Uparta koza w radiowozie. Nic sobie nie robiła z próśb policjantki
Zastępczyni szeryfa w amerykańskim stanie Georgia rutynowo dostarczała dokumenty dla mieszkańców hrabstwa Douglas. Zostawiła otwarte drzwi w radiowozie, co wykorzystała koza, która nie miała zamiaru opuścić pojazdu. Wideo z sytuacji, która miała miejsce w pierwszy weekend września, szybko stało się hitem w sieci.
Funkcjonariuszka, której kamera przypięta do munduru zarejestrowała całe zdarzenie, od lat pracuje w hrabstwie Douglas w stanie Georgia. Mieszkańcy bez problemu ją rozpoznają, ona również zna okolicę jak własną kieszeń. Dlatego podjeżdżając pod domostwa, często zostawia otwarte drzwi do radiowozu.
"W przeszłości pozwalało jej to również chronić się przed agresywnymi psami z sąsiedztwa" - czytamy we wpisie lokalnej policji na Facebooku.
Koza w radiowozie. Dała policjantce "nauczkę"
Gdy policjantka zamierzała odwiedzić jedną z rodzin, kątem oka dostrzegła, że na miejscu kierowcy siedzi nieproszony gość - koza. Za nic mając sobie jej nawoływania, aby opuściła pojazd. Zwierzę zainteresowało się leżącymi w samochodzie dokumentami i zaczęło przeżuwać je na oczach kobiety.
Potyczka kozy z funkcjonariuszką trwała ok. 2 minuty. Zastępczyni szeryfa odzyskała dokumenty, ale koza, najwidoczniej niezadowolona z całej sytuacji, postanowiła dać policjantce "nauczkę". Rozpędziła się z impetem i uderzyła ją łbem.
"Mimo tego, że została przewrócona na ziemię, to policjantka nie odniosła obrażeń. Całą sytuację potraktowaliśmy z dużym dystansem i humorem. Mamy nadzieję, że to nagranie poprawi wam nastrój" - napisali policjanci z hrabstwa Douglas w mediach społecznościowych.
Źródło: Polsat News