Poleciałam do Chorwacji przed sezonem. Na miejscu ogromne zaskoczenie
O tym, że Chorwacja poza sezonem to strzał w dziesiątkę przekonałam się już kilkukrotnie. Zawsze jednak stawiałam na jesień, a tym razem miałam okazję odwiedzić Dalmację w drugiej połowie kwietnia. Spodziewałam się, że ominę wakacyjne tłumy, ale i tak pod tym względem czekała mnie spora niespodzianka.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Gdy startujemy z lotniska Chopina lekko kropi. Wraz z nabieraniem wysokości przez samolot, Warszawa błyskawicznie chowa się w chmurach. Mija niecałe półtorej godziny, a między obłokami pojawia się błękit Adriatyku.
Jego taflę urozmaicają mniejsze i większe wyspy z rajskimi plażami. Z góry jak na dłoni widzę też Trogir, w którym dwa lata temu spędziłam kilka dni. Charakterystyczne były samoloty schodzące do lądowania tuż nad starym miastem. Moim celem nie jest jednak ani Trogir, ani Split, gdzie po chwili lądujemy.
Szybenik - niedoceniana perła Dalmacji
Po niecałej godzinie jazdy docieramy do miejsca wyjątkowego, bo najstarszego miasta na wschodnim wybrzeżu Adriatyku założonego przez samych Chorwatów. Nie Ilirów, Greków czy Rzymian, jak inne znane ośrodki w regionie. Szybenik wita nas pięknym słońcem i temperaturą o kilkanaście stopni wyższą niż w Polsce. Na dodatek, gdy jedziemy przez miasto, nie widzimy wielu turystów. Już wiem, że kwiecień w Chorwacji to świetny pomysł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak najlepiej dostać się do Chorwacji? "Połączenia z wielu polskich lotnisk"
Twierdza z obłędnym widokiem
Przygodę z Szybenikiem zaczynamy od twierdzy św. Michała, najstarszego zabytku miasta. Uznawana jest za jeden z najpiękniejszych punktów widokowych nie tylko na Szybenik, ale też na zatokę i otaczające ją wyspy.
Swoją nazwę zawdzięcza kościołowi św. Michała, który znajdował się w jej murach od XII w., ale niestety nie zachował się do dziś. Twierdza bardzo długo byłą najważniejszą częścią systemu fortyfikacji Szybenika, a dziś odgrywa inną, ale równie istotną rolę.
Podczas rewitalizacji zabytku, która zakończyła się w 2014 r., wybudowano bowiem na terenie twierdzy dużą scenę plenerową na 1077 miejsc. Odbywają się tam prestiżowe wydarzenia kulturalne, edukacyjne i muzyczne. Tłem jest dla nich panoramiczny widok na otaczające Szybenik zatokę i wyspy, czyniąc tamtejszą scenę absolutnie wyjątkową.
Wstęp kosztuje 11,5 euro (49 zł), ulgowy 7,5 euro (32 zł). Dzieci do 6 roku życia wchodzą za darmo.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Szybenik - spacer przez stare miasto
Plątaniną wąskich uliczek starego miasta schodzimy w stronę katedry św. Jakuba. Zatrzymujemy się co chwilę, bo każdy zaułek to prawdziwa perełka, którą warto sfotografować.
Liczba schodów to kolejny dowód, że miasto zostało założone przez Chorwatów. Ilirowie, Grecy czy Rzymianie zakładając ośrodki na terenie dzisiejszej perły Adriatyku, nie wybierali lokalizacji na wzgórzach.
Mijamy kawiarniane ogródki, w których zajęte są pojedyncze stoliki. Jeśli ktoś chce ominąć tłumy, w kwietniu w Chorwacji poczuje się jak w raju. Na ulicach mijamy właściwie tylko miejscowych, którzy przemykają szybkim krokiem. To ogromne zaskoczenie - liczyłam, że ominę wakacyjne tłumy, ale spodziewałam się, że turystów i tak będzie już sporo.
Punkt obowiązkowy to wspomniana katedra św. Jakuba, wpisana na listę UNESCO w 2000 r. Trójnawową bazylikę budowano aż 124 lata, co ciekawe tylko z kamienia - bez użycia jakichkolwiek innych materiałów. Kolejną atrakcją na prestiżowej liście UNESCO jest twierdza św. Mikołaja, położona na wejściu do kanału św. Antoniego.
Szybenik - turkusowa woda i rajskie wyspy
Szybenik to jednak nie tylko zabytki. Na wyciągnięcie ręki są tam także plaże z turkusową i krystalicznie czystą wodą, a także rajskie wyspy i cuda natury. Stawiam na hotel poza centrum, więc jeszcze przed śniadaniem wybieram się na spacer wzdłuż plaży. Choć jest dopiero kwiecień, słońce grzeje jak w środku lata. Nie mogę się napatrzeć na turkusową wodę, a w oddali widać wyspy Archipelagu Szybenickiego, gdzie zamierzam się wybrać na wycieczkę statkiem.
Podczas spaceru mijam kultowy beach club En Vogue. Choć obiekt dopiero szykuje się do sezonu, bez trudu wyobrażam sobie jak wygląda wypełniony turystami. Jak przekonywał mnie przewodnik dzień wcześniej, fantazyjne baseny z widokiem na morze, świetna kuchnia i światowej klasy DJ-e sprawiają, że niektórzy przyjeżdżają do Szybenika właśnie ze względu na En Vogue.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Po jakimś czasie widzę z kolei atrakcję dla całej rodziny - Aquapark Dalmatia. Obiekt przechodzi gruntowną przebudowę, a po jej zakończeniu będzie największym zadaszonym parkiem wodnym w Chorwacji. Otwarcie zaplanowano na czerwiec br., więc już w tym sezonie będzie można skorzystać z atrakcji.
Aquapark będzie obejmował imponującą powierzchnię 36 tys. m kw., z czego ponad 9 tys. m kw. będzie zadaszone i czynne cały rok. W sezonie 60 proc. dachu będzie mogło zostać otwarte.
Na odwiedzających będzie czekać m.in. w sumie 820 m zjeżdżalni, najdłuższa sztuczna rzeka w regionie, masa atrakcji dla dzieci, w tym wodny plac zabaw, wodospady czy zraszacze, a także sztuczne i naturalne plaże wraz z całą infrastrukturą. Będzie można także skorzystać z dużej sali zabaw czy tematycznych restauracji. Na stronie aquaparku nie ma jeszcze informacji o cenach biletów.
Wracając do plaż, warta uwagi jest także Banj Beach, która oferuje piękny widok na stare miasto w Szybeniku, a w 2016 r. została wybrana najlepszą w Chorwacji. Można do niej dojść z centrum miasta promenadą nad morzem, a spacer zajmuje około dziesięciu minut. Na miejscu znajdziemy restauracje, plac zabaw dla dzieci, boiska sportowe i kino letnie.
Czytaj także: Odwiedziłam najsłynniejszą plażę Chorwacji. Hit czy kit?
Szybenik - idealna baza wypadowa do zwiedzania Dalmacji
Szybenik to także świetna baza wypadowa do zwiedzania Dalmacji. Zdecydowanie warto się wybrać na wycieczkę statkiem na jedną z wysp wspomnianego Archipelagu Szybenickiego. Punt obowiązkowy to także Park Narodowy Krka, gdzie dojedziemy w 15 minut od miasta.
Granice parku obejmują dolinę i kanion rzeki Krka, w którym występują malownicze kaskady, trawertyny i wodospady. Skradinski Buk należy do najbardziej rozpoznawanych miejsc w Europie - jest to najdłuższy i najchętniej oglądany wodospad parku. Spotykają się tu wody dwóch rzek - Krki i Čikoli - i spływają po 17 kaskadach o łącznej długości 800 m.
Wspaniały spektakl przyrody można podziwiać z wielu punktów widokowych znajdujących się na specjalnie przygotowanych szlakach i drewnianych kładkach. Do 2020 r. dodatkową atrakcją była możliwość popływania w turkusowej wodzie. Obecnie kąpiel w Skradinskim Buku jest zabroniona, ale wykąpać można się w innych częściach parku.
W 30 minut z Szybenika dojedziemy też do Primoštenu, jednego z najbardziej malowniczo położonych miasteczek w Chorwacji. W ok. godzinę dojedziemy do Zadaru czy Splitu. Ten pierwszy kusi starym miastem na półwyspie, a drugi m.in. słynnym Pałacem Dioklecjana. Po drodze do Splitu warto także zajrzeć do Trogiru.
Iwona Kołczańska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Niezależna opinia redakcji. Organizatorem wyjazdu była sieć hoteli Amadria Park.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.