Trwa ładowanie...

Polacy uwięzieni w jaskini w Austrii. Nie ma z nimi kontaktu

Trzej badacze z Polski zostali uwięzieni w jaskini Lamprechta w gminie St. Martin bei Lofer na północy Austrii. Woda z topniejącego śniegu zalała tunele, blokując im drogę wyjścia.

Jaskinia Lamprechta Jaskinia Lamprechta Źródło: Wikimedia Commons, fot: Sebastian Grünwald
doeg6vf
doeg6vf

Jak poinformował portal Salzburg24.at, wieczorem 17 lutego rozpoczęto akcję ratunkową.

Szef służb ratunkowych potwierdził następnego dnia rano, że "obecnie nie ma kontaktu z trzema członkami ekspedycji, ale są oni doświadczonymi profesjonalistami, z których przynajmniej jeden zna tę jaskinię bardzo dobrze".

Topniejący śnieg uniemożliwił Polakom wyjście z jaskini

Jaskinia Lamprechta to jedna z najdłuższych jaskiń w Europie, jej system korytarzy ma długość całkowitą blisko 60 km. Stosunkowo wysokie temperatury w czwartek (17 lutego) sprawiły, że do jaskini przedostało się dużo wody z topniejącego śniegu, uniemożliwiając badaczom bezpieczny powrót z badanej części jaskini. Ratownicy mają nadzieję, że woda w ciągu dnia się cofnie.

doeg6vf

- Spodziewamy się, że woda może cofnąć się po południu ze względu na niższe temperatury i będzie można pokonać tunel do wyjścia - wyjaśnia Wolfgang Gadermayr, geolog i ratownik jaskiniowy.

Jaskinia Lamprechta Wikimedia Commons
Jaskinia Lamprechta Źródło: Wikimedia Commons, fot: Sebastian Grünwald

Ratownicy są dobrej myśli

- Monitorujemy sytuację, uważnie obserwujemy poziom wody i zobaczymy, jak postępować dalej – tłumaczy kierujący akcją ratunkową Gernot Salzmann, szef Salzburskiej Służby Ratownictwa Jaskiniowego. Na miejscu są też strażacy.

- Jesteśmy optymistami, ponieważ badacze są dobrze wyposażeni, są w stanie poradzić sobie z tą sytuacją jako doświadczeni profesjonaliści. W jaskini są specjalne nisze ratunkowe z kocami i sprzętem ratunkowym. Trzej mężczyźni mieli zbadać strukturę tektoniczną jaskini – mówi Monika Feichtner ze służb ratownictwa jaskiniowego.

doeg6vf

Eksperci rozważają udział nurków w akcji ratunkowej

Obecni na miejscu ratownicy jaskiniowi przekonują, że służby ratunkowe zrobią wszystko, aby wydobyć naukowców z powrotem na powierzchnię w dobrym zdrowiu. Podkreślają, że w zależności od zmian poziomu wody w piątek w ciągu dnia zadecydują, czy nurkowie ratownictwa jaskiniowego powinni wnieść do jaskini żywność i inne środki ratunkowe.

Do podobnych sytuacji dochodziło w jaskini Lamprechta już wielokrotnie. W sierpniu 2016 r., po ulewnym deszczu, siedem osób, w tym dwoje dzieci, zostało uwięzionych w jaskini, gdy woda gwałtownie wzrosła w strefie wejściowej. Nie było bezpośredniego niebezpieczeństwa, a turyści musieli zaczekać w jaskini, dopóki woda nie opadła.

Jaskinia Niedźwiedzia w Sudetach. Niezwykła historia odkrycia najdłuższej jaskini w Polsce

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
doeg6vf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
doeg6vf

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj