Nie żyje Polka. Tragiczny finał wycieczki do Gruzji
Gruzińskie media przekazały we wtorek 3 września br. tragiczne wieści. Podczas wycieczki nad popularny wodospad zginęła turystka. Okazuje się, że 35-latka pochodziła z Polski.
Tragiczne zdarzenie miało miejsce we wtorek 3 września br. Doszło do niego we wsi Chkvaleri, w wąwozie Intsra w gminie Tsalenjikha, w zachodniej części Gruzji.
Dramat w Gruzji
Gruzińska telewizja Mtavari przekazała, że 35-letnia kobieta potknęła się i wpadła do stromego wąwozu. Spadając, uderzyła o skały. W wyniku doznanych obrażeń turystka z Polski poniosła śmierć na miejscu.
O tragedii jako pierwsza poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych Tamar Belkania, zastępczyni burmistrza Tsalenjikha. "Zaledwie kilka minut temu w wąwozie Intsra wydarzyła się tragedia. Z wodospadu spadła polska turystka, młoda kobieta urodzona w 1989 r. Zmarła. Policja jest na miejscu" - napisała Belkania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". W tym kraju łatwo wpadkę. "Na początku byłam wszystkim zszokowana"
Ciało kobiety zostało przetransportowane do ośrodka ekspertyz sądowych w oddalonym o ok. 100 km Kutaisi. Służby wszczęły śledztwo, by ustalić okoliczności zdarzenia.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wodospad Instra
Kamienie wokół 26-metrowego wodospadu, a także w kanionie porośnięte są mchem, co z pewnością wygląda majestatyczne, ale także sprawia, że obszar jest bardzo śliski, a przez to niebezpieczny. Droga z wioski Chkvaleri do miejsca, gdzie rozpoczyna się szlak nad wodospad to zaledwie 1,6 km. Z kolei cała ścieżka nad wodospad liczy ok. 7,5 km.
W pobliżu wodospadu znajduje się także jaskinia Intsra, często odwiedzana przez turystów.
Źródło: PAP/Front News