Najbardziej słoneczne kierunki na zimę. Pewna pogoda i boskie plaże
Podczas gdy na początku roku kalendarzowego Europa pogrążona jest w zimie, południowa półkula cieszy się latem i pełnią słońca. Na szczęście są miejsca łatwo dostępne z Polski, w których można zapomnieć o mrozie, śniegu i deszczu oraz długich, ciemnych wieczorach. Teraz jest dobry moment, by zaplanować taki wyjazd.
Dla spragnionych lata w środku zimy styczeń będzie idealnym momentem na wyjazd w gorące rejony świata.
- Oferta w tym okresie jest tradycyjnie wzbogacona o wycieczki do dalekich krajów. Wybór jest faktycznie szeroki – możemy polecieć zarówno na Karaiby – tu prym wiedzie Dominikana, jak i również do innych krajów Ameryki Łacińskiej, choćby do Kolumbii czy Wenezueli, ale też na Daleki Wschód. Wśród tych kierunków najczęściej wybierane są Tajlandia, Malediwy, Wietnam, czy Sri Lanka. Dużą popularnością cieszą się kraje afrykańskie – przede wszystkim Zanzibar, Kenia, Mauritius czy Seszele - mówi WP Marzena German, ekspert rynku turystycznego z serwisu Wakacje.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziki Zanzibar
Zanzibar to dla wielu niebo na ziemi, gdzie w kameralnym klimacie można cieszyć się rajskimi, malowniczymi plażami. Tamtejsze wody są zaś domem dla delfinów i ryb żyjących wśród kolorowych raf koralowych. Jest to więc idealne miejsce dla fanów snorkelingu.
Na miejscu znajduje się też gęsty, bagienny Park Narodowy Jozani-Chwaka, w którym żyje wiele egzotycznych zwierząt, takich jak małpy gerezy czerwone.
Tydzień na Zanzibarze w styczniu spędzimy już od ok. 6 tys. zł za osobę.
Polecają się kraje Bliskiego Wschodu
- Jeśli ktoś chciałby wyjechać w miejsce z gwarantowaną pogodą, ale położone nieco bliżej domu, może rozważyć podróż do Emiratów Arabskich, Omanu, czy do Bahrajnu, który jest jedną z nowości w tegorocznej ofercie biur podróży - wyjaśnia ekspertka rynku turystycznego.
Dubaj jest najbardziej znanym miastem Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Ta pustynna metropolia to zbiorowisko nowoczesnych atrakcji, od najwyższego budynku na świecie, Burdż Chalifa, po ogromne centrum handlowe Dubai Mall i imponujące obszary zabudowane, takie jak Marina.
Nie brak tam również rozległych dzielnic dziedzictwa, takich jak Dubai Creek i historyczna dzielnica Al Fahidi. Rozciągają się one tuż obok szeregu pięknych suków, które turyści kochają ze względu na rozmaitość przypraw i pamiątek.
Siedmiodniowy pobyt w Bahrajnie w połowie stycznie można kupić już od 3 tys. zł za osobę. Ok. 3,5 tys. zapłacimy zaś za tygodniowy pobyt w Dubaju.
Najlepiej gdzieś blisko
Zawsze dobrym wyborem są też kierunki średniego zasięgu, czyli te, do których leci się 4-5 godzin.
- Wśród kierunków średniego zasięgu prym wiedzie oczywiście Egipt, ale Polacy chętnie spędzają zimowy urlop na Wyspach Kanaryjskich, w Maroku czy na Maderze. W przypadku tych krajów i regionów trzeba jednak liczyć się z nieco niższymi temperaturami, oscylującymi wokół dwudziestu kilku stopni i pojawiającymi się wiatrami. Jest to na pewno jednak świetny moment na zwiedzanie tych miejsc - wyjaśnia Marzena German z Wakacje.pl.
Tygodniowy relaks w Egipcie o tej porze roku będzie nas zaś kosztował ok. 1,5 tys. zł. 7 dni w Marrakeszu lub Agadirze w Maroku to z kolei koszt ok. 1850 zł.
Słoneczna Teneryfa
Hiszpańska wyspa to jedno z najcieplejszych miejsc w Europie o tej porze roku. Na północnym wybrzeżu wyspy znajdują się słynne czarne plaże oraz imponująca sztuczna plaża w Teresitas. Park Narodowy Mount Teide to zaś kraina surowego czerwonego terenu i malowniczych szlaków turystycznych. Znajduje się tam również najwyższy szczyt w kraju, czyli Pico del Teide.
Tydzień na hiszpańskiej wyspie można spędzić już od 2,5 tys. zł za osobę.
Jeśli szukamy oszczędności, wybierzmy moment niskiego sezonu, czyli czas po święcie Trzech Króli (6 stycznia), ale jeszcze przed rozpoczęciem ferii zimowych. Wówczas łatwiej znaleźć atrakcyjne oferty.