Niemcy. Nie ma zmiłuj - twardy lockdown na Wielkanoc
Kilkanaście godzin trwała konferencja kanclerz Angeli Merkel z premierami landów w sprawie przedłużenia lockdownu w Niemczech. Uzgodniono, że lockdown potrwa do 18 kwietnia, a w święta wielkanocne będą obowiązywać szczególne restrykcje.
Lockdown w Niemczech trwa od połowy grudnia. Na poluzowanie ograniczeń zdecydowano się na początku marca, ale od tego czasu liczba zakażeń zaczęła ponownie rosnąć. W poniedziałek 22 marca, zwołano szczyt, który trwał kilkanaście godzin. We wtorek nad ranem zostały ogłoszone ustalenia.
Twardy lockdown w Niemczech
Lockdown u naszych sąsiadów potrwa do 18 kwietnia, ale na święta wielkanocne w szykuje się twarda blokada kraju. Aby zwalczyć trzecią falę pandemii koronawirusa, życie publiczne, gospodarcze i prywatne w tym kraju ma zostać zamknięte na pięć dni, jak nigdy dotąd od początku pandemii koronawirusa.
Dlaczego pięć dni? Oprócz świąt wielkanocnych Wielki Czwartek i Wielka Sobota mają być zdefiniowane jako "dni odpoczynku z zakazem gromadzenia się". Dlatego, jeśli to możliwe, nie należy odprawiać nabożeństw wielkanocnych z bezpośrednim udziałem wiernych, a spotkania religijne powinny odbywać się jedynie wirtualnie. Rządy federalne i stanowe zwrócą się do wspólnot religijnych z odpowiednim wnioskiem w tej sprawie.
Jak stwierdziła kanclerz podczas konferencji prasowej po szczycie, dni wielkanocne powinny przekształcić się w "fazę spoczynku" w obliczu rosnącej liczby infekcji.
Niemcy - ważne zasady dla wracających do kraju
Osób, które obecnie przebywają za granicą, a do kraju będą wracać właśnie w okresie świąt, dotyczyć będzie obowiązek poddania się badaniom na obecność koronawirusa przed lotem powrotnym. Ma to być warunkiem wjazdu do Niemiec.
Podczas szczytu ustalono także, że w regionach o 7-dniowej częstości występowania zakażeń powyżej 100 w ciągu siedmiu dni, należy ponownie zaostrzyć obowiązujące ograniczenia. Mogą one obejmować godziny policyjne, zaostrzenie ograniczeń dotyczących kontaktów oraz wymóg noszenia przez pasażerów masek medycznych, nawet w prywatnych samochodach.
Niemcy - dwa testy tygodniowo
Rząd federalny i stanowe chcą rozszerzyć testowanie na koronawirusa dla uczniów, nauczycieli i opiekunów i dążą do "jak najszybszego przeprowadzania dwóch testów tygodniowo".
Kanclerz Merkel stwierdziła wprost, że "Niemcy znajdują się w bardzo, bardzo poważnej sytuacji" w związku z rozprzestrzenianiem się wariantów koronawirusa i rosnącą liczbą infekcji. Podkreśliła, że ważne są "ostrożność i elastyczność".
"Nie udało nam się jeszcze pokonać wirusa, on nie odpuszcza" - powiedziała Angela Merkel.
W Niemczech dotychczas wykryto ponad 2 mln 678 przypadków zarażenia koronawirusem. Ponad 75 tys. osób zmarło.