Trwa ładowanie...

Luksusowe Cascais. Wypoczynek nabiera tam nowego znaczenia

Piękniejszy niż Sopot! – wzdychają Polacy na widok Cascais – portugalskiego miasteczka na wybrzeżu Atlantyku. "Winowajcą" jest przede wszystkim architektura – XIX-wieczne eleganckie wille i pałacyki ukryte w ogrodach nieopodal piaszczystych złotych plaż.

Cascais zachwyca
Cascais zachwyca Źródło: Joanna Klimowicz
d41jp2m
d41jp2m

Cascais leży na zachód od Lizbony i może pochwalić się imponującą historią. Od portu zaopatrującego stolicę w ryby i owoce morza, poprzez fort obronny, do letniej rezydencji koronowanych europejskich głów. Modę na wypoczynek w Cascais zapoczątkowała portugalska rodzina królewska w XIX wieku. Ale posiadłości mieli tu także m.in. król Anglii Edward VIII Windsor i król Hiszpanii Jan Karol I. Także dziś perełka Portugalii odwiedzana jest przez bogaczy i celebrytów, a ceny nieruchomości wyśrubowane są do granic możliwości.

Starówka z kamiennym "dywanem"

Wystarczy choćby parę dni w tym uroczym kurorcie, by zapadł głęboko w serce. Rozsiadł się nad zatoką z lazurową wodą usianą punktami białych łodzi i luksusowych jachtów. Nad oceanem można spacerować promenadą lub jeździć wygodną ścieżką rowerową (miejsc parkingowych jest mało, więc raczej odradza się odwiedzanie Cascais autem).

Starówka jest kompaktowa, z ogromną ilością kafejek, restauracji, barów, sklepów i straganów z pamiątkami. Dzięki czarno-białym, "falującym" mozaikom na deptakach można mieć wrażenie, że przechadzamy się po czyimś salonie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Największa Polonia na świecie. "Są tam polscy bohaterzy narodowi"

Pałace, muzea, cytadela z zagłębiem sztuki

Przewodniki polecają zacząć zwiedzanie od położonych nieco na zachód od miasteczka klifów z zawaloną jaskinią Boca do Inferno. Fale malowniczo rozbijają się tam o ostre krawędzie skał, ale jeśli ktoś zwiedzał wcześniej np. przylądek Cabo da Roca albo klifowe wybrzeże Algarve, Boca do Inferno nie rzuci go na kolana.

d41jp2m

Stamtąd można przejść w stronę mariny, mijając po drodze śnieżnobiałą (w słońcu aż razi!) latarnię morską Świętej Marty. W środku otaczających ją budynków mieści się muzeum poświęcone historii wszystkich latarni na portugalskim wybrzeżu, ze szczególnym uwzględnieniem tych żelaznych, których eksperymentalna budowa zaczęła się w drugiej połowie XVIII wieku.

Źródło: Joanna Klimowicz
Mały Plac w Cascais

Na cyplu tuż obok latarni znajduje się przepiękna willa Santa Maria (także z mieszczącym się w środku muzeum) z 1901 roku, z fantazyjnymi kominami i mauretańskimi detalami. To właśnie tutaj zatrzymywała się śmietanka europejskiej arystokracji.

Po sąsiedzku błyska żółtą wesołą fasadą zabytkowy pałac z muzeum sztuki hrabiego de Castro Guimaraes. Usytuowany jest w rozległym miejskim parku Marechal Carmona, po którym przechadzają się pawie i przedziwny ozdobny drób.

d41jp2m

Idąc dalej wzdłuż oceanicznego wybrzeża, zajrzyjmy koniecznie do cytadeli. Cidadela de Cascais to nie jest żadne smutne miejsce z resztkami obronnej twierdzy. Przemianowano je na zagłębie sztuki i dzięki temu tętni życiem. Na dziedzińcu można podziwiać wielkoformatowe rzeźby i instalacje, a w budynkach wokół umieszczono galerie sztuki, księgarnie, sklepy z wyszukanymi pamiątkami. Można znaleźć w nich oryginalne postery za parę euro, ale też prawdziwe dzieła sztuki za dziesiątki tysięcy euro – rzeźby Rogerio Timoteo, artysty, który mieszka i tworzy niedaleko, w pobliskiej Sintrze.

Tanie tylko bilety na pociąg

To, po co przyjeżdża się do Cascais, to wakacyjny luz. Jego kwintesencją są piaszczyste plaże w zatoczkach – te maleńkie, dosłownie na parę ręczników, i te okazałe jak Praia da Rainha.

d41jp2m

Jeśli komuś znudziłoby się błogie lenistwo, może w każdej chwili jechać do Lizbony kolejką podmiejską. Podróż trwa do 45 minut, a pociąg jedzie wzdłuż wybrzeża, przez Belem i zatrzymuje się na dworcu Cais do Sodre, który jest usytuowany blisko nabrzeża i popularnej dzielnicy jak Baixa. Bilet na pociąg w jedną stronę kosztuje nieco ponad 2 euro.

Cascais leży nad Atlantykiem Joanna Klimowicz
Cascais leży nad AtlantykiemŹródło: Joanna Klimowicz

To jednak koniec dobrych wieści, jeśli chodzi o oszczędności. Cascais jest malutkie, ekskluzywne, a więc i droższe. W lokalnej restauracji rachunek za obiad z winem dla czterech osób to koszt minimum 500 zł. Pocieszające jest to, że porcje są ogromne.

d41jp2m

A jeśli ktoś rozsmakowałby się w takim stylu życia i chciałby przeprowadzić się do kurortu na stałe, musi mieć gruby portfel, bo - jak mówił nasz gospodarz - średnia cena metra kwadratowego nieruchomości z widokiem na morze to już 8 tys. euro.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d41jp2m
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d41jp2m