Park wodny pod gołym niebem. Nowa atrakcja niedaleko Warszawy
W podwarszawskim parku Julinek powstaje nowoczesny park wodny pod gołym niebem. Na powierzchni 20 tys. m kw. znajdą się m.in. zjeżdżalnie, armatki i kurtyny wodne. Będzie to pierwsze tego typu miejsce w okolicy, a dzięki dostępnej na miejscu bazie noclegowej, atrakcja przyciągnie turystów z całej Polski.
Park Julinek zlokalizowany jest na terenie dawnej bazy cyrkowej w Lesznie, ok. 30 km od Warszawy. Na obszarze prawie 30 ha dostępny jest szereg atrakcji, w tym m.in. największy w regionie park linowy, ścianka wspinaczkowa, wesołe miasteczko, kraina dmuchańców, pole do minigolfa czy ekologiczny plac zabaw.
W wakacje oferta Julinka zostanie rozszerzona o nowoczesny park wodny pod gołym niebem. To świetna informacja dla miłośników wodnych zabaw na świeżym powietrzu.
Atrakcje dla osób w każdym wieku
Już niebawem do dyspozycji turystów oddane zostaną takie atrakcje jak m.in. strefa basenowa poziomowana do głębokości 2 m, zjeżdżalnie o łącznej długości 167 m, kurtyny wodne czy armatki wodne. Na terenie parku znajdzie się także tzw. spray park, czyli strefa rekreacyjna z niewielką ilością wody, która zaprojektowana została w taki sposób, aby korzystać z niej mogły także dzieci z ograniczoną mobilnością.
- Jesteśmy przekonani, że park wodny w Julinku stanie się dużym hitem wśród odwiedzających w każdym wieku. To pierwsza tego typu atrakcja w okolicy. Idealna na szybki wypad z miasta na krótkie wakacje – będzie można tutaj wypocząć na leżaku, ale też rozerwać się i spędzić aktywnie czas, pływając i korzystając np. ze zjeżdżalni – mówi Karina Jarecka, kierownik działu marketingu Julinek Park.
Łączna powierzchnia całego Parku Wodnego wraz z otoczeniem wynosi 20 tys. m kw. Na terenie obiektu znajduje się także duży, wygodny, bezpłatny parking oraz pięć punktów gastronomicznych z różnorodną kuchnią.
Czytaj też: Te miejsca warto odwiedzić, kiedy jest gorąco
Z myślą o środowisku
Co ciekawe, dzięki systemowi sedymentacji – samowolnego opadania na dno fizycznych zabrudzeń, otwarcie parku wodnego nie wpłynie znacząco na ilość eksploatowanej wody w całym obiekcie. Jak informują jego menadżerowie, po odpowiednim procesie oczyszczania będzie ona wykorzystana do podlewania roślinności, której w Julinku nie brakuje.
Ale to nie koniec proekologicznych rozwiązań. Woda znajdująca się w tzw. "nogomyjkach" będzie wykorzystywana do spłukiwania toalet. Duża część zapotrzebowania w energię elektryczną została oparta na panelach fotowoltaicznych. "Mowa tutaj o pokryciu całości mocy wykorzystywanej w części gospodarczej obiektu" - czytamy w komunikacie prasowym. Fotowoltaika jest w stanie wspierać także cały system technologii basenów w Julinku. Aż 30 proc. energii wykorzystywanej w parku wodnym pochodzi z OZE.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
– Projektując park wodny w Julinku chcieliśmy pogodzić dobrą zabawę, z której słynie to miejsce, z proekologicznym podejściem do planety, poszanowaniem roślinności, której w otoczeniu parku nie brakuje. Postawiliśmy na maksymalną oszczędność wody oraz wykorzystanie energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych. Zależało nam na zaprojektowaniu miejsca, w którym każdy – niezależnie od wieku – będzie czuł się dobrze, znajdzie dla siebie coś ciekawego oraz chętnie będzie tu wracał – mówi Maciej Zębik, projektant Parku Wodnego w Julinku.
Z naszych informacji wynika, że termin otwarcia parku ma być podany w tym tygodniu. Wtedy poznamy również ceny biletów. "Czekamy z niecierpliwością na otwarcie" - piszą na FB obiektu podekscytowani internauci.