Państwo idealne: Unia Polsko-Gruzińska. Czy to możliwe?
Martyna, która mieszka w Gruzji ogłosiła na swoim profilu na Facebooku, że się zaręczyła. W tej radości wpadła na nietypowy pomysł i proponuje założenie Unii Polsko-Gruzińskiej. Jednocześnie przedstawiła dość obszerny plan współpracy i rozwoju kulturowego pomiędzy obydwoma krajami. Czy to mogłoby się udać?
Martyna z Gruzji, ogłosiła na Facebooku, że się zaręczyła, a jednocześnie i tym samym ogłosiła zawiązaniu Unii Polsko – Gruzińskiej. Internautka nawiązała do sytuacji międzynarodowej. Jej pomysł ma być alternatywą dla aktualnie trudnej sytuacji politycznej nie tylko w Polsce, ale na świecie. Dziewczyna przypomniała o protestach w Gruzji i w Polsce, a nawet w USA.
Państwo Polsko-Gruzińskie
"Stwórzmy Państwo Polsko-Gruzińskie. Gruzini w posagu wniosą chinkali, chaczapuri i zajmą się produkcją wina. My zabierzemy rosół, pierogi, chleb żytni i pokażemy im jak tak robić, żeby się nie narobić" – napisała na swoim profilu Martyna z Gruzji.
Dziewczyna proponuje, aby w ramach wzajemnej współpracy i wymiany kulturowej pogrzeby robić po kaukasku, a wesela po polsku, choć jak zaznaczyła, wesela musiałyby być z "gruzińską nutą". Na zimową stolicę nowego tworu geopolitycznego, internautka zaproponowała Zakopane, na letnią - Batumi.
"Państwo stanie na filarach taniego paliwa, słonecznej pogody, pysznych pomidorów. Od Gruzinów nauczymy się nie śpieszyć, nie martwić. Polacy uczyć będą kultury pracy, pozytywnego kombinatorstwa, przedsiębiorczości" – namawia Martyna.
Jednocześnie na koniec postulatów dziewczyna zaznacza, że polityków absolutnie nie chce w swoim państwie, chyba, że w międzyczasie przebranżowią się.
"Nie bierzemy też statuy w Świebodzinie, kryzysów ekonomicznych, narzekactwa, sporów i wścibskich sąsiadów. Wirusy też zostają za dębowym płotem" – napisała w poście na Facebooku.
Państwo idealne
Internauci, którzy widzieli post, są pomysłem zachwyceni.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
"Jestem za, brzmi idealnie", "Dobry plan, przyłączam się do tej krainy szczęśliwości" - piszą jedni. "Super pomysł, idealne państwo", "Ja się będę ubiegać o obywatelstwo tego kraju!"- komentują inni. A ktoś kolejny, drąży temat dalej i pyta co trzeba zrobić, żeby zostać "obywatelem Sielankolandii"?