Polka pokazała, co zastała na Bali. "Dlaczego o tym nikt nie mówi"
Bali to wymarzony kierunek wielu osób. Ta indonezyjska wyspa kojarzy się głównie z malowniczymi krajobrazami i rajskimi plażami, ale ma też zupełnie inne oblicze. Popularna tiktokerka pokazała, co zastała na miejscu. "Bali z nóg powali, jak ktoś powiedział w komentarzach" - opisała jedno ze swoich nagrań.
24.01.2023 10:40
Kasia — podróżniczka i tiktokerka prowadząca konta o nazwie bobobrica — wybrała się ostatnio do Azji. W mediach społecznościowych relacjonuje swój pobyt m.in. na Bali i opowiada nie tylko o cenach, atrakcjach czy noclegach, ale również o zaskoczeniach. Dziewczyna postanowiła w kilku nagraniach poruszyć dość poważny problem, z którym mierzy się ta piękna indonezyjska wyspa, a mianowicie ogromne ilości śmieci.
Bali pełne śmieci. "Dlaczego o tym nikt nie mówi"
W jednym z opublikowanych filmików możemy zobaczyć, jak Kasia pokazuje plażę niemal całkowicie pokrytą śmieciami. — Wszyscy Bali, Bali, wymarzona wyspa. A dlaczego o tym nikt nie mówi — komentuje podróżniczka. Wideo zebrało już ponad milion wyświetleń i sporo komentarzy.
"Ja bym wziął grabie, zimne piwo i zaczął sprzątać, żeby dać dobry przykład innym do działania" — napisał jeden z internautów. "Dokładnie. Mam takie same doświadczenia. Bali to dwa pejzaże i to jest jeden z nich" — dodała inna osoba.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak nie było to jedyne nagranie, w którym bobobrica poruszyła temat śmieci. Na następnych — w tym jednym opisanym, jako TOP10 rzeczy, które musisz zrobić na Bali — możemy zobaczyć, jak Kasia sprząta plażę. Podróżniczka pokazała też inne miejsce, gdzie śmieci nie brakowało pod drzewami, ale za to piasek był czysty. "Bali z nóg powali, jak ktoś powiedział w komentarzach" — opisała wideo.
Bali kusi niskimi cenami
Bali przyciąga wielu podróżników nie tylko dobrą pogodą czy widokami, ale również atrakcyjnymi cenami. Zwykle, aby dolecieć tam z Polski, trzeba sporo wydać (co najmniej ok. 4 tys. zł za bilet lotniczy w dwie strony), ale — jak zdradza Kasia — ona wydała jedyne 1,1 tys. zł. Z Warszawy do Berlina dojechała pociągiem za 110 zł. Stamtąd poleciała za 700 zł do Bangkoku, a lot ze stolicy Tajlandii na Bali kosztował ją tylko 300 zł.
Jednak — jak wspomnieliśmy — na miejscu jest bardzo tanio. Nocleg w całkiem dobrym hotelu to mniej niż 100 zł, a za śniadanie w restauracji zapłacimy ok. 20 zł.
Źródło: TikTok