Niebezpiecznie w Rimini. "Trzeba zrobić wszystko, co możliwe"
Władze włoskiego miasta i okolicznych gmin zaapelowały do rządu o natychmiastowe wzmocnienie sił policji w rejonie. "To jest życiowa konieczność" - napisali w liście do kancelarii premiera i MSW w Rzymie.
Włochy to jedno z częściej odwiedzanych przez turystów państw. Polacy kochają takie miasta jak: Rzym, Rimini, Bari, Mediolan, Palermo, Neapol czy Wenecję. Niektóre z nich borykają się ze sporym problemem przestępczości.
Dbają o bezpieczeństwo gości
Władze miasta Rimini i 27 okolicznych gmin zaapelowały do rządu o zwiększenie obecności policji, aby zagwarantować bezpieczeństwo setkom tysięcy turystów. Agencja informacyjna Dire, przytaczając ranking dziennika "Il Sole-24 Ore", przypomina, że Rimini jest po Mediolanie na drugim miejscu wśród prowincji o najwyższym wskaźniku przestępczości.
Właśnie z Rimini wystosowany został list do rządu Giorgii Meloni, podpisany przez wszystkich 27 burmistrzów całej prowincji. Zaapelowali oni w związku z rozpoczęciem sezonu letniego o zwiększenie stałej obecności sił porządkowych na całym terenie, w tym także karabinierów i funkcjonariuszy Gwardii Finansowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Największe dziwactwa Wietnamczyków. "Dzieje się istne wariactwo"
Włoskie miasta działają
- Trzeba zrobić wszystko, co możliwe, by zagwarantować poziom bezpieczeństwa dostosowany do całej złożonej machiny turystyki - napisali autorzy petycji, wśród nich mi.n. burmistrz Rimini Jamil Sadegholvaad.
Przedstawiciele lokalnych władz podkreślili, że skuteczność funkcjonowania służb jest od zawsze niezbędnym elementem oferty turystycznej tego odcinka Riwiery. Zwrócono także uwagę na prymat Rimini, jeśli chodzi o wkład turystyki w PKB Włoch.
Agencja Dire odnotowuje, że jednym ze zjawisk, budzących zaniepokojenie lokalnych władz, jest aktywność młodzieżowych gangów, dopuszczających się latem napadów i kradzieży.