znacznie łatwiejsze, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by odwiedzić właśnie nieco niedoceniany Luksemburg.
Karolina Laskowska dla Wirtualnej Polski