Maja Bohosiewicz pokazała rachunek z restauracji w Dubaju. "Same pyszności"
Maja Bohosiewicz od jakiegoś czasu przebywa z rodziną w Dubaju. Aktorka dzieli się w mediach społecznościowych różnymi ciekawostkami ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Tym razem pokazała rachunek, który udowadnia, że w Dubaju nie wszędzie jest drogo.
Dubaj kojarzy się turystom głównie z ekskluzywnymi restauracjami i hotelami oraz butikami światowych marek. Jednak są tam również miejsca zdecydowanie bardziej przystępne cenowo. Wbrew pozorom nie trzeba wydawać majątku, aby spędzić tam weekend czy dłuższy urlop.
Maja Bohosiewicz pokazała w mediach społecznościowych zdjęcia posiłku zamówionego w jednej z restauracji. Jak mogliśmy zobaczyć, aktorka wybrała kuchnię iracką. W krótkim nagraniu pokazała nie tylko herbatę z szafranem, ale również danie z ryżem i rodzynkami oraz tabuleh, czyli sałatkę, której podstawą są kasza bulgur oraz natka pietruszki. "Same pyszności" - podsumowała aktorka.
Zobacz także: Bigos w Dubaju za 100 zł. "Jest ze złotej kapusty?"
Maja Bohosiewicz chwali niskie ceny w Dubaju
Na kolejnym zdjęciu Bohosiewicz pokazała paragon za całe zamówienie. "Wrzucam wam rachunek za wszystko co zjedliśmy i wypiliśmy. Nie wszędzie w Dubaju jest drogo" - napisała. Rachunek opiewał na 133,4 dirhamy, czyli ok. 150 zł.
Na kwotę składało się kilka napojów, m.in. herbata z szafranem za 20 dirhamów (ok. 22 zł) i sok z arbuza za 18 dirhamów (ok. 20 zł) oraz frytki (10,5 dirhama, ok. 12 zł), hummus (15 dirhamów, ok. 16 zł) i wspomniane wcześniej danie z ryżu (barberry rice za 14 dirhamów, ok. 15 zł) oraz tabuleh (15 dirhamów, ok. 17 zł).
Zgadzacie się z Mają, że w Dubaju ceny nie muszą być wysokie?