Mało znana wyspa w Europie. Rajskie plaże i tysiące odcieni zieleni

Grecja ma wszystko, czego turyści wymagają od idealnego wakacyjnego kierunku. Piękne plaże, turkusowe i ciepłe morze, wiele zabytków, pyszną kuchnię i niezwykle życzliwych mieszkańców, a także świetną bazę noclegową. Nic więc dziwnego, że od lat w biurach podróży jest w ścisłej czołówce najchętniej wybieranych zakątków.

Polacy kochają wakacje na wyspach, a tych w Helladzie nie brakuje. Wybór jest ogromny - znajdziemy ich tu ok. 3 tys. i zajmują one aż jedną piątą powierzchni kraju.

Najpopularniejsze wyspy dostępne w biurach podróży mają wspólny mianownik - wszystkie zachwycają przepięknymi plażami i świetnymi obiektami noclegowymi. Każda ma też fascynujące atrakcje.

Do najchętniej wybieranych od lat należą Kreta, Rodos czy Zakinthos, ale biura podróży z roku na rok poszerzają swoją ofertę o nowe zakątki Hellady. Do mniej znanych, a z pewnością wartych uwagi miejsc, należy Chios.

Czytaj także: Zimą zbierają pomarańcze. Coraz więcej Polaków spełnia tu swoje marzenie

Niewielka wyspa znajduje się na Morzu Egejskim, niedaleko wybrzeży Turcji - na wysokości Izmiru.

- Kamienne wiatraki, piaszczyste plaże, które w Grecji nie zawsze są oczywistością, ciepłe wody Morza Egejskiego i czas, który jakby płynął trochę wolniej niż w pozostałej części świata – taka właśnie jest grecka wyspa Chios - opisuje Marzena Buczkowska-German z Wakacje.pl. - Choć stosunkowo niewielka, zadziwia różnorodnością – w północnej części przeważa nieco surowy, wulkaniczny charakter, południe mieni się tysiącem odcieni zieleni. Poza tym, że rosną tam oliwki, z których słynie cały kraj, znajdziemy tam również drzewa mastyksowe, z których pochodzi bardzo aromatyczna przyprawa – to żywica, którą dodaje się do różnych dań, między innymi do typowej, wielkanocnej chałki.

Chios to również malownicze widoki tworzone przez kamienne wiatraki, niewielkie domki rozsiane po wioskach, dzikie plaże i tawerny, w których spróbujemy typowej greckiej kuchni.

- Jeśli ktoś lubi wypoczywać w rytmie "siga siga", czyli spokojnie, celebrując pojedyncze chwile i ciesząc się życiem, na Chios odnajdzie swoje miejsce na ziemi - dodaje Marzena Buczkowska-German.

- Nie brakuje tu wielkiej historii – to właśnie na Chios urodził się Homer, żyło tu wielu innych poetów i filozofów. Ciekawy jest również jej wpływ na gospodarkę – w starożytności była znanym miejscem handlu, należała też do Związku Morskiego.

Ekspertka podkreśla, że warto zwiedzić zamek Chios w stolicy wyspy, ale też region Mastichochoria słynący z produkcji wspomnianej żywicy i miasteczko Pyrgi, w którym obejrzymy domy pokryte malowniczymi, geometrycznymi wzorami "ksista".

Tygodniowe wczasy na Chios wykupimy od 2600 zł w opcji z samymi śniadaniami. W cenie przelot z Warszawy. Za pakiet z dwoma posiłkami dziennie trzeba zapłacić min. 3100 zł.