Pojawił się zabójczy supergrzyb. Sprzyja mu ocieplenie klimatu
Candida auris to stosunkowo nowy gatunek drożdżaka – odkryto go 10 lat temu w Japonii i od tej pory rozprzestrzenia się po wszystkich kontynentach. Zakażenia, które wywołuje, nawet w 70 proc. przypadków doprowadzają do śmierci. Drożdżak ten stanowi więc zagrożenie na skalę globalną.
Grzyby drożdżopodobne z rodzaju Candida zwykle stanowią część flory fizjologicznej człowieka – występują na skórze, w jamie ustnej czy błonach śluzowych. W przeciwieństwie jednak do nowej odmiany grzyba nie stanowią zagrożenia. Candida auris może natomiast z łatwością rozwijać się w ludzkim ciele, którego temperatura jest zabójcza dla innych drożdżaków z grupy Candida.
Sporym problemem jest jednak sama diagnostyka. Metody powszechnie stosowane w laboratoriach klinicznych do identyfikacji drożdżaków nie wykrywają C. auris. Poza tym gatunek ten jest wyjątkowo lekoodporny, a przez to trudny w leczeniu.
Grzyb został zaobserwowany po raz pierwszy w 2009 r. w Japonii, ale naukowcy dowiedli, że pojawił się on już znacznie wcześniej, bo w 1996 r. w Korei Południowej. Od tego czasu przypadki infekcji drożdżakiem wystąpiły już wielokrotnie na każdym kontynencie.
Za tak szybkim rozprzestrzenianiem się C. auris może stać sprzyjający klimat. Według naukowców grzyb ten rozwija się właśnie w wysokich temperaturach, a więc w przypadku kryzysu klimatycznego, ryzyko infekcji drożdżakiem stanowi problem na skalę światową.
Najbardziej narażone są osoby z niską odpornością oraz te, które często biorą antybiotyki. Niszczą one bowiem dobre bakterie, chroniące organizm. Candida auris najczęściej powoduje infekcje krwi, układu oddechowego, centralnego układu nerwowego oraz podrażnienia skóry, a śmiertelność tych zakażeń jest bardzo wysoka i sięga od 30 do 72 proc.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl