Obłożenie 96 proc. Polacy rzucili się na jeden termin
Lipiec nie rozpieszcza pogodowo, więc Polacy liczą, że sierpień będzie dużo lepszy. Widać to po rezerwacjach na długi weekend sierpniowy. Obłożenie nad morzem i w górach jest bardzo wysokie - w niektórych kurortach zostało tylko kilka proc. wolnych miejsc.
15 sierpnia wypada w tym roku w piątek, więc żeby cieszyć się długim weekendem, nie trzeba brać żadnego dnia wolnego. Sierpniówka nie jest długa - będzie trwać trzy dni, ale nie zniechęca to Polaków do wyjazdów. Obłożenie na równo miesiąc przed jest ogromne.
Sierpniówka 2025
Jak wynika z danych Nocowanie.pl, największym zainteresowaniem cieszy się Pomorze, które obejmuje 20 proc. rezerwacji. Kolejne miejsca to: Małopolska (19,1 proc.), Dolny Śląsk (16,7 proc) i Pomorze Zachodnie (12,9 proc). Tylko 4 proc. turystów stawia na Mazury.
- Dane rezerwacyjne na sierpniowy długi weekend potwierdzają, że Polacy najchętniej wybierają tradycyjne kierunki wypoczynkowe – morze i góry - mówi Karol Wiak z Nocowanie.pl. - Wśród konkretnych miejscowości najwięcej rezerwacji przypada na Zakopane (5,3 proc.), Kołobrzeg (5,0 proc.), Władysławowo (3,5 proc.), Karwię (3,4 proc.) i Karpacz (3,9 proc.). Jednocześnie w tych lokalizacjach widać wyraźnie ograniczoną dostępność miejsc – od ok. 4,5 proc. w Karwi, przez 7 proc. we Władysławowie po 18 proc. w Zakopanem – co potwierdza bardzo wysoki popyt na sierpniowy wyjazd - dodaje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W Polsce są prawdziwym hitem. Wyczekiwana atrakcja już otwarta
Karwia, gdzie obłożenie na miesiąc przed sierpniówką wynosi 96 proc., to jedno z najbardziej wysuniętych na północ miejsc w Polsce, położone 7 km od Jastrzębiej Góry. Choć to niewielka wioska, którą poza sezonem zamieszkuje zaledwie tysiąc osób, na dwa wakacyjne miesiące zamienia się w tętniącą życiem miejscowość letniskową. Turystów przyciągają tam plaże - jedne z najszerszych nad Bałtykiem oraz charakterystyczna zabudowa rybacka.
Obłożenie na Booking.com nad morzem jest także wysokie. Od czwartku 14 sierpnia do niedzieli 17 sierpnia w Karwi aż 92 proc. miejsc jest już zarezerwowanych, we Władysławowie 81 proc., w Kołobrzegu 79 proc. W górach w miejscowościach ze sporą liczbą obiektów noclegowych, takich jak Zakopane czy Karpacz, na razie nie pojawia się pasek ostrzegający, że większość miejsc jest już niedostępna, co oznacza, że obłożenie nie przekracza 70 proc.
Sierpniówka 2025 - ile trzeba zapłacić za nocleg?
- Średnia cena za noc w obiektach, które na ten moment wciąż są dostępne podczas sierpniówki, to ok. 347 zł za osobę - informuje Karol Wiak. Na tle innych miejscowości, budżetowo wypada Zakopane - tam średnia cena noclegu to 255 zł. Wynika to zapewne z ogromnej bazy, która dopasowana jest do potrzeb wszystkich turystów - znajdziemy tam obiekty na każdą kieszeń.
W Karpaczu trzeba zapłacić średnio 285 zł za noc, w Kołobrzegu 277 zł, w Karwi 285 zł, a we Władysławowie 293 zł. Gdzie jest najdrożej? - Krynica Morska przekracza wyraźnie średnią z ceną ok. 375 zł za noc - mówi Karol Wiak. - Góry pozostają nieco tańsze niż morze, ale charakteryzują się bardzo dużym wolumenem rezerwacji - podsumowuje.
Ile Polacy wydają na sierpniówkę? Ekspert mówi, że rezerwacje są mocno zróżnicowane cenowo. Za cały pobyt 29 proc. Polaków. mieści się w budżecie do 800 zł, kolejne 25 proc. to przedział 801–1350 zł, a 20 proc. sięga nawet 2000 zł. - Pokazuje to dużą rozpiętość i potwierdza, że na sierpniowy długi weekend Polacy planują zarówno ekonomiczne, jak i droższe wyjazdy - dodaje.
Gdzie najchętniej nocują Polacy?
Turyści na sierpniówkę najczęściej wybierają pokoje gościnne (25,4 proc. rezerwacji), apartamenty (20,6 proc.) i domki (15,1 proc.). - Popularność apartamentów i domków doskonale wpisuje się w potrzeby rodzin i grup znajomych szukających prywatności i niezależności podczas dłuższego weekendu - mówi Karol Wiak. - Aż 93 proc. rezerwacji to pobyty bez wyżywienia – Polacy stawiają na elastyczność i samodzielne organizowanie posiłków, często korzystając z lokalnej gastronomii - dodaje.
Co istotne, zdecydowana większość tych rezerwacji była dokonana z wyprzedzeniem około trzech miesięcy. -To sygnał, że na ten okres Polacy planują swoje podróże bardzo wcześnie – i że w szczycie sezonu miejsca w topowych lokalizacjach wyprzedają się niemal do ostatniego pokoju - podkreśla.
Kto jeszcze nie ma rezerwacji, powinien się więc pospieszyć. Wolne miejsca znikają, a wraz z niższą dostępnością rosną ceny.