Trwa ładowanie...

O krok od tragedii. Brzeg nagle runął do wody

Prawie cały zachodni brzeg "Pojezierza Olkuskiego" runął do wody. Doprowadziło to do powstania klifu, którego wysokość osiąga ok. kilku metrów. W trosce o bezpieczeństwo wprowadzono zakazy i ograniczenia.

Zdjęcia zalewiska wyglądają niepokojąco Zdjęcia zalewiska wyglądają niepokojąco Źródło: Adobe Stock, Facebook @Gazeta Krakowska
d22ngov
d22ngov

Zalewiska w powiecie olkuskim nazywane są "Pojezierzem Olkuskiego". Znajduje się ono ok. 42 km od Katowic i 45 km od Krakowa.

Jeszcze bardziej niebezpiecznie

Na terenie Nadleśnictwa Olkusz jest już kilka zalewów powstałych w pokopalnianych wyrobiskach. Stróże prawa stale przestrzegają przed wypoczywaniem na tych terenach. - Miejsca te są niebezpieczne, bo podłoże nie jest stabilne. Trzeba czasu, żeby to wszystko się ustabilizowało, w związku z tym mogą wystąpić oberwania skarp, jakieś podmulenia, zmiękczenie gruntu, gdzieś mogą być jakieś miejsca rozluźnionego piasku, gdzie można ugrzęznąć i może być po prostu niebezpiecznie - przyznała Katarzyna Matras, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu, w rozmowie z Radiem Kraków. Tak, jak przypuszczała, stało się najgorsze.

Jak donosi "Gazeta Krakowska" prawie cały zachodni brzeg popularnego "Pojezierza Olkuskiego" osunął się do wody. Liczy on ok. 400 m długości. W wyniku oberwania doszło do powstania niewielkich, bo mierzących ok. kilku metrów klifów. Podobna sytuacja miała miejsce ok. miesiąc temu na bliźniaczym zalewisku w Hutkach, w gminie Bolesław.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Znaleźli go w Sobieszewie. Jeden z największych w Polsce

d22ngov

Na facebookowym profilu "Gazety Krakowskiej" pojawiły się zdjęcia, przedstawiające powstałe klify.

Za nic mają zakazy

Warto przypomnieć, że w obu zbiornikach obowiązuje bezwzględny zakaz kąpieli. Dodatkowo, w trosce o bezpieczeństwo, wprowadzono inne ograniczenia. Tereny otaczające zbiorniki wodne objęte są zakazem wstępu.

Niestety turyści i okoliczni mieszkańcy nie zawsze respektują wspomniane ograniczenia. W czasie ostatnich upalnych dni nad niebezpieczne zalewiska przyjeżdżało coraz więcej osób. Zbiorniki stały się przez to dzikimi kąpieliskami. Strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby brzeg osunął się, gdy ktoś był w wodzie lub na plaży.

d22ngov

Źródło: Radio Kraków/"Gazeta Krakowska"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d22ngov
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d22ngov

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj