Najbardziej zdradliwa góra w Polsce. Nieprzewidywalna i kapryśna
W niedzielę GOPR znów musiał na Babiej Górze ratować turystów, którzy zgubili szlak i zabłądzili. Najwyższy szczyt Beskidów Zachodnich często bywa lekceważony przez Polaków. Tymczasem jest górą wyjątkowo niebezpieczną.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Turyści wybrali się na Babią Górę w godzinach popołudniowych. Na szczyt dotarli bez problemu, gorzej było z zejściem. Nie dość, że było ciemno i bardzo zimno, to jeszcze widoczność była wyjątkowo kiepska i wiał silny wiatr.
Około godz. 20:00 turyści wezwali GOPR za pomocą aplikacji "Ratunek", dzięki której ratownicy nie mieli problemu z ich namierzeniem. Wyruszyły do nich dwie ekipy i sprowadziły bezpiecznie w dół.
- Turyści nie byli przygotowani na taką wędrówkę. Wybrali się na szczyt w lekkich butach i cienkich kurtkach, choć na Babiej Górze utrzymuje się pełnia zimy. Nocą temperatura spadła kilkanaście stopni poniżej zera, a widoczność nie przekraczała 100 m. Przestrzegamy przed takimi wyprawami – powiedział ratownik dyżurny GOPR Edmund Górny.
Beskidy kojarzą się z zalesionymi, łagodnymi grzbietami. Pewnie dlatego wielu turystów do Babiej podchodzi lekceważąco. Nazywana inaczej Diablakiem góra ma 1725 m n.p.m. i jest najwyższym szczytem w Polsce poza Tatrami. Choć w porównaniu do Rysów czy Orlej Perci, wysokość Babiej Góry nie jest imponująca, a szlak jest łatwiejszy, trudności wynikają z czego innego.
Babia Góra uznawana jest za najbardziej nieprzewidywalną w Polsce. Ze względu na zmienne warunki pogodowe nazywana jest często Matką Niepogód czy Kapryśnicą. Na dodatek charakterystyczny dla Diablaka jest bardzo silny wiatr. Spowodowane jest to tym, że Babia przewyższa sąsiednie szczyty o kilkaset metrów, nie ma w okolicy wzniesień porównywalnej wysokości. Te wszystkie czynniki powodują, że nawet latem Babia może okazać się bardzo zdradliwa – na szczyt wyruszymy w piękną pogodę, a na górze spotka nas prawdziwy armagedon. Zimą jest jeszcze gorzej - zdarzają się tu koszmarne śnieżyce, na dodatek często występuje wysokie zagrożenie lawinowe.
Jest też inna strona Babiej Góry. Szczyt otoczony jest od setek lat aurą tajemniczości. Już przed wiekami ciągnęli tu zielarze, poszukiwacze skarbów, uczeni, a także ukrywali się zbójcy. Według legendy, odbywały się tu sabaty czarownic nazywanych niegdyś "babami". Stał tu czarci zamek, z którego zostało tylko ogromne rumowisko. Obecnie często organizuje się wyprawy w nawiązaniu do legend, np. w 2017 r. odbył się zlot "Baby na Babią, czyli Mały Sabat 2017".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Zimowy urlop w dolinie Stubai
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.