Trwa ładowanie...

Polacy wylecieli z Bali w ostatniej chwili. "Ten widok szokował"

Wyspa Bali to raj dla turystów z całego świata. Niestety, ze względu na budzący się wulkan Agung, władzę Indonezji zarządziły natychmiastową ewakuację z zagrożonych terenów. Z powodu emisji ogromnej ilości pyłu wulkanicznego do atmosfery, wszystkie loty zostały odwołane. Tysiące turystów utknęło na wyspie, ale nie oni. Grupie Polaków udało się opuścić Bali zaraz przed zamknięciem lotniska.

Polacy wylecieli z Bali w ostatniej chwili. "Ten widok szokował"Źródło: Archiwum prywatne, fot: Marcin Pampuch
dbsg9w4
dbsg9w4

O wzmożonej aktywności wulkanu światowe media mówiły już w październiku. Mimo to grupa turystów z Polski zdecydowała się wyjechać na wyspę, by przez kilka tygodni nurkować i cieszyć się słoneczną pogodą.

Grupa turystów z Polski. Archiwum prywatne
Grupa turystów z Polski. Źródło: Archiwum prywatne, fot: Marcin Pampuch

Gdy Polacy przybyli na miejsce, Agung zaczął wydzielać do atmosfery duże ilości pyłu wulkanicznego. Polaków dzieliło od niego zaledwie 37 km, więc na swojej drodze wciąż napotykali obozy Indonezyjczyków przesiedlonych z zagrożonych stref.

- Wielkie namioty, w środku ludzie prawie jeden na drugim, całe rodziny... biegające wokół dzieci. Tylko one jakby nie wiedziały, co się dzieje, bawią się uśmiechają. Tylko rodzice smutni. Ten widok szokuje, bo Balijczycy zawsze uśmiechnięci, szczęśliwi - mówi polski turysta, Marcin Pampuch.

Obóz dla Indonezyjczyków przesiedlonych ze strefy zagrożenia. Archiwum prywatne
Obóz dla Indonezyjczyków przesiedlonych ze strefy zagrożenia. Źródło: Archiwum prywatne, fot: Marcin Pampuch

Na moje pytanie, czy wśród Indonezyjczyków jest panika, Marcin odpowiada przecząco.

dbsg9w4

- Jest raczej bardzo smutno. Ci ludzie w obozach, od września żyją na torbach. Zostawili swoje zwierzęta, gospodarstwa w strefie zagrożonej. I ta niewiadoma perspektywa, kiedy będą mogli wrócić jest dla nich najgorsza.

Obóz dla Indonezyjczyków przesiedlonych ze strefy zagrożenia. Archiwum prywatne
Obóz dla Indonezyjczyków przesiedlonych ze strefy zagrożenia. Źródło: Archiwum prywatne, fot: Marcin Pampuch

Polacy opuścili wyspę w ostatniej chwili. Zaraz po tym, jak ich samolot wystartował z miasta Denpasar, lotnisko zostało zamknięte. Tysiące turystów utknęło na wyspie, bez możliwości powrotu do domu. Zamknięto także lotnisko na sąsiadującej z Bali, maleńkiej wyspie Lombok. Samoloty lecące w kierunku Bali lądują na lotniskach Dżakarcie, Surabaji i Singapurze.

dbsg9w4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dbsg9w4

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj