Oktoberfest trwa. O czym pamiętać i czego nie robić?

Największy festiwal folklorystyczny, czyli niemiecki Oktoberfest obchodzony jest od 1810 r., kiedy to świętowano ślub księcia Bawarii Ludwika I z księżniczką Teresą. W tym roku świętować można już od soboty 21 września. Uwielbiana przez wielu impreza zakończy się z kolei w niedzielę 6 października.

Oktoberfest, choć głównie kojarzony jest z piciem piwa, oferuje coś więcej. W tym czasie w Monachium na miejscowych oraz turystów w każdym wieku czeka mnóstwo atrakcji. - To nie tylko picie. Dla dzieci i dorosłych przygotowano karuzele, kolejki górskie oraz różnorodne gry. Istnieje także strefa rodzinna z miejscem do zabawy dla najmłodszych - przyznał w rozmowie z Daily Mail Travel Sandie Kestell, ekspertka ds. podróży z Lonely Planet, która mieszka w Niemczech od ponad sześciu lat.

Jak podkreśla ekspertka, największą zaletą festiwalu nie jest samo spożywanie piwa, ale bezpośredni kontakt z bawarską kulturą. - Lokalni mieszkańcy ubierają tradycyjne stroje. To wspaniała okazja do zobaczenia żywej kultury. Rekomenduję także spróbować tradycyjnego jedzenia, takiego jak grube naleśniki z cukrem pudrem i musem jabłkowym - tłumaczy kobieta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj też: Oktoberfest w cieniu skandalu z hailowaniem i śpiewaniem nazistowskiej piosenki. Światowe media oburzone

Ekspertka Lonely Planet zaznacza również, że każdy z pewnością będzie czuł się w tym miejscu komfortowo, bowiem impreza ma bardzo multikulturowy charakter. Menu znajdziemy nie tylko w języku niemieckim, ale także angielskim. Dodatkowo obrazki usprawniają komunikację między sprzedawcami, a festiwalowiczami.

- Dobrą wiadomością jest to, że niemieckie słowo "bier" wymawia się tak samo jak angielskie "beer", co ułatwia sprawę - dodała kobieta. Podpowiedziała także, aby lepiej zawsze mieć przy sobie drobne pieniądze, to także usprawni transakcję, bo choć wstęp na festiwal jest darmowy, wszelkie posiłki i napoje - odpłatne.

Sandie ostrzega turystów przed pewnymi zachowaniami, które mogą zakończyć dobrą zabawę. - Śpiewy, tańce i huczna zabawa są normą, ale taniec na stołach może zakończyć się wyrzuceniem - radzi Niemka. Przestrzega także przed miejscem, które nazywa się "Puke hill". - To miejsce, którego lepiej unikać, szczególnie wieczorem - radzi. Znajduje się ono za namiotami i wybierają się tam osoby, które przesadzą z ilością złotego trunku. Można sobie łatwo wyobrazić więc, co tam się dzieje.

Źródło: Daily Mail Travel