Najpopularniejsza miejscowość na Wielkanoc w Polsce. Wcale nie Zakopane
Mimo że wielu Polaków wciąż spędza święta wielkanocne tradycyjnie, z bliskimi przy stole, z roku na rok zwiększa się grupa tych, którzy postanawiają wyjechać w tym czasie na urlop. Chociaż Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami, osoby, które zdecydują się na spontaniczny wyjazd last minute do najpopularniejszych polskich miejscowości turystycznych, znajdą jeszcze wolne noclegi nawet w Zakopanem, które wcale nie jest najpopularniejsze, ani najdroższe w tym czasie.
Z danych portalu Nocowanie.pl wynika, że w tym roku święta wielkanocne poza domem spędzi o 51 proc. Polaków więcej niż w ubiegłym. - Jednak nie mówilibyśmy tu o nowym trendzie - przyczyn tego wzrostu upatrujemy w rekordowej końcówce bonu turystycznego - ostatnie dni jego obowiązywania zmobilizowały Polaków do rezerwacji - komentuje w rozmowie z WP Tomasz Zaniewski wiceprezes spółek Nocowanie.pl i Noclegi.pl.
Te miejscowości królują
Polacy, którzy już wykupili zakwaterowanie na czas wielkanocny, w znacznej większości wybierają się na południe Polski. - W serwisie Nocowanie.pl aż 56,8 proc. wszystkich wielkanocnych zapytań dotyczyło miejscowości w górach - mówi Tomasz Zaniewski. W zestawieniu TOP 5 miejsc w Polsce, które królują w terminie świątecznym, znalazły się aż cztery miejscowości z tego regionu.
Co ciekawe, uwielbiane przez turystów Zakopane nie uplasowało się na pierwszym miejscu, bowiem wyprzedził je Karpacz. Tuż za nimi znalazły się: Szklarska Poręba, Białka Tatrzańska oraz jedna nadmorska miejscowość - Kołobrzeg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS4
Ceny w najchętniej wybieranych przez turystów miejscowościach są dość zróżnicowane. Z analizy danych udostępnionych przez serwis Nocowanie.pl wynika, że średnia cena za osobę za jedną noc jest najniższa w Zakopanem i wynosi 99,23 zł. Z kolei w Szklarskiej Porębie - 118,05 zł, w Kołobrzegu - 119,61 zł, a w Karpaczu 136,18 zł. Okazuje się, że najdroższa w tegorocznym okresie wielkanocnym jest Białka Tatrzańska, gdzie za nocleg trzeba zapłacić średnio 188,48 zł za osobę.
Ceny rosną, a turyści wydają mniej
Polacy coraz częściej chcą podróżować i faktycznie mimo wszechobecnej drożyzny i kryzysu gospodarczego, znaczna część naszego społeczeństwa nie rezygnuje z wyjazdów turystycznych. Co ciekawe, mimo że średnia cena noclegu dla jednej osoby w okresie wielkanocnym wzrosła średnio o 3 proc., Polacy zostawiają w obiektach noclegowych mniej niż przed rokiem. - W zeszłym roku średnia wartość rezerwacji wynosiła 1143 zł, w tym roku jest to 931 zł. Zostawiamy mniej pieniędzy, bo wyjeżdżamy na krócej. Średni czas rezerwacji na wyjazdy wielkanocne w 2022 roku wynosił 2,59 dnia, w tym roku skrócił się do 2,23 dnia - tłumaczy Tomasz Zaniewski.
Ponadto dużo popularniejsze stają się tańsze kwatery prywatne i pokoje, na które decyduje się prawie 30 proc. wszystkich wyjeżdżających. Wielkanocną przerwę w droższych hotelach spędza zaledwie 3 proc. polskich turystów.
Wielkanocny wyjazd last minute
Spóźnialscy, którzy wcześniej nie planowali wielkanocnych wyjazdów, nie muszą martwić się o noclegi. Mimo że święta tuż, tuż, a w większości domów już układa się menu na uroczyste śniadanie i kończy porządki, nie jest jeszcze za późno na dokonanie rezerwacji w jednej z najpopularniejszych miejscowości.
Według danych serwisu internetowego Booking.com, służącego do rezerwacji noclegów, wynika, że w okresie świątecznym np. w Zakopanem zajętych jest już 71 proc. miejsc na pobyt, w Karpaczu niedostępnych jest 74 proc. miejsc, a w Szklarskiej Porębie 81 proc.
Z kolei w urokliwej nadmorskiej miejscowości - w Kołobrzegu - zajętych zostało już 81 proc. miejsc. Oznacza to, że chcący zarezerwować spontaniczny pobyt last minute w Polsce, mają jeszcze na to szanse.