Największe miasta świata

Największe na świecie megamiasta przekształcają się w megaregiony. Zajmują steki kilometrów i są domem średnio dla ponad 100 milionów ludzi, coraz częściej nazywa się je "miastami bezkresnymi".

Megaregiony to z jednej strony, jeden z najwidoczniejszych znaków rozwoju, a z drugiej - poważnych problemów w ciągu najbliższych 50 lat - wynika z najnowszego raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych.

W ubiegłym roku trend szybkiego rozwoju megaregionów przekroczył punkt krytyczny, ponieważ okazało się, że ponad połowa mieszkańców naszej planety mieszka w miastach.

Zawsze zdejmujmy buty wchodząc do azjatyckich domów! Ten zwyczaj jest szczególnie mocno przestrzegany w Japonii, jej mieszkańcy zdają sobie sprawę z tego, że ich etykieta może być skomplikowana dla przybysza z Europy, jednak o tej zasadzie warto pamiętać, podobnie jak o kłanianiu się na przywitanie. Ważne jest również to, że w tym kraju nie zostawia się napiwków, bo jest to odbierane jako nieeleganckie. W Indiach i Indonezji mocno przestrzegana jest zasada, by wszystko robić prawą dłonią, lewa jest traktowana jako nieczysta. Warto też pamiętać, żeby nie siadać tak, by podeszwy naszych butów były widoczne, pokazywanie ich jest traktowane przez mieszkańców tych państw jako wyjątkowo duża obraza.

Mieszkanie w Paryżu? To nie sfera marzeń!

Jedno z większych i prężniejszych miast Japonii znalazło się na miejscu szóstym. Chętnie odwiedzane przez turystów oferuje m.in. wyjątkowe restauracje i dynamiczne życie nocne.

Największe 25 miast skupia ponad połowę zasobów powszechnie świadczących o bogactwie. Pięć największych miast w Indiach i Chinach skupia 50 proc. bogactwa tych krajów.

W Brazylii megamiastem jest region Rio de Janeiro-San Paulo, który do 2050r. ma mieć 43 milionową populację.

Współautor raportu Eduardo Lopez Moreno dodał, że tworzenie się megaregionów jest odbierane raczej pozytywnie, ponieważ umożliwia wzbogacanie się. "Badanie wykazało, że największe na świecie 40 megaregionów obecnie pokrywa jedynie maleńki ułamek globu nadającego się do zamieszkania i stanowi dom dla mniej niż 18 proc. populacji świata" - dodał naukowiec.