Pokazał zdjęcie z polskiego lotniska. "Lepiej kupić wódkę niż kanapkę"
Wysokie ceny na lotniskach to nie nowość, ale nawet osoby, które często podróżują otwierają momentami szeroko oczy ze zdumienia. Podróżnik Paweł Marciocha, znany jako @gdziestybyl, odlatywał ostatnio z lotniska w Krakowie. Cena kanapki zbulwersowała influencera.
Paweł Marciocha ma już niejeden lot za sobą, ale pech chciał, że znalazł się na lotnisku w Krakowie bez zjedzenia śniadania.
Lotnisko w Krakowie: "Lepiej kupić wódkę niż kanapkę"
- Nie popełniajcie tego błędu, co ja i nie jedźcie na lotnisko bez śniadania. To, co się tu dzieje, to jakiś żart - ostrzega swoich obserwatorów na Instagramie. - Wszyscy influencerzy mówią, jak znaleźć tanie loty. Ja pytam, jak znaleźć tanią kanapkę. Co ja radzę? Zjedzcie i zróbcie kanapki w domu - dodaje.
Wyjaśnia, że rozumie, że na lotnisku zawsze jest drożej, ale ceny przekraczają pewną granicę. Na kolejnym kafelku stories pokazuje zestawienie cen kanapek za 40 zł i... wódki. "Lepiej kupić wódę niż kanapkę. Trochę się wkurzyłem" - podpisał zdjęcia podróżnik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Polka na Sycylii zdradza, ile wydaje się na życie na włoskiej wyspie
Dodał, że 40 zł za kanapkę to nie pojedynczy przypadek na lotnisku w Krakowie. "I to nie tak, że taka cena jest w jednym sklepie i ja wam pokazuje najdroższą kanapkę. To tu standard: 35-40 zł za kanapkę".
Ostatecznie Paweł stwierdził, że koniec tych nerwów. "Trzeba się odstresować przed lotem" - napisał na stories, dodając dowcipnie, że nie ma ze sobą "ćwiarteczki", ale zauważył, że sporo osób na lotnisku się w nią zaopatrzyło.
Co ciekawe, podróżnik leciał z Polski do Abu Zabi, stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie kanapki na lotnisku okazały się... tańsze niż w Krakowie.
Chciał kupić kanapkę na lotnisku w Krakowie. "Przecierałem oczy"
Kilka miesięcy temu opisywaliśmy podobny przypadek z tego samego portu lotniczego. "Na lotnisku w Krakowie jest drożej niż na Wyspach Kanaryjskich" – napisał do portalu NaKanarach.pl zaskoczony czytelnik.
Na zdjęciach wysłanych przez turystę widać, że wrap z wegańskim kurczakiem (nie wiadomo, czy to kurczak z warzywami czy np. tofu udające kurczaka) kosztuje w Krakowie aż 48 zł, a z serkiem śmietankowym i jalapeno 43 zł.
Źródło: Instagram.com/gdziestybyl