Mężczyzna zatrzymany przed wejściem do samolotu. Jego strój uznano za obraźliwy

Wielu z nas ubiera się do samolotu w wygodne i lekkie ubrania. Najczęściej wychodzimy z założenia, że nikomu nic do tego, co mamy na sobie. Jednak strój, jeśli jest niezgodny z regulaminem, może przysporzyć nam kłopotów i utrudnić dotarcie do miejsca docelowego.

W takiej sytuacji znalazł się Jordan Bishop, który chciał polecieć ze stolicy Indonezji do stolicy Arabii Saudyjskiej. Pracownicy linii Saudia zatrzymali mężczyznę przed wejściem na pokład samolotu w Dżakarcie uznając, że jego strój jest obraźliwy i może powodować dyskomfort u innych pasażerów. Niestosownym elementem ubioru mężczyzny były krótkie spodenki. Musiał on szybko zaopatrzyć się w długie spodnie, dzięki którym mógł zająć miejsce w maszynie i dolecieć do Rijadu.

"Saudia prosi podróżnych o przestrzeganie regulaminu, według którego pasażerowie powinni być ubrani w sposób zgodny z 'dobrym smakiem' lub nieobrażający innych pasażerów" – można przeczytać na stronie linii lotniczej.

Powyższa zasada brzmi ogólnie, jednak więcej szczegółów można odnaleźć w starszej wersji regulaminu. Doprecyzowano w nim, że chodzi m.in. o kobiety odsłaniające nogi lub ramiona czy ubierające zbyt cienkie lub ciasne rzeczy. W przypadku mężczyzn wytyczne dotyczą szortów.

Uważaj, co na siebie zakładasz

Restrykcje dotyczące ubioru znajdziemy też m.in. w amerykańskich liniach: American Airlines, United, JetBlue czy Delta. W marcu 2018 r. głośno było o sprawie dwóch kobiet, którym United odmówiło wejścia na pokład, ponieważ miały na sobie legginsy. Z kolei w czerwcu br. do samolotu nie weszła Iryna Ivanova – ukraińska modelka, ponieważ jej sukienka nie zasłaniała dostatecznie bielizny.

Źródło: Fly4free.com

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl