Pętla Mazurska – czy kiedykolwiek powstanie?

O nowej, nieistniejącej jeszcze drodze wodnej, którą nazwano „Pętlą Mazurską”, mówi się od kilkunastu lat. Docelowo miałaby połączyć jeziora Niegocin i Śniardwy przez jeziora Niałk Duży, Niałk Mały, Wojnowo, Buwełno i Tyrkło. Inwestycja jest wyczekiwana od dawna – zarówno przez branżę turystyczną, jak i osoby przyjeżdżające tu w celach rekreacyjnych. Jaka przyszłość czeka ambitny projekt? Odpowiedź w tej kwestii nie jest jasna.

Obraz
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Wojciech Gojke

Pierwsze tematy dotyczące stworzenia Pętli Mazurskiej były podejmowane kilkanaście lat temu przez osoby z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, które uznały, że warto byłaby w przyszłości zrealizować taki projekt. Od tamtego czasu wiele instytucji, mieszkańcy, żeglarze i władze samorządowe podejmowało to zagadnienie. W 2010 r. powstała fundacja Pętla Mazurska, której zadaniem było popychać temat do przodu.

Niestety, inicjatywa, której patronuje fundacja, od lat nie może wyjść z etapu wstępnych projektów i opracowań. Powstała już dokumentacja, która kosztowała 1,5 mln złotych. Gdyby pierwsza planowana przeprawa powstała, byłaby pierwszą tego typu w Europie i otworzyłaby przed Mazurami nowe możliwości – przyciągnęłaby więcej turystów, z czego skorzystałyby gminy leżące w obrębie Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich. Także lokalni włodarze podkreślają, że tworząc spójny program, mógłby skorzystać cały region.

- Dokumentacja jest gotowa i nie traci na swojej wartości i ważności. Jednak od momentu, w którym została ona przyjęta, nie zrobiono kroku do przodu i w mojej ocenie nie przybliżyła się do realizacji tego przedsięwzięcia – mówi w rozmowie z Wirtualną Polsce Agnieszka Kombel, członek zarządu Fundacji Pętla Mazurska oraz pełnomocnik mazurskich samorządów ds. tej inwestycji.

Ogromny projekt, w który zaangażowało się wiele samorządów

Wstępna koncepcja obejmowała dużo dłuższą trasę - aż do połączenia z Kanałem Augustowskim. Zaangażowało się w nią 15 samorządów. Była przygotowana analiza ekonomiczna i finansowa. Skupiono się jednak na Pętli Mazurskiej. Stworzono techniczne warianty, które jak najmniej ingerowałyby w środowisko. Pierwszym etapem budowy drogi wodnej miałoby być połączenie oddalonych od siebie o ok. 2 km jezior Tyrkło i Buwełno.

- W tym projekcie uczestniczyło 5 samorządów (z Miłki, Orzysza i Giżycka - miasto, gmina i powiat). Jego celem było zdiagnozowanie, jakie powinien mieć optymalny przebieg projektowany kanał, jaki będzie koszt, jakie będzie wstępne oddziaływanie na środowisko i z tych badań wyszło, że najlepszym rozwiązaniem jest kanał w postaci tunelu i kanału otwartego. Między jeziorami jest duże wzgórze, które można by było pokonać wywiercając dziurę na wzór metra i to jest najmniej ingerującej w środowisko rozwiązanie, a także najłatwiejsze i najtańsze do wykonania – mówi burmistrz Orzysza Zbigniew Włodkowski.

Obraz
© Google Maps/ WP

Na jakim etapie są prace?

Agnieszka Kombel jest zdania, że działania trzeba na nowo zintensyfikować i umieścić w nowej rzeczywistości, która jest w kraju.
- Zmienia się prawo wodne, zmienia się ustawa o ochronie środowiska i szereg innych przepisów. Dostanie się na szczebel rządowy jest trudny. Pozyskanie środków unijnych urealniłoby realizację, ponieważ samorządy na tę inwestycję pieniędzy nie mają i mieć nie będą. Cały czas przeprowadzane są prace lobbujące, w których biorą udział m.in. samorządowcy oraz przedstawiciele organizacji pozarządowymi – mówi Kombel.

Czy jest szansa, że projekt powstanie?

- Jeszcze kilka lat temu, kiedy zakładaliśmy fundację w 2010 r., nikt nie chciał o tym rozmawiać, jednak sporo udało się zrobić. W perspektywie tak wielkiej inicjatywy, to 7 lat nie jest aż tak dużo. Dalej drążymy temat, szukamy środków, będziemy rozmawiać z nową władzą, gdyż tak naprawdę temat trzeba zaczynać poruszać od początku. Jedno jest pewne, że na chwilę obecną nigdzie nie ma zabezpieczonych pieniędzy na ten cel – komentuje członkini fundacji.

- Wstępny koszt wynosi 300 milionów złotych. W związku z tym, że jest to aż tak duża kwota, samorządy - włącznie z budżetem Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego, nie są w stanie do tego zadania podejść. Jedynym realnym rozwinięciem tego pomysłu jest decyzja rządu, podobnie jak decyzja rządu nastąpiła w przypadku budowy przejścia na Mierzei Wiślanej – ocenia Zbigniew Włodkowski.

- Przez kilka lat była dyskusja, mówiono, że to niemożliwe, z powodów politycznych, Rosja się nie zgadzała, ale okazało się, że determinacja nowego prezydenta Elbląga i decyzja rządu dały efekt pozytywny – mówi burmistrz.

Innego zdania jest Agnieszka Kombel, która obawia się, że kanał, przynajmniej w najbliższych latach, nie powstanie. Jak mówi, wskazuje na to chociażby wypowiedź senatora Jerzego Wcisły, który intensywnie pracował nad tym tematem i lobbował tę inwestycję i nie wierzy, że obecny rząd ją zrealizuje.

Koszt budowy Pętli Mazurskiej

Tunel między jeziorami Tyrkło i Buwełno szacowany jest na 300 mln złotych. To kwota, której lokalne samorządy nie udźwigną. Skąd więc pozyskać środki? Mazurscy samorządowcy są zdania, że, tak jak w przypadku przekopu Mierzei Wiślanej, bez pieniędzy z budżetu państwa inwestycja nie ma szansy na realizację.

- Nigdy nie było deklaracji, że inwestycja ma być realizowana przez rząd. Były przeprowadzane spotkania i rozmowy z poprzednią władzą na temat projektu – m.in. z ministrem Bieńkowską czy prezydentem Komorowskim. Jednak nigdy nie było zapewnienia, że jest na ten cel zabezpieczona pula środków. Jesteśmy w dalszym ciągu na etapie poszukiwania. Wtedy Senatorem z ramienia PO był Marek Konopka, który prowadził rozmowy z komisarzem Lewandowskim, który z poziomu UE decydował o przeznaczeniu pieniędzy. Rysował szanse na pozyskanie środków, poza programami operacyjnymi, jednak na dyskusjach się skończyło – komentuje Agnieszka Kombel.

Burmistrz Orzysza ocenia, że stworzenie Pętli Mazurskiej z punktu widzenia ekonomii, gospodarki i rozwoju regionu miałoby ogromne znaczenie.
- Czy na poziomie rządu może zapaść taka decyzja? Wydaje mi się, że tak. Potrzebna jest wola - determinacja posłów. Decyzja, tego czy innego rządu, że taka inwestycja w tym regionie jest potrzebna. Wówczas dotacja z budżetu państwa i być może zaangażowanie środków samorządowych dałoby szansę na realizację tej inwestycji – mówi lokalny polityk.

Agniekszka Kombel ocenia też, że problem tkwi też po stronie Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. Inwestycja została ujęta w planach dalekosiężnych, a nie obecnych. Mogą nastąpić zmiany organizacyjne i jest zamieszanie związane z tym, która jednostka będzie się zajmować tą tematyką.

Czy ten szlak jest potrzebny i coś usprawni?

- Żeglarze twierdzą, że jest nie tylko potrzebny, ale były to również szlak bezpieczeństwa na Wielkich Jeziorach Mazurskich. Powstałyby dwa szlaki, o długości ok. 500 i 700 metrów, będące nową atrakcją turystyczną. Ponadto dałoby to szansę na ogromny rozwój dla kilku gmin, które położone są okolicach jezior Tyrkło, Buwełno, Nickiego – mówi burmistrz. Uważa, że przed wyborami temat wróci. Usłyszymy, że jest potrzebny i ważny. A po wyborach partie i posłowie zapomną, że taka inicjatywa była. Chociaż, jak przyznaje, jaskółką nadziei może być to, co działo się na Mierzei Wiślanej.

Ogromna będzie tu rola m.in. parlamentarzystów tego regionu, związanych z żeglarstwem. Czy wiadomo, kiedy mogłaby powstać Pętla Mazurska? Dziś nie można podać konkretnej daty. Póki co, to tylko dobrze opracowana idea.

Wybrane dla Ciebie
Liczba uczestników znacznie przekroczyła milion. Wszyscy wyszli na ulice miasta
Liczba uczestników znacznie przekroczyła milion. Wszyscy wyszli na ulice miasta
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty