Noc spadających gwiazd. Przed nami deszcz Geminidów
Fani nocnego nieba mogą zacierać ręce, bowiem już niebawem czeka nas noc spadających gwiazd. Eksperci mówią, że może to być najbardziej efektowne wydarzenie tego typu w 2023 r.
W tym roku rój Geminidów zbiegnie się z nowiem Księżyca, co oznacza, że nasz satelita nie będzie przeszkadzał w obserwacji nocnego nieba. Choć deszcz Geminidów widoczny jest od 4 do 17 grudnia, to maksimum tego zjawiska przypadnie na noc z 13 na 14 grudnia.
Geminidy pochodzą z planetoidy 3200 Phaethon
Zdaniem ekspertów w ciągu godziny niebo może przeciąć wówczas nawet 120 meteorów. Spadające gwiazdy będą widoczne gołym okiem, a aby zmaksymalizować widoczność warto wybrać się w miejsce z dala od miasta i sztucznego oświetlenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS4
Deszcz meteorów obserwowany jest na niebie kiedy Ziemia wpadnie w rój odłamków pozostawionych na jej drodze przez okrążającą Słońce kometę lub planetoidę. Skalne okruchy spalają się w atmosferze naszej planety, pozostawiając za sobą świetliste smugi, co nazywa się spadającymi gwiazdami. Źródłem Geminidów jest planetoida 3200 Phaethon.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Geminidy "wyłaniają się" z gwiazdozbioru Bliźniąt
Geminidy po raz pierwszy zaobserwowano w 1830 r. Wówczas w noc z 12 na 13 grudnia belgijski astronom Adolphe Quetelet zauważył 40 bolidów, czyli bardzo jasnych meteorów, wylatujących z radiantu tego roju.
Radiant Geminidów (w sporym uproszczeniu miejsce, z którego zdają się wyłaniać meteory) znajduje się w gwiazdozbiorze Bliźniąt.
Źródło: TVN Meteo