Pokazał, co wymyślili w Tunezji. "Dobre rozwiązanie na januszowanie"
Podczas wypoczynku w hotelach z ofertą all inclusive niejednokrotnie zobaczyć można turystów z pełnymi talerzami jedzenia, które niekoniecznie są później opróżniane. Niektóre hotele znalazły na to sposób i wprowadziły dodatkowe opłaty za marnowanie żywności. "Bardzo dobre rozwiązanie na januszowanie" - komentują żartobliwie internauci.
Wakacje w hotelach z ofertą all inclusive cieszą się ogromną popularnością wśród Polaków. Turyści, którzy je wybierają, cenią sobie komfort i możliwość nielimitowanego dostępu do jedzenia i napojów - zarówno tych alkoholowych, jak i bezalkoholowych. Jednak niektórzy turyści, zatracając się w takiej formule, zapominają o jakimkolwiek szanowaniu jedzenia.
Sposób na marnowanie jedzenia na all inclusive
- Na wakacjach all inclusive spotykam się z tym, że ludzie zachowują się tak, jakby nigdy w życiu jedzenia nie widzieli. Ładują na talerze tak, jakby świat miał się za chwilę skończyć i potem często to wszystko zostaje i trafia do śmieci - powiedział w nagraniu opublikowanym na Facebooku Michał, jeden z twórców znanego w mediach społecznościowych duetu "On vs Ona".
W hotelu w Tunezji, w którym wypoczywała para, znaleziono ciekawy, choć dość kontrowersyjny sposób na walkę z wyrzucaniem żywności - Za każdy zmarnowany talerz jedzenia trzeba zapłacić 30 dinarów (ok. 37,5 zł) - powiedział Polak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Absolutny hit Polaków. Mekka all inclusive przyciąga cały rok
Internauci podzieleni
Choć zazwyczaj na profilu @On vs Ona pojawiają się humorystyczne i żartobliwe treści, tym razem mężczyzna poruszył internautów ciekawym, ale kontrowersyjnym pomysłem w jednym z hoteli z all inclusive. Choć większość internautów popiera wprowadzenie takiej dodatkowej opłaty, nie wszyscy się z nią zgadzają.
"Bardzo dobre rozwiązanie na januszowanie" - komentują żartobliwie. "Jak najbardziej popieram", "Podobnie jest w niektórych restauracjach chińskich i japońskich" - dodają inni.
Niektórzy mają jednak odmienne zdania. "Nie popieram, bo lubię próbować kuchni za granicą. Czasem coś mi nie smakuje. Nie będę jadła na siłę, a zapłaciłam już za pobyt w hotelu all inclusive" - pisze inna osoba". "A co z dzieciakami z którymi, jak większość rodziców wie, jest ciężko jeśli chodzi o jedzenie?" - dodaje.
Źródło: Facebook @On vs Ona