Można zarobić 6 tys. zł miesięcznie. Chętnych brak

Sezon letni zbliża się wielkimi krokami, a na włoskich plażach brakuje aż cztery tys. ratowników. "Młodzieży nie interesuje już ta praca" - przyznają przedstawiciele nadmorskiej branży turystycznej.

Nie ma chętnych do pracy na włoskich plażach
Nie ma chętnych do pracy na włoskich plażach
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | FC Federico C ChiccoDodi
oprac. IR

05.03.2024 10:15

Choć dopiero marzec, to zarządcy włoskich plaż już alarmują, że nie są w stanie znaleźć chętnych do pracy na stanowisku ratownika. Czekają aż cztery tysiące wakatów.

Nawet 6,5 tys. zł za miesiąc

W świetle obowiązujących we Włoszech przepisów potrzebny jest jeden ratownik na 180 m długości plaży, podczas gdy wcześniej było to 600 m.

Pensja miesięczna wynosi od 1400 do 1500 euro (ok. 6-6,5 tys. zł) i nie zmienia się od lat. Problem w tym, że kiedyś ratownikom oferowano także nocleg i wyżywienie. Obecnie muszą je organizować na własną rękę, a ceny w sezonie są wysokie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W poszukiwania chętnych do pracy na plażach zaangażowała się Włoska Federacja Pływacka, ale póki co bez sukcesów.

"Sytuacja z rekrutacją jest krytyczna" - powiedział dziennikowi "La Repubblica" Massimiliano Schiavon, prezes federacji branży turystycznej z regionu Wenecja Euganejska .

Szukają nie tylko ratowników

Region Emilia-Romania również ma problem. W turystycznych miejscowościach, gdzie co roku lato spędzają miliony ludzi z całej Europy, poszukuje nie tylko ratowników, ale także kelnerów, barmanów, kucharzy, obsługi hotelowej.

Źródło artykułu:PAP
Komentarze (41)