Małe dziecko w samolocie
Dawno już minęły czasy, gdy ludzie podróżowali niewiele – co najwyżej do sąsiedniego miasta czy wsi. Dawno też minął okres, kiedy wydawało się, że podróże z małymi dziećmi nie są dobrym pomysłem. Teraz chcemy docierać na miejsce szybko i również z dziećmi – całą rodziną. I mamy na to sposoby – na przykład samolot!
Dziecko w samolocie - jaki wiek najlepszy?
Podróż samolotem jest jednak dużym stresem nie tylko dla dorosłych, ale również i dla dzieci. Nawet jeśli czują się bezpiecznie ze swoimi rodzicami, mogą się nieco obawiać podróży i nowych wrażeń – to naturalne dla każdego człowieka. Na małe dziecko trzeba zatem zwrócić szczególną uwagę – wyjaśnić mu, jak będzie wyglądał lot i co czeka na jego końcu. Trzeba też zawczasu wyjaśnić maluchowi jak powinien się zachowywać w samolocie – to pozwoli uniknąć późniejszych przykrości.
Od jakiego wieku tak naprawdę można brać dziecko ze sobą do samolotu? Ważne jest, żeby nie był to noworodek – w pierwszym tygodniu życia z uwagi na jeszcze słaby rozwój organizmu i przystosowanie do otoczenia nie wolno brać dziecka na pokład. Ale już w niedługi czas później można to robić bez problemu – gdy maluszek kończy 3 miesiące nadaje się już do lotu. Z uwagi jednak na specyficzne warunki – między innymi bakterie, które mogą być rozsiewane przez innych podróżujących – dobrze jest uzgodnić taki lot z pediatrą. Nie warto jednak przesadzać i zbytnio się obawiać o malucha – linie lotnicze przewidują ich obecność na pokładzie i do 2 roku życia pozwalają nawet czasem latać za darmo.
Dziecko w samolocie – co z bagażem?
Każdy maluch potrzebuje czymś się zająć, żeby nie grymasić. Najczęściej w domu jest przyzwyczajony do wielu zabawek, którymi w dowolnej chwili może się bawić. Jeśli zaś gdzieś podróżuje, pakuje do swojego plecaczka ulubione rzeczy, żeby czymś się zająć przez drogę. Co jednak z samolotem, gdy przecież ilość bagażu jest ograniczona, a – co oczywiste – pewne rzeczy są nieco potrzebniejsze niż kilka samochodów czy lalek? Dzieci do lat 2, które podróżują na kolanach rodziców nie mogą posiadać własnego bagażu – dlatego niestety wszystkie rzeczy dla nich trzeba zapakować do swoich. Chyba że wykupi się dodatkowe miejsce, a malucha umieści w foteliku samochodowym. Wówczas i tak płacimy nieco mniej, a przy tym mamy możliwość zabrania czegoś specjalnie dla dziecka – posiada ono bowiem swój własny limit bagażowy.
Warto jednak wiedzieć, że ograniczeniom nie podlegają na przykład napoje czy pokarm dla malucha – choć oczywiście wszyscy rodzice powinni do tego podchodzić rozsądnie. W ramach bagażu podręcznego powinniśmy też zabrać dla dziecka na przykład lizaka czy cukierka, którego będzie mogło ssać przy startowaniu i lądowaniu. Pozwoli to zmniejszyć ewentualne, nieprzyjemne odczucia i zatykanie uszu.
Dziecko w samolocie – dodatkowe porady
Specjaliści z portalu Rodzice.pl zalecają, by - jeśli to możliwe - wybierać takie pory lotów, żeby dziecko przesypiało spokojnie całą drogę. Wówczas nie trzeba się martwić, że jest niegrzeczne, krzyczy czy płacze. Lepiej więc latać w godzinach wieczornych i nocnych. Warto też kupić dziecku przed lotem jakąś nową zabawkę, by mogło się nią bawić przez cały pobyt na pokładzie. Pozwoli to zająć jego myśli jeśli jednak sen nie nadejdzie. Dobrze jest wybierać książeczki czy gry, bo one mogą zająć na dłużej.