Największa konkurencja dla Chorwacji. "Tutaj stać turystów na więcej przyjemności za mniejsze pieniądze"

Związani z branżą turystyczną mieszkańcy Czarnogóry cieszą się, że świetny sezon dźwiga gospodarkę. Koronawirusa nie obawiają się też Polacy, odwiedzający zwłaszcza Bokę Kotorską. O tym, jak wygląda sytuacja w tym kraju, rozmawiam na miejscu z przedstawicielem Organizacji Turystycznej Herceg Novi.

Hercig NoviHerceg Novi
Źródło zdjęć: © WP | Joanna Klimowicz
Joanna Klimowicz

Joanna Klimowicz: Wygląda na to, że w Czarnogórze, mimo wciąż trwającej pandemii koronawirusa, sezon turystyczny jest bardzo udany - wolnych miejsc noclegowych jak na lekarstwo!

Dalibor Vuković z Organizacji Turystycznej Herceg Novi: Masz zupełną rację, ten sezon letni okazuje się być bardzo podobny pod względem liczby gości do rekordowego lata 2019 r. Według statystyk już w tym momencie mamy ok. 85 proc. obłożenia turystycznego w porównaniu do roku 2019.

Ale mamy też odczucia, które wskazują, że ten sezon jest pod wieloma względami nawet bardziej udany. Hotele są w pełni zajęte, a prywatne kwatery prawie w pełni. Naprawdę wydaje się, że to lato jest zbliżone do najlepszego w historii turystyki w Czarnogórze. Jedyna poważniejsza różnica polega na strukturze gości - tym razem nie przyjeżdża ich z Europy Zachodniej tak wielu jak zwykle. W ich miejsce pojawili się turyści ze Wschodu. Największą grupą są jak zwykle przyjezdni z Bośni i z Serbii, ale oprócz nich, wielu przybywa z byłych republik sowieckich, z Ukrainy. Mamy też zupełnie nowych odwiedzających, np. z Kazachstanu, którzy dopiero odkrywają Czarnogórę.

Dalibor Vukovic
Dalibor Vukovic © WP | Joanna Klimowicz

Spotkałam nawet turystów z Brazylii.

To prawda, jeśli chodzi o przyjazdy indywidualne, mamy gości z całego świata. Ale nie tak wielu z Zachodu, jak było to w 2019 r.

A Polaków?

O tak, bardzo często spotykam tu twoich rodaków. Przyjeżdżają nie tylko w grupach, ale też wielu decyduje się na przyjazdy indywidualne, na czarnogórskich drogach często widać auta na polskich tablicach rejestracyjnych. W 2019 r. goście z Polski zajęli 6. miejsce w ogólnej klasyfikacji. W 2019 r. było 11 484 gości z Polski (76 342 noclegów), podczas gdy w 2018 r. 68 686 noclegów, co pokazuje, że liczba turystów z Polski rośnie. Nie znam jeszcze zestawień z tego roku, ale z tego co obserwuję, myślę, że nie obawiają się oni koronawirusa i nas odwiedzają.

A w tamtym roku jak było? Katastrofa?

Fatalnie! Jakieś 10 proc. tego co w 2019 r. Teraz jesteśmy szczęśliwi, obserwując, że odrodzona w stopniu wyższym, niż się tego spodziewaliśmy, turystyka dźwiga naszą gospodarkę. Pozostaje nam mieć nadzieję, że dynamiczna sytuacja pandemiczna nie zrujnuje naszych oczekiwań. A jeśli liczba zachorowań na COVID-19 nie wzrośnie, spodziewamy się, że wrzesień w Czarnogórze również będzie całkowicie zajęty.

Kotor
Kotor © WP | Joanna Klimowicz

A jaka jest teraz sytuacja pandemiczna w Czarnogórze?

Liczba zachorowań wciąż jest niska, ale niestety rośnie w porównaniu do sytuacji sprzed 2 tygodni. Jak widzisz, plaże, bary, restauracje - wszystko pracuje bez obostrzeń i limitów. Mamy jednak sygnały ze strony rządowej, że powinniśmy zacząć uważać i przygotować się na wprowadzenie pewnych obostrzeń, by zapobiec rozprzestrzenianiu się epidemii [rozmawiamy jeszcze przed ogłoszeniem, że od poniedziałku 9 sierpnia do co najmniej 20 sierpnia uczestnictwo w publicznych zgromadzeniach takich jak festiwale czy imprezy sportowe oraz wejście do wnętrz restauracji, kawiarni, nocnych klubów i dyskotek umożliwia tylko przepustka - certyfikat wydawany ozdrowieńcom, osobom zaszczepionym jedną lub dwiema dawkami, posiadaczom negatywnego testu na obecność koronawirusa lub testu antygenowego - red.].

Teraz Czarnogóra wpuszcza wszystkich, bez żadnego testowania i świadectw szczepień czy przechorowania. Czy to się może zmienić?

Obawiamy się, że rzeczywiście tak może się stać w ciągu kilku następnych miesięcy, ale wszyscy mamy nadzieję, że jeszcze nie we wrześniu. Że upłynie bez żadnych restrykcji. Obecna sytuacja nie tylko pozwala nam odbudować gospodarkę, ale też sprzyja marketingowo. W tej chwili Czarnogóra jako jeden z niewielu krajów jest otwarta dla wszystkich gości i wszyscy o tym mówią.

Zaskoczyły mnie nieco ceny w Czarnogórze, bo spodziewałam się niższych, o jakich zawsze krążyły w Polsce legendy. Czy wzrosły przez pandemię?

Na początku sezonu mieliśmy szacunki, że ceny spadną o 10-30 proc. Wszyscy goście, którzy zarezerwowali zakwaterowanie z wyprzedzeniem, skorzystali ze świetnej oferty w niższej cenie. Jednak później ceny zaczęły rosnąć, zgodnie z podstawową zasadą rynku: jeśli jest popyt, to i ceny rosną. Mimo wszystko jestem przekonany, że ceny nie są wyższe niż w 2019 r., a nawet nieco niższe.

Także w porównaniu do sąsiedniej Chorwacji?

Dokładnie. Czarnogóra z jakichś powodów zawsze była tańsza od Chorwacji i goście to zauważają, kiedy odwiedzają obydwa kraje, mogąc to porównać. Przyznają, że Chorwacja jest piękna, ale Czarnogóra w niczym jej nie ustępuje urodą, a tutaj stać ich na więcej przyjemności za mniejsze pieniądze.

Chorwacja jest dużo bardziej znana, w ciągu ostatniego dwudziestolecia poświęcono jej znacznie więcej działań marketingowych, ludzie słyszą o niej i chcą ją odwiedzać. Jestem przekonany, że w ciągu najbliższych paru lat osiągniemy podobny poziom popularności i ceny u nas też wzrosną. Dlatego może teraz warto zaprosić wszystkich gości, by póki czas korzystali z przywileju niższych cen. Przy tej okazji mogą też odwiedzić Chorwację, zatrzymując się w Herceg Novi - mieście granicznym.

Stąd jest ok. 45 minut jazdy na zachód do słynnego chorwackiego Dubrownika, 45 minut na północ do Trebinje - pierwszego miasta po przekroczeniu granicy z Bośnią i 45 minut do Kotoru - perły naszej Zatoki Kotorskiej. Z tego wniosek, że atutem Herceg Novi jest jego położenie - przy granicach trzech krajów, gwarantujące wrażenia kolekcjonerom pieczątek w paszporcie [śmiech]. Można też stąd pojechać na całodzienną wycieczkę do Dubrownika, zamiast zatrzymywać się w nim, co prawdopodobnie byłoby trzykrotnie droższe niż pozostanie w Herceg Novi, jako bazie wypadowej. To taka moja rada, jak zaoszczędzić pieniądze, nic nie tracąc z uroku wakacji.

Jak jeszcze zachęciłbyś do odwiedzenia Herceg Novi? Co w nim wyjątkowego?

Doskonały miks kultury, natury i historycznego dziedzictwa, by wspomnieć choćby 89 kościołów czy fortece. W jednej z nich odbywa się w sierpniu festiwal filmowy. Do tego 7-kilometrowa nadmorska promenada z restauracjami i klubami, a jeśli ktoś znudzi się wybrzeżem i plażami, może odetchnąć w północnej części Herceg Novi, w masywie góry Orijen, wybierając trekking, wspinaczkę albo poznawanie lokalnych górskich kulinariów. Herceg Novi naprawdę oferuje wiele. Jest też znany z ogromnej ilości schodów, ponoć jest ich ponad 100 tysięcy! Wystarczy codziennie pochodzić na plażę i z powrotem, i lepszego treningu nie trzeba. Zresztą sama zaraz zobaczysz [śmiech].

Pożary w Czarnogórze i Macedonii Północnej. Aresztowano potencjalnych podpalaczy

Wybrane dla Ciebie
Kolejny wypadek turysty na Lanzarote. Trafił do szpitala w stanie krytycznym
Kolejny wypadek turysty na Lanzarote. Trafił do szpitala w stanie krytycznym
Na Lofotach mają problem. "Musimy zarządzać tym ruchem rozsądnie"
Na Lofotach mają problem. "Musimy zarządzać tym ruchem rozsądnie"
Metamorfoza symbolu Krakowa. Prace potrwają przez najbliższe lata
Metamorfoza symbolu Krakowa. Prace potrwają przez najbliższe lata
Ze stolicy prosto w Alpy. Narciarzom spodoba się to połączenie?
Ze stolicy prosto w Alpy. Narciarzom spodoba się to połączenie?
Największa konkurencja dla Egiptu. Liczba polskich turystów rośnie lawinowo
Największa konkurencja dla Egiptu. Liczba polskich turystów rośnie lawinowo
Ich urlop zmienił się w koszmar. TSUE orzekł w sprawie Polaków
Ich urlop zmienił się w koszmar. TSUE orzekł w sprawie Polaków
Oto najlepsze uzdrowiska w Polsce. Kuracjusze wybrali
Oto najlepsze uzdrowiska w Polsce. Kuracjusze wybrali
Nieoczekiwane odkrycie w tarnowskiej katedrze. "Spektakularne i bardzo ważne"
Nieoczekiwane odkrycie w tarnowskiej katedrze. "Spektakularne i bardzo ważne"
Wyniki badań przerażają. "Grozi dalszy spadek, a w perspektywie wyginięcie"
Wyniki badań przerażają. "Grozi dalszy spadek, a w perspektywie wyginięcie"
Hotel na środku oceanu. Wokół rekiny, a jedyna droga to helikopter
Hotel na środku oceanu. Wokół rekiny, a jedyna droga to helikopter
Nowe zasady sprzedaży biletów. Zmiany PKP Intercity zadowolą turystów
Nowe zasady sprzedaży biletów. Zmiany PKP Intercity zadowolą turystów
Spałam w hotelu wybudowanym dla prezydenta na Tajwanie. Jaką kryje historię?
Spałam w hotelu wybudowanym dla prezydenta na Tajwanie. Jaką kryje historię?