Polacy zaskakują. Trudno uwierzyć, z czym wracają z Chorwacji

Z wakacyjnych urlopów turyści najczęściej wracają z masą różnych pamiątek. Począwszy od magnesów, kubków i breloczków, po regionalne przysmaki i alkohole. Okazuje się, że wielu Polaków wracających z Chorwacji przywozi coś znacznie mniej oczywistego. Mowa o transporterach, w których znajdują się adoptowane koty jadące do swojego nowego domu.

Polacy zabierają z Chorwacji biedne, uliczne koty Polacy zabierają z Chorwacji biedne, uliczne koty
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | nitka_zaplatana
oprac.  NGU

Biedne i wychudzone koty to znak rozpoznawczy nie tylko greckich czy tureckich miasteczek, ale także chorwackich. Większość osób w czasie wakacyjnego szaleństwa nawet nie zwraca uwagi na te stworzenia, ale znaleźli się tacy Polacy, którzy nie przeszli obok nich obojętnie i nie zignorowali głodnych zwierzaków.

Turyści ratują koty

Obywatelka Polski - pani Katarzyna - jest jedną z osób, które wykazały się ogromną empatią i zdecydowały się na adopcję chorwackiego kota. W jeden z grup na Facebooku, gdzie internauci wymieniają się poradami oraz propozycjami miejsc wartych odwiedzenia, zapytała ona o zasady dotyczące transportowania zwierząt samolotem. Postanowiła, że dotąd bezdomne stworzenie, dostanie nowy dom w Polsce.

Kobieta dostała od internautów setki wskazówek dotyczących transportu zwierząt w Unii Europejskiej. Niektóre były ze sobą sprzeczne, choć większość twierdziła, że koty można bez problemu przewozić, jeśli tylko posiadają one paszport i czip.

Internauci dzielili się także swoimi doświadczeniami. "Jechałam do domu z trzema małymi kociętami. Weterynarz dał nam paszporty, ale nie mógł założył im czipów, ponieważ były zbyt małe. I tak nikt ich nie sprawdzał na granicy" - napisała pani Kamila. Inni mówili o surowszych kontrolach. "Dokładnie sprawdzili paszport i psa, kiedy wjeżdżaliśmy do Chorwacji i ponownie, kiedy ją opuszczaliśmy" - skomentowała pani Anna.

Polskie społeczeństwo się zmienia

Jak donoszą chorwackie media, pani Katarzyna nie jest jedyną osobą, która zdecydowała się wrócić z Chorwacji z nowym domownikiem. Zdaniem dziennikarzy pokazuje to, że nasze społeczeństwo jest coraz bardziej empatyczne w stosunku do bezbronnych zwierzaków. Co więcej, Chorwaci zwrócili też uwagę kampanię karmienia zwierząt żyjących w schroniskach prowadzoną przez portal OLX i uznali ją za bardzo pozytywną.

Źródło: Total Croatia News

Wizyta księcia Karola w Tatrach. "Rzuciły się na niego dziewczęta"

Wybrane dla Ciebie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"
Taniec życia i pamięci. Otwierają drzwi dla zmarłych i świętują razem z nimi
Taniec życia i pamięci. Otwierają drzwi dla zmarłych i świętują razem z nimi
Odkrycie na Antarktydzie. Tajemnicze wzory na dnie morza
Odkrycie na Antarktydzie. Tajemnicze wzory na dnie morza
Co warto kupować za granicą? Stewardesa dzieli się swoimi hitami cenowymi
Co warto kupować za granicą? Stewardesa dzieli się swoimi hitami cenowymi