Ornitologiczna sensacja w Niemczech. "Nigdy nie widziałem czegoś podobnego"

W dzielnicy Rheidt w niemieckim mieście Niederkassel zaobserwowano w ostatnich tygodniach wyjątkowy gatunek ptaka. Mowa o przedrzeźniaczu północnym (łac: Mimus polyglottos).

Ornitolodzy, usłyszawszy o tej informacji, zaczęli przyjeżdżać do Niemiec, aby zobaczyć ptaka na żywo i potwierdzić jego przynależność gatunkową. Jak podają lokalne niemieckie media, w ciągu ostatnich dwóch tygodni przyjechało do Niederkassel ok. 700 znawców ptaków. Byli to eksperci z różnych krajów Europy, m.in. Szwajcarii, Danii, Belgii, Holandii oraz Wielkiej Brytanii.

- Nigdy nie widziałem czegoś podobnego - skomentował rolnik, Karl-Josef Engels, który zobaczył tłum ornitologów w małej miejscowości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj też: Nazwali ją "drugą Chorwacją". "Jest tyglem, w którym mieszają się różne kultury"

Ornitolodzy zastanawiają się nad tym, jak przedrzeźniacz północny dostał się do Niemiec, bowiem jest to gatunek naturalnie występujący w Ameryce Północnej. Wysnuli oni kilka hipotez. Uważają, że ptak mógł przybyć do naszych zachodnich sąsiadów na pokładzie statku bądź uciec z prywatnej hodowli. Z kolei zdaniem ornitologa Berna Petriego prawdopodobne jest, że z wiatrem sam tutaj przyfrunął.

Co ciekawe, do tej pory odnotowano tylko czterokrotnie jego pojawienie się w Europie - trzy razy w Wielkiej Brytanii i raz w Holandii.

Śpiew przedrzeźniacza północnego składa się ze zmiennych lub wciąż powtarzających się melodii. Samce śpiewają o każdej porze, zarówno w dzień, jak i w nocy. Śpiew przedrzeźniacza północnego zawiera, obok własnych melodii, także przejęte dźwięki, zazwyczaj odgłosy innych ptaków, najczęściej z najbliższego sąsiedztwa, które potrafi naśladować po mistrzowsku.

Czytaj też: Wziął udział w Oktoberfeście. "Ten widok był dla mnie szokiem"

Źródło: ksta.de/wikipedia.org