Piękne zdjęcia z wakacji. Obalamy mity
Zachwycasz się bajkowymi fotografiami z podróży? Z zazdrością śledzisz rozmaite profile na Instagramie i nie możesz się nadziwić, jak komuś udało się zrobić tak rewelacyjne zdjęcia? Zobacz, jaka prawda (czasem) się za nimi kryje.
Z placu budowy na plażę
Czasem kilka prostych trików wystarczy, by stworzyć wrażenie, że jest się na rajskiej plaży, podczas gdy w rzeczywistości jest się na… placu budowy z wysypanym gdzieniegdzie piaskiem. Udowodnił to użytkownik YouTube’a, BiKip SongAo, który na swoim profilu pokazał, że wystarczy zdjąć buty i przywdziać kolorowe szorty, by zrobić "wakacyjną" fotkę.
Widząc piasek i urlopowe atrybuty, wyobraźnia natychmiast przenosi nas daleko od biura, w jakieś bajkowe miejsce nad lazurowym morzem. A to dopiero początek fotograficznych sztuczek "w podróży".
Miejsca nieskażone ludzką obecnością
Trolltunga, czyli w dosłownym tłumaczeniu Język Trolla, to jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Norwegii. Podłużna skała, mająca 10 metrów długości wisi poziomo kilkaset metrów nad lustrem jeziora Ringedalsvatnet. Wielu turystów marzy o pstryknięciu zdjęcia, na którym niebywała sceneria norweskich klifów nie będzie naznaczona ludzką obecnością.
W rzeczywistości jest to zadanie trudne do wykonania, bo zakątek jest oblegany przez zwiedzających. Ale są na to sposoby. Wystarczy odpowiednia perspektywa i wydaje się, jakbyśmy byli w dzikich, niedosięgłych dla zwykłych turystów ostępach.
Wakacje na bogato
Pochwalenie się znajomym na Facebooku fajnymi zdjęciami z wakacji nie do końca ci wystarcza, bo chciałbyś na przykład stworzyć wrażenie, że w trakcie urlopu pływasz na jachtach, jeździsz drogimi samochodami i ogólnie wiedziesz życie "Wilka z Wall Street"? Jest na to prosty sposób, o czym przekonał fotograf Felix Hernandez Rodriguez. Gdy Audi zleciło mu sfotografowanie swego samochodu sportowego o wartości 160 tys. dol., zamiast oryginału użył miniaturowego auta zabawkowego o wartości 40 dol. Dodał parę rekwizytów, światło i odpowiedni kąt fotografowania, by stworzyć fenomenalne wrażenie.
Urlop na poboczu
Urlop na wsi, pośród pachnących latem dzikich kwiatów i traw… Aż prosi się, by zrobić romantyczne zdjęcie wśród oszałamiającej przyrody. Ale kto nie ma wsi na podorędziu, podobną fotkę może zrobić w rowie lub na poboczu przypadkowej drogi.
Mvpetri przekonuje, że wystarczy tylko garść dobrych chęci i wyśnione kadry gotowe! Trzeba oczywiście mieć też koleżankę, która pozwoli się wepchnąć do rowu i zapozować.