Niezwykłe odkrycie w Turcji. Wszystko dzięki Polakom
Polscy archeolodzy odkryli nietypowy budynek w Çatalhöyük w centralnej Anatolii w Turcji. Spotykali się w nim mieszkańcy jednego z najstarszych miast świata, a powstała pod koniec jego istnienia, ponad 8 tys. lat temu.
Çatalhöyük jest jednym z najbardziej znanych stanowisk archeologicznych świata. Stało się słynne dzięki charakterystycznej zabudowie składającej się z domostw wzniesionych z cegły mułowej. Ich ściany przylegały do bezpośrednio do siebie, a do wnętrza wchodzono z poziomu dachu. Wnętrza części domów były bogato dekorowane m.in. malowidłami. W 2012 r. miejsce to wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Odkrycie polskich archeologów
Polscy archeolodzy pod kierunkiem prof. Arkadiusza Marciniaka z Wydziału Archeologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu zbadali nietypową konstrukcję z końca funkcjonowania osady, bo sprzed ponad 8 tys. lat. Znajduje się na wschodnim skraju osady, kilkaset metrów od jej centralnej części.
"Budowla była zdecydowanie większa, niż typowe konstrukcje mieszkalne z tego okresu. Była kwadratowa w planie, a jej powierzchnia wynosiła ok. 30 m kw. Nietypowe było też jej wnętrze" - opisał w rozmowie z PAP prof. Marciniak.
Uwagę archeologów zwróciło to, że niemal cała powierzchnia konstrukcji była zabudowana. Na zabudowę składa się 12 platform-wywyższeń pokrytych gliną, z których dziewięć znajduje się wzdłuż wszystkich ścian budynku.
"Prawdopodobnie pod większością z nich znajdują się pochówki ludzkie, ale odpowiedź na to pytanie uzyskamy w czasie wykopalisk, planowanych na przyszły rok" - sprecyzował naukowiec.
Pierwszy tego typu budynek w osadzie Çatalhöyük
Zdaniem prof. Marciniaka budowla nie pełniła funkcji mieszkalnej, chociaż wcześniejsi mieszkańcy miasta chowali część swoich zmarłych pod posadzkami domów. Duża liczba zagadkowych platform, ich zdobienia i nietypowe rozplanowanie konstrukcji wskazują - według naukowca - że budowla była wykorzystywana przez całą wspólnotę żyjącą w osadzie.
Czytaj także: Odkrycie w Wałbrzychu. Pies odkopał skarb z XIII wieku
W jego ocenie nie można wykluczyć, że budowla miała też znaczenie sakralne. "Większą rolę przypisywałbym jednak integracji społecznej. Palenisko na środku sugeruje, że wokół niego gromadzili się ludzie. Nie wiemy jeszcze ile - i jakiego typu pochówki znajdują się w tym budynku" - zastrzegł badacz.
Typowy budynek mieszkalny z tego okresu był mniejszy i znajdowały się w nim miejsca do przechowywania żywności i produkcji narzędzi. Wejście prowadziło przez otwór w dachu.
Prof. Marciniak podkreśla, że jest to pierwszy tego typu budynek odkryty w tej osadzie, chociaż podczas wcześniejszych badań odkryto budowle odbiegające od standardowych domów ze starszych faz istnienia osady, które były interpretowane m.in. jako świątynie.
"Çatalhöyük był dotychczas jedyną dużą osadą neolityczną na Bliskim Wschodzie, na którym nie znano takiej budowli" - zaznaczył. W jego ocenie to znalezisko podważa dotychczasową wizję egalitarnej populacji zamieszkującej osadę pod koniec jej istnienia.
"Odkrycie potwierdza znaczące zmiany społeczne, które zaszły pod koniec zasiedlenia osady. Prowadziły one do powstania lokalnych społeczności, które cechowały się różnym dostępem do dóbr i przedmiotów prestiżu" - podkreślił profesor.