Pałac Marianny Orańskiej. Jego budowa pochłonęła równowartość trzech ton złota
Mówi się, że Marianna Orańska była jedną z pierwszych bizneswoman XIX-wiecznej Europy. Ta niderlandzka królewna wybudowała pałac w Kamieńcu Ząbkowickim, nazywany perłą europejskiego neogotyku. Niestety, los nie był dla Marianny łaskawy, a w 1849 r. mury tego pałacu były świadkami wielkiego skandalu.
13.06.2023 | aktual.: 15.06.2023 15:08
Pałac Marianny Orańskiej to obiekt, który odzyskuje świetność od 2012 r. Przez 24 lata, od 1986 do 2010 r. był dzierżawiony przez prywatnego przedsiębiorcę, Włodzimierza Sobiecha i dopiero po jego śmierci został przejęty przez gminę Kamieniec Ząbkowicki. Od tego czasu odbywały się tam prace, mające na celu zabezpieczenie obiektu, oczyszczenie terenu przy pałacu i przygotowanie go do otwarcia dla ruchu turystycznego.
- Od 1946 do 1986 r. pałac stał sam sobie. Był dostępny dzień i noc dla każdego, ale ludzie nie przychodzili tutaj na piknik ani na randki. Tutaj najczęściej przychodziło się coś zabrać albo coś zniszczyć. Takie praktyki odbywały się w pałacu przez 40 lat - mówi WP Sławomir Radzik, administrator pałacu Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim. - Wszelkie zniszczenia pałacu są wynikiem pobytu Armii Czerwonej oraz działań powojennych. Apogeum grabieży tego obiektu to druga połowa lat 50. XX w - tłumaczy nam.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pałac Marianny Orańskiej zyskał liczne dofinansowania na rewitalizację
W 2013 r. pałac Marianny Orańskiej został otwarty dla ruchu turystycznego. W tym roku - dokładnie 1 maja - minęło 10 lat od udostępnienia obiektu zwiedzającym. W 2022 r. wypadła zaś dekada od czasu rozpoczęcia jego rewitalizacji.
- Pałac może nie jest obecnie w pełnej formie ze względu na prowadzone prace, ale musi być najpierw trochę brzydko, żeby potem było ładnie. Takiego zakresu prac, jakie obecnie są prowadzone, ten obiekt jeszcze w swojej nowożytnej historii nie widział - opowiada Radzik. - Otrzymaliśmy 15 mln zł z Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Taką dotację otrzymały tylko dwa podmioty na Dolnym Śląsku: pałac Marianny Orańskiej i twierdza Srebrna Góra - mówi.
Na prace związane z rewitalizacją pałacu przyznano dodatkowe 10 mln zł z Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych. Razem daje to 25 mln zł.
Środki mają zostać przeznaczone na odrestaurowanie tarasów, z których pałac słynął przed wojną, będą uruchamiane fontanny i wszystkie dekoracje wodne, odtworzone zostaną rzeźby, filary, przęsła ogrodzeń, kamieniarka, platformy, kartusz herbowy oraz kolumna zwycięstwa z pomnikiem bogini Nike. Pojawią się również nowe nasadzenia. Prace te obejmą także tylną część tarasów, tzw. parter wodny z grotą Perseusza. Sfinalizowanie tych prac planowane jest na koniec września tego roku.
Całkowity koszt remontu pałacu wyniesie nawet 250 mln zł
Zakończenie całości prac związanych z odbudowaniem pałacu zaplanowane jest na 2031 r. Szacowany koszt rewitalizacji to ok. 200 - 250 milionów zł. Jak dotąd udało się pozyskać 40 milionów zł.
- Dla porównania kosztów można wspomnieć, ile pochłonęła budowa pałacu Marianny Orańskiej. Wydano na niego sumę ok. miliona talarów. To jest równowartość ok. trzech ton złota. Przy obecnym kursie, licząc ok. 260 zł za gram złota, daje to astronomiczną kwotę 780 milionów zł - zdradza nam administrator obiektu.
Pałac ma powierzchnię ponad 27 tys. m kw. Mieści się w nim ponad sto pomieszczeń o różnej wielkości i różnym przeznaczeniu. Styl, w jakim został zbudowany, określa się najczęściej mianem neogotyku. Widać w nim jednak wpływ architektury orientu (łuki arkadowe, fontanny).
Kim była Marianna Orańska?
Mówi się, że Marianna Orańska była jedną z pierwszych bizneswoman okresu romantyzmu w Europie. W dodatku, jak się okazuje w świetle ostatnich badań, w jej żyłach płynęła również polska krew. Przodkami Marianny byli książęta ziębiccy, do których należał Kamieniec Ząbkowicki. Wszyscy byli w prostej linii potomkami Mieszka I.
Marianna słynęła z tego, że miała smykałkę do interesów. Wiedziała, jak rozkręcić ekonomię Dolnego Śląska i sprawić, aby te tereny stały się atrakcyjne zarówno dla mieszkańców, jak i turystów.
Dzięki niej powstała cała sieć górskich dróg, rozwinęła się gospodarka leśna, otwarte zostały m.in. huta szkła i kamieniołom marmuru. Za jej czasów upowszechniono również hodowlę pstrąga. Niestety, los nie był dla niej zbyt łaskawy. Co przytrafiło się niderlandzkiej królewnie?
W 1830 r. Marianna Orańska jako dwudziestolatka wyszła za mąż za Albrechta Hohenzollerna, pruskiego księcia i generała. Było to małżeństwo aranżowane i Marianna była w nim nieszczęśliwa. Już w 1838 r. doszło do separacji między małżonkami, a w 1849 r. mury pałacowe były świadkami skandalu.
- Okazało się wówczas, że Marianna była w ciąży, a ojcem dziecka nie był jej mąż, tylko Johannes van Rossum, który początkowo był lokajem Albrechta, a następnie pełnił funkcję koniuszego, bibliotekarza, osobistego sekretarza Marianny, a przede wszystkim wielkiego przyjaciela i jedynego Holendra w jej otoczeniu - wyjaśnia nam Sławomir Radzik.
Za tę zdradę Mariannę Orańską spotkało wielkie upokorzenie. Zakazano jej m.in. wejścia do pałacu głównym wejściem oraz kontaktu z dziećmi. Dodatkowo mogła przebywać na terenie Prus nie dłużej niż 24 godziny. Dlatego przed każdą wizytą w pałacu, musiała meldować się na policji.
Pałac Marianny Orańskiej można odwiedzać przez cały rok
Więcej na temat losów niderlandzkiej księżniczki oraz jej pałacu można dowiedzieć się, odwiedzając ten słynny obiekt w Kamieńcu Ząbkowickim. Atrakcja i jej intrygująca historia z roku na rok przyciągają coraz więcej turystów. Administrator pałacu dba zaś o to, aby opowieść o Mariannie Orańskiej była nadal żywa.
Pałac Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim jest otwarty siedem dni w tygodniu, w godzinach 10-17. Za normalny, łączony bilet wstępu do pałacu oraz mauzoleum zapłacimy 40 zł. Ulgowy kosztuje zaś 34 zł.