Trwa ładowanie...

Nowy obiekt z listy UNESCO ma problem. Zachowanie turystów przeraża

Tajowie mają powód do dumy, bowiem gigantyczna świątynia Khao Klang Nok, znajdująca się niedaleko Bangkoku, została wpisana na listę UNESCO. W okamgnieniu stała się popularna jak nigdy. Niestety z tego powodu błyskawicznie zalali ją turyści, którzy zapominają, jak należy się zachowywać.

Turyści wdrapują się na obiekt Turyści wdrapują się na obiekt Źródło: East News, fot: MANAN VATSYAYANA
d4m02ew
d4m02ew

W starożytnym mieście Si Thep w środkowej Tajlandii znajduje się wiele ruin świątyń. Wśród nich Khao Klang Nok, która jest uważana za największą i najlepiej zachowaną. Budowla, która powstała między VIII a IX wiekiem to przypominająca piramidę konstrukcja o długości i szerokości ok. 64 m oraz wysokości 20 m.

Tajski obiekt doceniony przez UNESCO

Khao Klang Nok decyzją UNESCO została wpisana na listę światowego dziedzictwa 19 września br., będąc siódmym tajskim obiektem w zestawieniu. Zgodnie z oświadczeniem Ministerstwa Spraw Zagranicznych Tajlandii, informacja o wpisaniu zabytku do tak prestiżowego rankingu "przyniosła wielką dumę narodowi tajskiemu".

Z drugiej jednak strony zaczęli się martwić o przyszłość świątyni, która błyskawicznie została zalana przez turystów.

Khao Klang Nok Adobe Stock
Khao Klang NokŹródło: Adobe Stock, fot: Pakpoom Phummee

W czasie ostatniego weekendu, zaraz po wpisaniu obiektu na listę UNESCO, odwiedziło go aż 20 tys. turystów. Władze Si Them spodziewały się, że napływ odwiedzających może być duży, ale nie przewidziały tego, co się wydarzyło.

d4m02ew

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Blaski i cienie życia w Bangkoku. "Łatwo się można zachłysnąć"

Turyści przesadzają

Zachowania turystów, którzy odwiedzają tajski obiekt, są skandaliczne i znieważające to święte miejsce. Odwiedzający zaczęli wspinać się na 20-metrową budowlę, aby z góry wykonać pamiątkowe zdjęcia. Tajskie władze są przerażone i potępiają takie postępowania. Oceniają je jako niewłaściwe. W trosce o obiekt rozważają ograniczenie dostępu do niego i wprowadzenie zakazów dla zwiedzających lub ograniczenie ich liczby.

- Osobiście uważam, że zakaz uczyniłby te starożytne miejsce bardziej wartościowym - powiedział lokalnym mediom Weerawat Wattanawongphreuk, zarządzający Si Thep. - Bardzo ważne jest wdrożenie zasad, które zminimalizują negatywny, a zmaksymalizują pozytywny wpływ turystyki na obiekt - stwierdziła Sarinya Sungkatavat z Uniwersytetu Mahidol.

d4m02ew

Źródło: Time/Bangkok Post

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4m02ew
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4m02ew

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj