Niepokojące zdarzenie na lotnisku. Mężczyzna wymknął się na płytę
W miniony weekend na lotnisku w Miami doszło do nietypowego incydentu. Mężczyzna przechytrzył ochronę i przez taśmę służącą do wydawania bagażu dotarł na płytę lotniska. Został aresztowany.
Zabezpieczenia w porcie lotniczym Miami w sobotę nie spełniły swojej roli. Mężczyzna zmylił ochronę udając, że rozmawia przez telefon. Zdołał przejść przez bramki kontrolne, a następnie przemknął przez urządzenie do wydawania bagażu. Taśma prowadzi prosto na płytę lotniska.
Dopiero tam został złapany przez pracowników portu lotniczego, którzy udaremnili jego dalsze poczynania. Cała akcja została zarejestrowana na lotniskowych kamerach. Mężczyzna został aresztowany, na razie nie zdradzono jego tożsamości.
Wideo przesłane do "Miami Herald" przez osobę, która chce zostać anonimowa, szybko trafiło na YouTube. – Gdyby przy bramce stał samolot, mężczyzna mógłby do niego wsiąść lub przy nim majstrować. Jest to obszar, na który wstęp mają nieliczni. To bardzo niepokojące – cytuje swoje źródło "Miami Herald".
Marc Henderson, rzecznik prasowy lotniska w Miami, powiedział, że trwa dochodzenie w tej sprawie. Jeszcze nie wiadomo, czy mężczyzna był pasażerem, czy pracownikiem portu lotniczego. Nieznany jest także powód, dla którego próbował dostać się na płytę lotniska. Rzecznik prasowy American Airlines potwierdził tylko, że incydent miał miejsce, ale powstrzymał się od komentarza.